Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Quo vadis, Domine?


Ty,
Który ziemię i morze stwarzasz
W odruchu miłości
Nie próżnej zadumy,
W lęku,
W obawie,
W świadomości kresu wszechrzeczy;
W codziennej chwale
Swojej
I stworzenia swego;
Który obracasz myśli swe na ludzi;
Który wolą swą ich żywisz
W miłości,
– bądź błogosławiony,
na wieki bądź chwalon

Ty zaś,
Który w swej doskonałości
Morzysz i szczęście rozwiewasz,
Jak mgieł tuman nad lasem,
Który każesz liściom
Drzewa opuszczać,
A kwiatom zmarszczoną twarz na słońce wystawiać…

Ty,
Który wszystko możesz,
Który nie musisz…

Ty –
– spójrz…
Jak dzieło Twoje w proch się obraca;
Spójrz –
– jak dzieci Twe gniją
W ciasnocie myśli swojej
Tak niedoskonałej,
A Twoim przecież będącej odbiciem…

Ty,
– spójrz…
I… zastanów się…

Czy te usta, które Cię teraz chwalą,
Czy one, w godzinie śmierci,
Chwalić Cię będą,
Czy Cię przeklną !…

Ty –
– spójrz…
– i zastanów się…

Dokąd, panie, zmierzasz ?!…

21.04.1996, godzina około 13:00

Opublikowano

18sty pustelniku.
Dzięki za poświęcenie czasu na czytanie i na komentarz.
A teraz: cały czas zwracam się bezpośrednio - taka we mnie śmiałość!..., a co! - do Kreatora Wszechrzeczy. Nie kieruję pytań do Człowieka - on jest tylko "na obraz i podobieństwo". No, OK, ma "wolną wolę", ale pytam Najwyższego: "quo vadis...?". Nie wyczuwasz tu lekkiego sarkazmu?, delikatnej ( sic! ) nuty ironii....? Wszystkie, a może tylko większość religii twierdzi, że człowiek został ulepiony, stworzony, powołany do istnienia przez Wyższą Siłę Sprawczą i jest odbiciem i ziemskim wyrazem, często dość niedoskonałym, Stworzyciela; więc dlaczego miałbym o cokolwiek pytać krzywo-lustrzane odbicie skoro mogę żądać, w pysze swojej, odpowiedzi od Wielkiego Budowniczego Wszechświatów? Nie mam żalu do ludzi, że błądzą; są, w końcu, tylko "owieczkami" idącymi za swoim "pasterzem". Może Wielki Pasterz i chciałby by ludzie byli mniej bezwolni, ale to nie oni się stworzyli. Po co więc pytać ich o coś, na co, po większości, nie mają wpływu, a nielicznym się wydaje, że mogą coś zmieniać? Tyle, że zakres, w jakim mogą się poruszać, jest zbyt chyba wąski i małe daje pole manewru. Dlatego "Quo vadis, Domine?", a nie "Quo vadis, Homo?". ( Nie zbyt pamiętam podstawy klasycznej łaciny, więc nie jestem pewien końcówek; "humanum" jednak tyczy raczej pojęcia "ludzkość, ludzki"; no, ale to i tak bez większego znaczenia - obaj wiemy, o co chodzi. )
Pozdrawiam. Czekam na krytykę. A.S.
( Czytuję Twoje wiersze, ale nie umię narazie nic o nich powiedzieć - jak je przemyślę i przyswoję - spodziewaj się dłuższego elaboratu; może raczej zbiorczego, niż fragmentarycznego. A.S. )

Opublikowano

"dzieci Twe gniją
W ciasnocie myśli swojej"

Ja widzę wielu NIE mających ciasnych umysłów i w nich jest nadzieją, oni, nieliczni wiodą ludzkośc ku rozwojowi, ku doskonałości boskiej, byśmy dorastając stali się w końcu na jego obraz i podobieństwo, doskonali, wszechmogący, wszechwidzący, wszechwiedzący...
nieskromnie?

/bea
glos baranka prowadzonego na rzeź? beee ;)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



pytanie komu się chce działać?
uczyć prowadzić zmieniać władać?
wielu pyta why?
why we not doing anything?
FOR MONEY!
dla kasy seksu władzy
nie zmienne są dnia obrazy
nie liczy się potencjał a chęci i działania
polska to polska
jeśli ci ,,inteligenci"nie rusza dup i nie zaczyna działać i zmieniać mozolnie polski to będą se mogli swoja inteligencje w ... wsadzić
taka prawda
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



pytanie komu się chce działać?
uczyć prowadzić zmieniać władać?
wielu pyta why?
why we not doing anything?
FOR MONEY!
dla kasy seksu władzy
nie zmienne są dnia obrazy
nie liczy się potencjał a chęci i działania
polska to polska
jeśli ci ,,inteligenci"nie rusza dup i nie zaczyna działać i zmieniać mozolnie polski to będą se mogli swoja inteligencje w ... wsadzić
taka prawda


OK Pusteliku. Taka prawda. Tyle, że większą siłę przebicia mają górnicy, stoczniowcy, kolejarze. Nie obrażając ich i ich zawodów oczywiście. Mając w ręku kawałek chodnika, klucz francuski, czy fragment podkładu kolejowego, posiadają lepsze, bo twardsze argumenty, bardziej potrzebne w działaniu, w walce. A inteligenci rzeczywiście mogą sobie inteligencję w dupę wsadzić. Jak myślisz, jak się zakończył mityczny pojedynek Arystotelesa z wołem?, kto, w ostatecznym rachunku, miał "lepsze" argumenty?... Faktem jest również, że to wół zazwyczaj trafia na stół. Ludzie chyba stosunkowo rzadziej.

