Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Ale dlaczego zaraz kiczyzm? :) Prędzej kilimek z liści:


październikowa ballada

Gdy zakochali się rudy i ruda,
październik ścielił pod nogami liście
i całowali się w nich płomieniście...
bo skąd jesienią niby takie cuda?

Lecz wkrótce przyszły kłopoty bo biało
zamarzły ławki, poczerniały wrony,
śnieg nawet padał nie rudy a słony
i zawsze w oczy akurat im wiało.

Więc w świat ruszyli, odnaleźć coś swego
na mlecznych polach, rzekach skutych lodem
obnosząc łzawą, płomienną żałobę
rudy i ruda z czasu jesiennego.

Z czasem zachcieli w tym bezbarwnym piekle,
wśród srogiej zimy postawić dom złoty,
lecz gdy stał gotów - spełnione tęsknoty
diabelski chichot im zniszczył zaciekle.

Zanim zamarzli, ich Bóg Rudowłosy
płomieniem oczu ujęty za serce -
płonące rdzami rozniecił kobierce
i w październikach pochylił traw kłosy.

Tam wciąż całują się rudy i ruda,
jesień pod kolor zaczesuje liście -
i jest tak rdzawo, puszysto i mgliście,
że w nic nie wierząc... wszędzie widzę cuda.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



sliczne... zdjecie i haiku.
rzeczywiscie, w pazdzierniku, kiedy owoce zgnily pod drzwem, liscie pozolkly, to wlasciwie nie ma znaczenia czy drzewo bylo jablonia, czy grusza... tak samo jesiennieja...

ciekawa refleksja.

pozdrówka!
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Pozornie. Dla sadownika ma to olbrzymie znaczenie, albo mróz wytnie mu zimą pół sadu :)
Poza tym te liście... przecież to tylko coś takiego jak włosy: kto płacze, że zostawił je u fryzjera? ;)
Ciekawe, czemu nigdy nikt w ten sposób o tym nie pomyśli?
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Pozornie. Dla sadownika ma to olbrzymie znaczenie, albo mróz wytnie mu zimą pół sadu :)
Poza tym te liście... przecież to tylko coś takiego jak włosy: kto płacze, że zostawił je u fryzjera? ;)
Ciekawe, czemu nigdy nikt w ten sposób o tym nie pomyśli?


nawet jesli to nie wszystko jedno, to takie sformulowanie w haiku
budzi w nas refleksje, w koncu wszystko jedno czy nie??
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Pamiętasz taką przypowieść o mądrym królu Salomonie?

Dwóm kobietom w tym samym czasie urodziło się dziecko,
ale niemowlę jednej z nich wkrótce umarło. Wtedy wykradła
drugiej dziecko i nie zważając na jej łzy nie chciała go oddać,
więc tamta zrozpaczona poszła na skargę do króla Salomona.
Kiedy obie kobiety upierały się, że dziecko jest ich, Salomon ogłosił wyrok:
W takim razie należy niemowlę przeciąć na pół, tak żeby każda w was dostała po równo.
Jedna z kobiet przyjęła z zadowoleniem wyrok, a druga zaczęła błagać króla:
Królu, w taki razie niech już ona go chowa... byle tylko dziecko mogło żyć!

Opowiastka opowiada też o tej jabłoni, czy gruszy: wszystko jedno
jest tylko tej... fałszywej matce :)))
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


No właśnie...refleksja. A to nie to samo co haiku...Aczkolwiek obrazek i sam zamysł podoba mi się, tylko forma do mnie nie przemawia. Ale myślę, że dałoby się coś z tym zrobić po głębszym zastanowieniu:), bo jak mówię, pomysł naprawdę dobry!

Pozdrawiam słonecznie,
Kasia
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



A może coś w tym rodzaju?


październik
ni z gruszki ni z pietruszki
motyl


Bo co jest na tym zdjęciu naprawdę? Czyste piękno. Jak motyl ni stąd ni zowąd:

Osetnik rusałka - kolejne bydle strasznie czujne i płochliwe i doskonale robiące mnie w balona wielokrotnie jak tylko się doń zbliżałam, stąd jego foty tylko od tyłu:))) Najlepszy był wtedy jak siadał na piachu i w sumie wtapiał się w otoczenie:) Był z nami bardzo długo bo od wiosny do jesieni:) ale podobnie jak w przypadku rukiewnika pierwsze majowe pokolenie to było pokolenie migrujące, które tu u nas się rozmnożyło, to jesienne, które było z nami do października to było drugie pokolenie, które w czasie migracji powrotnej nie dolatuje do Alp tylko ginie z zimna... Czemu jest takie niemądre i nie odlatuje wcześniej?

jagry.to.pl/motyle/osetnik.jpg
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


No właśnie...refleksja. A to nie to samo co haiku...Aczkolwiek obrazek i sam zamysł podoba mi się, tylko forma do mnie nie przemawia. Ale myślę, że dałoby się coś z tym zrobić po głębszym zastanowieniu:), bo jak mówię, pomysł naprawdę dobry!

