Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

nareszcie
koniec zwiędłej spieki

kiedy trzysta kilometrów dróg pokrywa kraj
jak pół europy
prowadzenie regularnej wyrzynki
to wcale nie prosta sprawa
najpierw karczowanie
później irygacja

nim spęka gleba
dorzecze tutsi
dorzecze hutu

w samym środku czerwonego lądu

Opublikowano

Daruj sobie :
- tytuł - bo gazetowy
- zwiędłą spiekę - brzmi fatalnie i dziwacznie
- w samym środku czerwonego lądu - bo gra kolorem, jest tu tania i nachalna
To co zostaje jest niezłym tekstem.
Pozdrawiam.

Opublikowano

panie oscarze dziki

zwiędłej spieki masło maślane
to wcale nie prosta sprawa ten wers nic nie wnosi
tutsi hutu jeśli powiedziało się ''a'' w tytule należy być konsekwentnym
w samym środku czerwonego lądu niezbyt wyszukana pointa

pozdrawiaM

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



następnym razem będę bardzo wdzięczny, jeśli napiszesz zdanie. Nie wymagam argumentacji. Nie musi być nawet złożone. Podmiot i orzeczenie. Na początek wystarczy.

To było z Twojej strony akurat wyjątkowo głupie. Oznajmienie też funkcjonuje w języku polskim. Zapraszam do gramatyki.
a czy ja napisalem ze nie funkcjonuje?
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



z czym?
przy 'tak' krótkiej formie dla 'tak' mocnego tematu nie ma miejsca na pustosłowie
ale
przeczytałam komentarze
a potem znowu wiersz
i
doszłam do wniosku, że naśladuje on styl "gazetowy"
jeśli to prztyczek w tę stronę
to chyba jest łokej
nawet "zwiędła spieka" i "nareszcie" i cała reszta
:)
dzieki za poswiecony czas
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



To teraz Pan mi czyta w myślach? Ciekawe.

Już od dawna to robię proszę Pana, poważnie ;))
Ja się wyłącznie zastanawiam, dlaczego Pan tak oznajmień nie lubi, bo Panią Hanie niemal błagalnym tonem prosił Pan o zdanie, choćby pojedyncze ;))

To jakaś "uzasadnialna" awersja? ;D Bo jestem szczerze ciekaw ;)) Pozdrawiam
I znów Pan odczytuje mi w myślach, tym razem ton mojej wypowiedzi. Myślał Pan może o wstąpieniu do jakiegoś cyrku? Kariera czeka.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


I znów Pan odczytuje mi w myślach, tym razem ton mojej wypowiedzi. Myślał Pan może o wstąpieniu do jakiegoś cyrku? Kariera czeka.

Proszę Pana, ja Panu mówię przecież że nie od dzisiaj czytam w Pańskich myślach. Pan mi powinien kariery wróżbity życzyć, albo raczej pogratulować trafności przewidywań, bo ja już od dawna na tym polu plony obfite zbieram, i Pan wcale nie jest odkrywczy. A za troskę i dostrzeżenie talentu podziękuję; to bardzo cenne. Pozdro

ta... zegnam
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


hahaha. dobre :D. poważnie. a brak kropek i przecinków mi też Pan wytknie? A już się bałem, że na poważnie mam orta...

proszę:
Kongo - europa

w tytule dużą
we wierszu małą

hulaj dusza!
piekła nie ma!

ma pan trzy orty
i co było do przewidzenia - nie przyznaje się do nich

co by nie powiedział - są
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


hahaha. dobre :D. poważnie. a brak kropek i przecinków mi też Pan wytknie? A już się bałem, że na poważnie mam orta...

proszę:
Kongo - europa

w tytule dużą
we wierszu małą

hulaj dusza!
piekła nie ma!

ma pan trzy orty
i co było do przewidzenia - nie przyznaje się do nich

co by nie powiedział - są

Wie Pan co jeśli tak, to mam znacznie więcej ortów. Nie chce mi się już z Panem gadać. Ale podobno idioci są super i każda wioska chce mieć swojego. Pozdrawiam.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Łukasz Jasiński Nigdzie nie będę wchodził. Nie jestem zainteresowany. A tak na marginesie, odwracanie uwagi od treści wiersza na siebie samego i własne strony jest agresywnym marketingiem. Odbieram to raczej w sposób negatywny. Kwestia do przemyślenia i samokrytyki. Pozdrawiam
    • Nie rozumiem, dlaczego ludzie kultury (na forum portalu szczytnie mianującego się literackim) mieliby na siłę robić z siebie troglodytów. Żeby było miło i przyjemnie? Bo jeśli tak, to lepiej iść na spacer, ładna pogoda jest.
    • „Naród, który nie szanuje i nie ceni swojej przeszłości, nie zasługuje na szacunek teraźniejszości i nie ma prawa do przyszłości" Józef Piłsudski.
    • Nie ma za co przepraszać - jeśli w czymś pomogłem, to ok.
    • @Domysły Monika Tak Monika, to wszystko prawda, ale jest w tym i duży mój kłopot i dramat. Bo czuję się w pełni tego słowa znaczenia zakleszczony. Jakiś taki wielokrotnie uwiązany i uwikłany. A im bardziej się z tym szamotam, a z kilku układzików się nawet nieco wyszamotałem z czasem, to tak naprawdę czuję się jeszcze bardziej zaplątany. I to kluczowa jest kwestia opanowania i komputera i marketingu sztuki. Sztukę samą w sobie bardzo trudno jest zrozumieć i opanować, bo to gigantycznie trudne zadanie, ale pojąć konstrukt marketingu sztuki na tyle żeby sztuka Ciebie wyzwalała, gdzieś pomagała latać, fruwać, gdzieś wzbić wyżej w przestworza jest największym z wyzwań. No jakby żebyś Ty ujarzmiła sztukę, a nie ona ciebie. Ot napisać tekst pod piosenkę, proszę bardzo, nawet i ekipę prawdziwą muzyczną bym skołował jakbym się postarał, ale zrobić tak żeby ten utwór poleciał to dopiero jest wyzwanie. Poza tym to się robi do tego ogromny kompromis. Ten świat bez woli kompromisowości ciebie zupełnie nie chce, bo to też burzy tabelki.   @Domysły Monika Zresztą tydzień temu spotkał mnie dobry przykład. Najlepszy. Ktoś całkowicie starł moją ścianę ala graffiti, bo ta ściana tutaj na Osiedlu Stegny nie przechodzi i nie uchodzi. No właśnie jakby im za bardzo miesza w tabelkach. Tu na forum jest podobnie. Właściwie tak samo. Podpadniesz Mateuszowi i pyk, cyk, cyk i nie ma wierszy. Na yotubie i na fb to samo. Cyk cyk i znikasz. Ot, kolejny, bo naprawdę kolejny, wykreślony. Ani nie pierwszy taki, ani nie ostatni. Ja naprawdę zaczynam sądzić, że najlepsze wiersze to takie, których nigdy nie przeczytam. One były jak najbardziej, były, padły, ale znikły. Bo właściwie nie mieściły się w głowach. 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...