Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Jakież to było
uczucie przedziwne,
gdy w tym dniu
...przytuliłaś mnie...
a ta chwila objawiła jego śmierć,
przytuliłaś mnie,
mówiąc, że odszedł,
ten,
który nie dawał nam żyć,
ten,
który nie dawał nam spokojnie śnić.
I odczułam
i strach
i żal
i ...
ulgę jednocześnie...
nie pozostając na długo w Twych objęciach,
to był tylko ten jeden raz,
tak okrutny,
że nie masz pojęcia...

Opublikowano

właściwie nie na temat wiersza- czy to ja tylko, czy poezja (sztuka w ogóle) musi być 'o czymś'?
czy wiersz (ładny, estetyczny) o własnych przeżyciach, ale nie 'uczący' niczego
ma rację bytu? każdy wrażliwy człowiek potrafi czuć lepiej niż z wiersza wyczyta (czasami poeta jest genialny i zwiększa wrażenia, rzadko). nie rozumiem, czy poezja nie musi przenosić treści?
jestem 'fanem' herberta, w jego twórczości ukryta jest *mądrość*, świadcząca o jego wielkości. czy sztuka dla sztuki, tzn pisanie wierszy dla estetyki słów ma w ogóle sens? (ps uważam że ten wiersz jest w porządku jeśli chodzi o formę, ale formy można się wyuczyć w tydzień, a powiedzieć coś sensownego jest trudniej). wg mnie to poniżanie poezji, która powinna w eleganckiej formie nieść coś więcej niż słowa, (ps 2:0 polska czechy), tzn ukrytą albo wypowiedzianą wprost treść. jest to sztuka odpowiedzialna przeciwstawiająca się kokieterii...(?) nie wiem, nie studiuję sztukatorstwa, więc tylko się zastanawiam, może ktoś więcej powie.

Opublikowano

Czy wiersz zawsze musi uczyć? Moim zdaniem nie. Dla mnie to nie są tylko słowa, wybacz...
to przeżycia zapisane, popatrz na Kochanowskiego, czy on w trenach uczy? skoro już mówisz o takich poetach...Nie uważam, abym poniżała poezję, pragnę podzielić się swoimi myślami, odczuciami i doznaniami, żałuję, że przszkadza Ci moja forma...ale każdy ma do tego prawo. Jeżeli szukasz mądrości, która wskaże Ci drogę jak żyć, to uwierz mi, że nie znajdziesz jej nigdy i nigdzie, zawsze będą wątpiwości ...chociaż życzę odwrotności.
A prawda jest taka, że w tym wierszu jest zawarta nauka, choć tu akurat nie miało to dla mnie większego znaczenia...myślę, że fakt "posiadania" własnej rodziny jest w stanie bardzo zbliżyć do płenty tego "wierszydła", ale oczywiście niekoniecznie, jeżeli po kilkukrotnym przeczytaniu nie odkryjesz jej, wytłumaczę ....o co "chodzi"....

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        W tym rejonie to już na pewno lato mają to może sobie rosnąć. U nas by zamarzła tak jak wiele innych w ostatnich dniach.
    • @Rafael Marius w basenie morza śródziemnego rosną piękne, rozłożyste, pachnące drzewa. Ja byłam zauroczona i czekałam, kiedy spadnie mi płatek do kawy:)
    • Ważne już poznane:)
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Wygląda na to że roślina doniczkowa? A skoro tak to dobra na dzisiejszą pogodę, bo o tym co się dzieje za oknem szkoda słów.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Przez kilkanaście lat moim najlepszym kolegą był taki właśnie zawodowy harmonista. Całe życie upłynęło mu na zabawach, weselach i innych imprezach. Grywał również na ulicy. Jego ojciec podobnie tylko na skrzypcach. Najpierw grali razem, a po śmierci ojca założył własny zespół. Umiał czerpać z życia pełnymi garściami. Zawsze pełen autentycznego humoru i energii. Nie wiem skąd on to brał w takich ilościach. Niestety dopadł go nowotwór i zmarł jakieś 2 lata temu, choć nigdy wcześniej na nic nie chorował. Teraz już takich ludzi nie ma, On był ostatni. Stworzony by bawić się życiem. To właśnie o nim tak naprawdę jest ten wiersz. Teraz jego wnuk przejął pałeczkę, ale to jeszcze nastolatek i zupełnie inne czasy.   A ja grałem na gitarze basowej w podstawówce i liceum. Od początku w zespołach. Ale nie miałem do tego zbyt dużo talentu i dałem sobie spokój. Choć trzeba przyznać, że od strony towarzyskiej dużo skorzystałem. Gitara była biletem do bardzo ciekawego świata artystycznego. Dziękuję za ciekawy komentarz i muzykę. Nie muszę dodawać że też uwielbiam akordeon.    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...