Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Na poduszce z łkań
Pod pledem z łez
W otulinie westchnień
Niespełnionych
Mgłowych
Jak na marach spoczywałaś
W kapliczce z obrazów zapomnianych
Wśród pamiątek wielkich
Ale przeszłych zdarzeń
Całkiem minionych
Wśród rupieci
Których przeznaczenia nikt już nie zna
Nie pamięta
Z głową napełnioną zapytaniem
O przeszłość
O przyszłość
O sens i o bezsens
Tego co dookoła
Co jest i co było
Tego co być może
Co nie musi

Pełna pytań spoczywasz
Na katafalku
Niewiedzy
Niespełnienia…

30.09.1996 – godzina około 8:00

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Bea.
Tyle, że chciałbym także trochę interpretacyjnej rozbiórki konstruktywistycznej :-) jeśli znajdziesz i czas, i chęć.

Dziękuję za miłe memu oku słowa.
Pozdrawiam A.S.
to sam se ja zrób ty to robisz najlepiej;p
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Bea.
Tyle, że chciałbym także trochę interpretacyjnej rozbiórki konstruktywistycznej :-) jeśli znajdziesz i czas, i chęć.

Dziękuję za miłe memu oku słowa.
Pozdrawiam A.S.
to sam se ja zrób ty to robisz najlepiej;p

Autovivisekcja ?... Bolesny i trochę zboczony, megalomański masochizm; poza tym - całkowicie nieobiektywny.

18 Pustelniku - skąd w Tobie tyle chochlikowatej złośliwostkowości; "sam se" - to, jak "sam se w nosie podłubać możesz..." Czy chodzi o to, by obrzucać się drobnymi, nie przynoszącymi niczego sensownego, inwektywami?

Z przyjacielskim "Pax inter Chrześcijany", pozostaję i pozdrawiam A.S.
Opublikowano

18 Pustelniku - skąd w Tobie tyle chochlikowatej złośliwostkowości; "sam se" - to, jak "sam se w nosie podłubać możesz..." Czy chodzi o to, by obrzucać się drobnymi, nie przynoszącymi niczego sensownego, inwektywami?
dlaczego mi zależy?
po 1 mądrze piszesz i choć nie rozumiem wszystkiego lubię czytać poważne twoje komentarze
jesteś obiektywny autokrytyczny i otwarty to po 2
3 to jestem trochę złośliwy ale tu chodzi o to ze cie lubię;p

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



OK 18 Pustelniku

Panimaju. Grunt to prawda - jakakolwiek. Więc... ( Moja dawna polonistka z podstawówki powiadała, że "zdań nie zaczyna się od więc, bo, jak "wieć", to i"bęc" " - waliła w łeb czym popadło ) A więc: możemy latać po bandzie. Będzie milej, weselej i krew się rozbuja. W ten sposób mamy załatwioną sprawę ringu, rękawic i zasad - bez kastetów...
Jestem ZA.

Pzdr A.S.

ps// masz koneksje zabrzańskie, czy tylko tak jakoś...? A.S.
Opublikowano

trochę interpretacyjnej rozbiórki konstruktywistycznej :-)

wiersz biały, bielutki jak śnieg, skrzący słowem, przygaszony cieniem smutku, skrzypi prwadą wspomnienia niebezpiecznie nierówno, nie, to tylko dysonans czasu teraźniejszego i przeszłego. uwaga, grozi zawałem! Ból.

"Na poduszce z łkań
Pod pledem z łez
W otulinie westchnień
Niespełnionych
Mgłowych"

rozpoczyna się mgliście, jak obraz przeszłości widziany przez zapłakane oczy
poduszka, powiernikiem niechcianych łez

"Jak na marach spoczywałaś
W kapliczce z obrazów zapomnianych
Wśród pamiątek wielkich
Ale przeszłych zdarzeń
Całkiem minionych
Wśród rupieci
Których przeznaczenia nikt już nie zna
Nie pamięta"

jeszcze w głowie trzepoczą się strzępki pamięci, drażniące, prześwitujące przez niechcianą rzeczywistość. wyrzut niespełnienia, jakbyś oskrżał czas, za to, że mija bezpowrotnie obracając świętość w strzępy przeszłości. Bunt to nie jest miejsce dla niej, dla miłości!