( Dlaczego napisałeś wyraz INTELIGENCI w cudzysłowiu? Masz jakiś problem w związku z ludźmi posiadającymi wyższe, uniwersyteckie, lub akademickie, wykształcenie? To miało być umniejszające, czy obraźliwe? Wyjaśnij tę kwestię, proszę, ponieważ z tym cudzysłowiem, to brzmi, jak "nie matura, lecz chęć szczera, zrobi z ciebie inżyniera". )

Pozostaję zaintrygowany, pzdr A.S.
Opublikowano

jeśli ci ,,inteligenci"nie rusza dup i nie zaczyna działać i zmieniać mozolnie polski to będą se mogli swoja inteligencje w ... wsadzić
taka prawda

NIE WYCIĄGAJ SLOW Z KONTEKSTU!
bo ci będą wychodzić tłumaczenia ze Boże bron!

tyle, że większą siłę przebicia mają górnicy, stoczniowcy, kolejarze. Nie obrażając ich i ich zawodów oczywiście. Mając w ręku kawałek chodnika, klucz francuski, czy fragment podkładu kolejowego,

musieli by się zgrać by coś zdziałać
strajkują za to każdy w innym terminie
i jest huj nie efekt


posiadają lepsze, bo twardsze argumenty, bardziej potrzebne w działaniu, w walce. A inteligenci rzeczywiście mogą sobie inteligencję w dupę wsadzić.

może ty mi inteligencja pomogła położyć nie jednego siłowego;p
tylko trzeba omieć wykorzystać inteligencje;p

( Dlaczego napisałeś wyraz INTELIGENCI w cudzysłowu? Masz jakiś problem w związku z ludźmi posiadającymi wyższe, uniwersyteckie, lub akademickie, wykształcenie? To miało być umniejszające, czy obraźliwe? Wyjaśnij tę kwestię, proszę, ponieważ z tym cudzysłowem, to brzmi, jak "nie matura, lecz chęć szczera, zrobi z ciebie inżyniera". )
OK Pustelniku. Taka prawda.
sam sobie odpowiedziałeś;p

Opublikowano

Andrzeju,
tak czytam i czytam te wasze mało konstruktywne dyskusje i zastanawiam się, czym mnie prowokujesz. czy wiara, nadzieja i miłość to słowa z innej rzeczywistości, nie Twojej?
Dokąd sam zmierzasz? Quo vadis, Domine? Co niesiesz ludziom?
Pięknem świata jest przemijanie, ulotnośc, bo wtedy wiesz, że jest, że trwa, żyje.
Czas się domyka, kończy dzieło.
Należy Ci się urlop, zbawco, by wróciły wiara, nadzeja i miłość :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Dziś Grażyna wraz z Januszem   Na ślub brata swego rusza. Choć to przecież nie wypada, Białą suknię żwawo wkłada.   Janusz w swetrze szaroburym Żółtej kurtce (nie ze skóry) I w skarpetkach białych idzie, Brudnych butów się nie wstydzi.   Po katedrze średniowiecznej (Niech drżą mury te odwieczne) Z aparatem biega żwawo Trochę w lewo, trochę w prawo.   Zosia, Zenek oraz Maja W głównej nawie w berka grają, A Ambroży -  pod witrażem Coś pisakiem żwawo maże.   Zaś Grażyna, z Michaliną, Choć sąsiadka nie rodzina, Ploty, plotki i ploteczki Rozsypują   – niczym z beczki.   Już przysięgę składa Michał, Janusz teatralnie wzdycha, A Grażyna (losie nędzny!) Z Martą obgaduje księdza.   I przysięgę Hanna składa, Ze wzruszenia całkiem blada, Raptem Zosia oraz Maja Taniec dziki zaczynają.   Za to Zenek i Ambroży (Gdzie ty jesteś, gniewie Boży?) Siorbiąc głośno, dla ochłody Gazowaną piją wodę.   Oniemiały siwe panie, Gdy rozległo się bekanie Echem razy nazbyt wiele Pomnożone – po kościele.   Po mszy, pod sklepieniem tęczy, Janusz pudło wielkie wręcza, A w nim, mówiąc między nami, Tylko kartka z życzeniami.   Można pisać jeszcze długo Atramentu czarną strugą, Co ci duzi oraz mali Na weselu wyprawiali.   Skwituję to z oburzeniem Gazetowym tym stwierdzeniem Że policji trzy jednostki Przyjechały z Zawichostu.   A ponadto (o mój Boże) Gdy w ruch poszły ostre noże, Szpital przyjął Martę, Halę Oraz mężczyzn – cztery sale.   Takim gościom ważne słowa Dedykował pan z Krakowa. Słów tych mądrych jest niewiele: Trza być w butach na weselu…
    • Zbroje były za ciężkie dla kobiet, teraz w dobie poliwęglanów i tytanu byłoby to możliwe. 
    • - Mistrzu, zdradź nam, czy i jak można się odmłodzić? - Poznałem kilka metod, lecz większość zawodzi. Znam jednak taką, która odmłodzi na pewno, pierwszą cyfrę wieku zmniejsz waść tylko o jedno. Swój nowy wiek zanotuj i powtarzaj co dzień a wkrótce się poczujesz o dziesięć lat młodziej.
    • Czemu nie ma tego w  baśniach ani pieśniach ? Gdzie rycerzyca ratuje księcia co żyje jak wieśniak ?
    • rozsypuję się  jak piasek po powrocie z plaży  tylko po to żebyś mnie zebrał  ulepił od nowa nabieram nowych kształtów  w twoich dłoniach    chcę być makiem z makowca  który przykleił się w kąciku ust żebyś go zlizał   nosisz mnie dumnie jak drogie perfumy uczepiona twojego kołnierzyka  nie chcę się ulotnić 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...