Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

słowomyślotłok


Rekomendowane odpowiedzi

faluję z tłumem i wzbieram
przybieram miny gęby pozy
a tramwaj
(się)
posuwa także i mój indywidualny głos
tłumi mnie tłum

tramwaj zdyszany sunie po szynach
nadyma się i pęka niemal w szwach
ludzkiego ogniwa
głowy bez twarzy i twarze bezimienne
migają i wznoszą w górę
ręce
by dosięgnąć
nieco więcej
uchwycić
gdzieś naprędce
cudze szczęście
cudzy but
i pręt dla równowagi
stanu czy też ducha

z tłumem faluję unoszę się biernie
jak ja kocham to
miasto pazerne
przyzywające coś lub do porządku
turkotem tramwajowych szyn

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo sprawny warsztat (plus za zestawienie tautologiczne, plus za eufonie, plus za powtórzenia itd...). Mam wrażenie, że konstrukcja trzyma się mocno. Może troszkę za mocne naciągnięcia w 2 strofie ( np. "głowy bez twarzy" - podejrzana metafora, ponieważ głowa to chyba i twarz ;), ale należy się trochę wyrozumiałości - kiedyś to zniknie. Styl wypracowany, zostawiam kwestie treści na potem ("tramwaj" to fajny motyw, ja lubię), podoba mi się bardzo warsztat.

Plus.
Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...