Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

jest czas, z kościółka wybiega to w pole,
to poprzez łąki, wzdłuż stawu, do lasu
i wraca porą, kiedy słońce kole
dal, a za dalą weź w tę chwilę wpasuj
choć wzroku krawędź, w mroku kroku natnij
a wiążąc, domyśl się, żeś zwierzem w matni

i nijak pojąć, skąd w kościółku byłeś,
tuż przy dzwonnicy w dół schodziłeś w łąki,
staw, cmentarz, pole i do lasu tyłem,
wszystko to może wyobraźnia, mrzonki,
czas jeden pewny, że miejsce coś miało
i tik! powieką wyostrzonym gałom,

mrok w Koziczynku taki sam jak wszędzie,
noc całą trzyma, dech puszczając z ranka,
wiersza z tej nędzy półcieni nie będzie
wychocholiło się owo do sianka,
które wiatr krowom i ptactwu po rosie
z kościółka w pole i dalej …, no, proszę

Opublikowano

już to kiedyś pisałem;podejrzewam, że jesteś reinkarnacją Słowackiego.Czytając twoje wiersze żywcem przypomina mi się genialny poemat "Beniowski" cechujący się niesamawitą wirtuozerią słowa.W końcu sam Słowacki napisał cyt.
'...chodzi mi o to aby język giętki..."Jednoznacznie nie mogę powiedzieć czy to podobieństwo na dzień dzisiejszy jest dobre czy też nie... Pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...