"Z głową napełnioną zapytaniem
O przeszłość
O przyszłość
O sens i o bezsens
Tego co dookoła
Co jest i co było
Tego co być może
Co nie musi"

Przeszłość jak filar życia, ciągłość czasu została zachwiana w posadach.
Wszystko traci sens. Przypadkowość nie wystarcza, odbiera chęć tworzenia czegokolwiek.

"Pełna pytań spoczywasz
Na katafalku
Niewiedzy
Niespełnienia…"

nietknięta świątynia niespełnienia
pogrzebana nadzieja
poddajesz się woli czasu

Uchwyciłeś miłość w bolesnej chwili śmierci...
Ale czy istnieje nadzieja zmartwychwstania?

Przepraszam za pocięcie wiersza.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • ile czasu i na czym robiles tak tylko z ciakowsci pytam... :DDD
    • A kur... kuma tym naprutym i nam? - Mani my, tur, pan. - My tam u kruka.   Iwo i pruka kurpiowi?
    • Autorzy: Michał Leszczyński plus AI.    Na kanapie   Pewien dżentelmen przysiadł się zrazu do tej niej tej jedynej, tej wybranej i zaraz jej naopowiada że nie wyobraża sobie przeżyć bez niej i bez nich nawiasem śpiewając jakież to bardzo niepoetyckie (wyobraźnia zawsze była tutaj prawdziwą królową)   Dżentelmen był dżentelmenem co realnie się zowie dama mogła sobie pozostać wielce niezdobyta mogła się skrzywić oraz mogła nawet pomyśleć miała możliwość być ujętą w pas i w ładne słowa (dowolność zachowań bywa ujmującą kwestią)   Nasz bohater namalował piękne ach obrazisko a dama miała miejsce wybrzmieć, mogła pasować było dla niej miejsce, by zapytać oraz pobyć obok usiąść, odetchnąć oraz zobaczyć wspólny widnokrąg (złośliwy jak złośliwcy krzyczą to nie Picasso, to nie Modigliani, to nie Klimt)   Ref. Chodź i choć raz usiądź na kanapie zdejmę twoją minę i zdejmę nieco ubrań wyjdzie nam obraz, którego jeszcze nam pozazdroszczą piękno i potoki emocji i wielkie tonacje się rozsiądą ach jak już gęsto między nami ojej, że ajaj, że ajaj   Interlokutor roztoczył przed wybraną magię pejzaży widnokrąg nie był wcale żadnym ciemnokrągiem musi to być naprawdę przefajne ależ przeżycie zobaczyć siebie zwykłą na niezwykle cennym obrazie   Bo to o to idzie gra i jemu i jego nowej muzie żeby siebie zwyczajnego móc gdzieś dostrzec dojrzeć na czymś niemałym i wielce wyjątkowym jesteś sobą, a błyszczysz jak złoto - oto duża wartość   Zwykła dama uroczo spoglądała z obrazka muzą jest tylko z nazwy, trafiła się satysfakcja uśmiechnie się świetnie, lepiej gdy pokręci głową dla ładnego obrazu wszystko co jej - jest nadrzędne   Ref. Chodź i choć raz usiądź na kanapie zdejmę twoją minę i zdejmę nieco ubrań wyjdzie nam obraz, którego jeszcze nam pozazdroszczą piękno i potoki emocji i wielkie tonacje się rozsiądą ach jak już gęsto między nami ojej, że ajaj, że ajaj   W owej kawie lub herbacie lukier nieco przeszkadza jakież szlachetne, jakież dosadne, jakież palce i dłonie samotność rozbudziła w autorze obrazów romantyka realia zaś usiłują go z niego ustawicznie wygonić   Samotność wyszła i owszem to i realiom za często się udaje słowa nazywają ułudę, a fakty robią swoje sypnę i solą, sypnę i solą, sypnę i solą zaboli, bo musi zaboleć, bo życie naprawdę boli, bo zabrali za wiele dróg ucieczki...   Ref. Chodź i choć raz usiądź na kanapie zdejmę twoją minę i zdejmę nieco ubrań wyjdzie nam obraz, którego jeszcze nam pozazdroszczą piękno i potoki emocji i wielkie tonacje się rozsiądą ach jak już gęsto między nami ojej, że ajaj, że ajaj
    • @Alicja_Wysocka Dziękuję za odwiedziny
    • Ok, pod warunkiem, że masz jakiś pomysł na to:   Zawodowczynię znam jedną z Liege, co limeryki układa wszerz, bo jej te w pionie wrzeszczą już w łonie, więc jak je w ciszy urodzić, wiesz?   ;)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...