Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

zabłąkany na bezdrożach
na próżno szukasz ciepła
gestu serdeczności
fajerwerki słów nie na wiwat
ostre kamyki celne
gorycz kropla po kropli
wrogość kielicha
jak długo

w oddali krąg światła
dom z chlebem i solą
w otwartych w drzwiach
o nic nie zapytam

Opublikowano

Cierpliwa peelka, prawdziwa Penelopa - ale tym razem czegoś mi brak, taki zbyt ugrzeczniony, bez wskazań, czym taka postawa zaowocuje - i czy owocuje w perspektywie.
Odwołując się np. do "syna marnotrawnego" chwytam sens, jednak nie o takie relacje przecież chodzi ;)
Pozdrówki serdeczne :)
kasia.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Penelopa, mój kobiecy ideał :) A wiesz, że według statystyk kobiety przeżywają
swoich mężów mniej więcej o tyle lat, ile właśnie Penelopa czekała na Odyseusza?
Można wzruszyć ramionami, potraktować to jako ciekawostkę, ale można też...
skojarzyć z Penelopą.
Otóż wszystkie kobiety są takimi Penelopami, które kiedyś będą czekać na brzegu życia,
aż śmierć znów je połączy z mężami:


Wniebowstąpienie Penelopy

Więc czeka na niego. Co wieczór patrzy w morze,
jak rybacy z mewami wracają do domów,
na godziny i dni ich dobrze policzone
dla wrogów i przyjaciół, marzenia i połów.
Rozkwitają raz po raz oliwkowe gaje,
starzeją się rolnicy tuląc do snu żony,
a ona, wciąż samotnie na brzegu wystaje
i ma już tysiące lat godzin nadliczbowych.
Tysiące lat. Wieżowiec. Pod chmurami piętro
i czeka już tylko na listonosza z rentą.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Kasiu, taki wlaśnie, bez wskazań, sens zamierzony... już ten powracający, czy w końcu zdecydowany, będzie wiedział, o co chodzi. A czytelnik? Ma mnóstwo rozwiązań wg własnej interpretacji...
Dziękuję i przepraszam, że dopiero teraz się odzywam, ale nareszcie już jestem w domu.
:)))))
Serdeczne pozdrówki.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Penelopa, mój kobiecy ideał :) A wiesz, że według statystyk kobiety przeżywają
swoich mężów mniej więcej o tyle lat, ile właśnie Penelopa czekała na Odyseusza?
Można wzruszyć ramionami, potraktować to jako ciekawostkę, ale można też...
skojarzyć z Penelopą.
Otóż wszystkie kobiety są takimi Penelopami, które kiedyś będą czekać na brzegu życia,
aż śmierć znów je połączy z mężami:


Wniebowstąpienie Penelopy

Więc czeka na niego. Co wieczór patrzy w morze,
jak rybacy z mewami wracają do domów,
na godziny i dni ich dobrze policzone
dla wrogów i przyjaciół, marzenia i połów.
Rozkwitają raz po raz oliwkowe gaje,
starzeją się rolnicy tuląc do snu żony,
a ona, wciąż samotnie na brzegu wystaje
i ma już tysiące lat godzin nadliczbowych.
Tysiące lat. Wieżowiec. Pod chmurami piętro
i czeka już tylko na listonosza z rentą.



Wiesz co, Boski? Nie masz pojęcia jak ja lubię Twoje komentarze i te Twoje wiersze. Z całego serca dziękuję i zgadzam się z Tobą, że symbol Penelopy jest bardzo wymowny. Także i to, że kobiety na ogół przeżywają swoich mężów i potem czekają, czekają... (...) Pod chmurami piętro i czeka już tylko na listonosza z rentą. Chyba, że życie inny scenariusz ułoży... z innym mężem, ale czy wtedy Penelopa?
:)))))))
Serdecznie pozdrawiam.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Co kto lubi ;-)   Nie Iwono, zdecydowanie nie. Niebo nie jest, bo się należy. Coś trzeba wybrać ;-)      
    • Dziesięć lat już mija jak zamilkły  klawiatury twoich syntezatorów choć tylko na chwilę bowiem powrócą zaraz na płytach i na kasetach teraz też przecież grasz  lecz w innej nieznanej krainie o muzyce teraz piszę jak o poetach delikatnie i wrażliwie i zawsze tyle ile w sercu jeszcze masz aby podarować coś komuś w darze spośród własnych utworów to już cała dekada jak w pamięci znajome nuty gram mój zegar godziny wciąż wybija a czas przecież szybko leci niczym spadająca gwiazda mknie nie ma tutaj ciebie wielki Edgarze nowy tekst wkładam do myśli koperty opowiem tobie kiedyś wszystko w liście dziś Chorus odmierza ten czas twoje nowe życie muzyka  wyrzeźbiona  ale nie z marmuru czy innego kamienia bo to nie jest nieczuły zimny głaz* umilkła w pamiętnej godzinie na chwilę tylko rzeczywiście   teraz znów grasz odczarowujesz na nowo anioł partytury ci ukaże zabrzmią znów magiczne koncerty nuty nowe na chmurze zapisane w nieśmiertelnym mandarynkowym śnie      ------------------------------------------------------------ * Edgar Froese w młodości studiował na wydziale rzeżby  
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Witam - dziękuje uśmiechem za kolejne czytanie  - uśmiech milszy niż łzy                to prawda -                                                               Pzdr.słonecznie. Witam - miło że czytasz - dziękuje -                                                                     Pzdr.uśmiechem. @huzarc - dziękuje - 
    • ostatnie kwiaty  szukają wzrokiem ciebie abyś je przyjęła  swoim spojrzeniem    drzewa  patrzą z podziwem  chcą ci przekazać  siły natury   w osnutym  jesienią mgłą poranku  trawa pieści twoje stopy  słońce szuka spotkania    ostatnie motyle spoglądają na krople rosy mieniące się w słońcu na twojej  białej bluzce   i ty swoją delikatną dłonią                odgarniająca kosmyk  wymykających się włosów sięgasz po kiść winogron   wczoraj jeszcze lato dziś dotyka cię jesień   to nie jest sen      9.2025 andrew   
    • Witaj - przyjemny wiersz -                                                 Pzdr.serdecznie.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...