Pozdrawiam słonecznie,
Kasia
Pewnie masz rację, może kiedyś do tego wrócę.
Dziękuję :-)
  • 2 miesiące temu...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Autorzy: Michał Leszczyński plus AI.    Przyjęty przejęty   Ref. Jesteś nasz, jesteś nasz, a nie niczyj, a nie wasz ani się waż naszą wspólnotę jakkolwiek podważać jesteśmy melodyjnie grającą zgraną zgrają Drużyną A czyjeś sny i czyjeś marzenia są nam poczuciem bezpieczeństwa Czy czujesz? Czy czaisz? Czy czujesz?   W grona, również muzykantów, trzeba czasem przyjąć wakat stanowisk jest bowiem ogromnie niepożądany grono jak grono wysyła nam wszystkim zaproszenia i ma miejsce, bo zawsze ma, jakiś plan, jakiś egzamin   Do piastowania przyjmuje się tylko osoby przejęte które widzą, że sprawa jest ważna i wymaga naprawy które podejmą te wielce trudne ponad stany wyzwania by choćby ratować lub posprzątać upadającą przestrzeń   Przyjmujemy ponadto osoby nasze czyli przejęte mamy do nich pewność że będą walczyć w bandzie wiemy o nich niejedno, bywają pod naszym wpływem rządzą tutaj przeróżne mechanizmy szerokiej kontroli (ta teza też jest sprawdzona i pójdzie w czytanie)   Ref. Jesteś nasz, jesteś nasz, a nie niczyj, a nie wasz ani się waż naszą wspólnotę jakkolwiek podważać jesteśmy melodyjnie grającą zgraną zgrają Drużyną A czyjeś sny i czyjeś marzenia są nam poczuciem bezpieczeństwa Czy czujesz? Czy czaisz? Czy czujesz?   Wydawałaby się słuszną fraza nie bierzemy jeńców fraza tymczasem jak fraza nie opisuje aż tak reala urządzamy obozy, robimy różnych kadr zgrupowania nasi są tymi, nad którymi sprawujemy szeroką kontrolę   Zaliczamy tych swoich w przeróżne ważne poczety te są odmienne jak wielorakie podejmujemy działalności szereg poczetów jest mi jednak nieco przeto niechętna poczet uśmianych sprzedawców marzeń i snów bywa ok   Ten poczet zabawiany jest przez skoczny taniec dobra muzyka i doborowe towarzystwo tu przodują podryguje solidna grupa w blues rytm sztucznej myśli dyrygują tu i intelektualiści i komputerowi systemowcy   Ref. Jesteś nasz, jesteś nasz, a nie niczyj, a nie wasz ani się waż naszą wspólnotę jakkolwiek podważać jesteśmy melodyjnie grającą zgraną zgrają Drużyną A czyjeś sny i czyjeś marzenia są nam poczuciem bezpieczeństwa Czy czujesz? Czy czaisz? Czy czujesz?   Występuje jeszcze jeden istotny poczet – partnerski dama tylko przejętego przyjmie we własne posiadanie tego co pocieszy, tego który zaspokoi ach spełnieniem przeto ważnym jest by mieć do kogo się uśmiechać   Ref. Jesteś nasz, jesteś nasz, a nie niczyj, a nie wasz ani się waż naszą wspólnotę jakkolwiek podważać jesteśmy melodyjnie grającą zgraną zgrają Drużyną A czyjeś sny i czyjeś marzenia są nam poczuciem bezpieczeństwa Czy czujesz? Czy czaisz? Czy czujesz?   Tekst jak tekst tylko jest. Melodia jak melodia gra jedynie. Sen jak sen wymyśla rzeczywistość. Marzenia jak marzenia figurują by je spełniać.   Poproszę zatem certyfikat tęsknoty, samotności i impry!!      
    • wybaczam łatwo powiedzieć lecz sercem wybaczyć winę nie wróci co było przedtem  sklejony wazon już inny*   * sklejony wazon małżeństwo to cudowny kryształowy wazon załamujący światło w kolorach tęczy w którym kwiaty stoją w wodzie w przypadku zdrady to tak jakby z rąk wypadł i się stłukł owszem można go posklejać ale wody się w niego nie wleje a kwiaty będą najpiękniejsze ale suszone
    • nauczmy się siebie kochać a potem obdarzmy innych miłością nie tylko w slowach lecz sercem troską i czynem :)
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      ... a feee... :(
    • emocje letniej przygody po której zostało coś więcej i nie da się solą zasypać utkwiło i drąży serce   uwiera chyba dokładnie bo obraz bólem zrodzony wspomnienia piękne i barwne wystarczy - romans skończony   pozdrawiam
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...