Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zmęczona w odmiennym stanie który nie rodzi życia
budzi niechęć do grabienia liści pod trawnik

wypalenie nie użyźnia gleby jałowy dym
morduje pędy libido i ozon

zdarta do kości a skąpa dla drapieżników nawet
pasożyty wypełzły do wdzięczniejszego żywiciela

mówią pogoda melancholia - mantra meteopatii
kiedy przestaje padać i tak padam na pysk

prozak popijany myślami o zimie wywąchiwanie wiosny nos zakwita
a feromony łaskoczą pięty w chmurach

Opublikowano

Kasiu, powiem szczerze, że tak ciężki, iż mnie trochę zdołował...ale nie przejmuj się, bo to klimat nie mojej jesieni (moja jest zdecydowanie kolorowa), może dlatego tak odbieram.
Co do czasownikow, popieram Stasię, troszku jakby przydużo...
:))))
Cieplutko i mimo wszystko z uśmiechem
-Krysia

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Już trochę smętka odciążyłam; cieszę się, że na Ciebie jesień nie działa tak przygnębiająco.
Dziękuję Krysiu za chwilkę i obiektywny komentarz i ...oby do wiosny :)

Pozdrówki:)
kasia.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Kasienko tych czasowników faktycznie troszke polikwiduj...one jakby troche podkrecają tempo wiersza..wydaje mi sie niepotrzebnie..bo przeciez jesien to melancholia:)...wiersz trudny Kasiu, ale mi sie podoba:):)..pozdr.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Kasienko tych czasowników faktycznie troszke polikwiduj...one jakby troche podkrecają tempo wiersza..wydaje mi sie niepotrzebnie..bo przeciez jesien to melancholia:)...wiersz trudny Kasiu, ale mi sie podoba:):)..pozdr.



Odczasownikuję; brak mi w tej chwili pomysłu i weny; masz rację - do przeróbki.
Pogłówkuję, jak się odleży - dziękuję, że do mnie zajrzałaś i że zagrało - mimo wszystko :)

Pozdrówki :)
kasia.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Gdybym to ja wiedziała...(?)
Pewnie wierszyk byłby wtedy w innym klimacie, cholender ;)

Dzięki za wizytówkę, pozdrówki:)
kasia
oj czytam, czytam twoje wiersze, nie zawsze jest czas na choćby znak, ale na ogół jestem
zdrówko
Jimmy
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Gdybym to ja wiedziała...(?)
Pewnie wierszyk byłby wtedy w innym klimacie, cholender ;)

Dzięki za wizytówkę, pozdrówki:)
kasia
oj czytam, czytam twoje wiersze, nie zawsze jest czas na choćby znak, ale na ogół jestem
zdrówko
Jimmy

Tęx, BUM - BUM :))
wdzięcznam, pozdrówki.
kasia.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Waldemar_Talar_Talar Twój wiersz ma charakter uniwersalny - brzmi jak opowieść, która świadczy o tym, że  przeszedłeś przez życiowe lekcje i wiesz o czym piszesz. Pozdrawiam. :)  
    • @FaLcorN W sumie to dobra filozofia - czasem trzeba po prostu płynąć i nie walczyć z każdą falą. Takie podejście czasem naprawdę ratuje zdrowie psychiczne. Jest tylko jedno ale - ale co, jeśli ta fala prowadzi prosto na skały? Czasem warto wiedzieć, dokąd płyniemy. :)))
    • @tie-break Nie w każdym moim wierszu muszę podawać konkretne przykłady. Bo każdy z osobna tworzy historię, która jest spójna. W każdym takim wierszu podmiotem jest tzw. "Legatus mortis", istota demoniczna która jeszcze jako człowiek była powołana jedynie do cierpienia a nie życia. Jest to byt uwięziony między światami ludzi a demonów. Posłaniec śmierci i jej wierny piewca. I u mnie nie jest tak że wszystko jest bez sensu. Sensem jest umysł i jego potęga. Poznanie prawd i dociekanie do nich nawet jeśli miałoby to skończyć się obłędem lub zagładą. Uczucia są zbędne, liche i kłamliwe. To potęga rozumu ma spełniać rolę wręcz omnipotencką. Celem jest pojęcie bezsensu istnienia w ludzkim wymiarze czasu.  A zarazem zachowanie trwania myśli po wieczność. To trochę jak w modernistycznym pojmowaniu "nadczłowieka", lecz nie w wyższości klasy inteligenckiej(choć to też jest ważne). U mnie "nadczłowiekiem" jest ten który wie, że wszystko jest prochem, próżnią zawładniętą przez fatum od którego nie ma ucieczki. Ten który umie urządzić się jednak w tej pustce i trwać w niej aż do smutnego końca. Mając nadzieję na życie wieczne w postaci nie cielesnej czy duchowej a tryumfie myśli.
    • @Mitylene Bardzo dziękuję! Przepiękny komentarz, jestem nim zachwycona. Pozdrawiam. 
    • @Migrena   Bardzo dziękuję! Czuję jak ciągle jesteś na tym portalu. Wspominają Twoje niezwykłe metafory i obrazy Ci, którzy tak bardzo nie  mogą znieść Twojej  wyobraźni, kreatywności i talentu. Ale ludzka zawiść była, jest i będzie. Pozdrawiam.  @Lenore Grey poems@Rafael Marius@Leszczym@antonia@Andrzej P. Zajączkowski@Simon Tracy Serdecznie dziękuję i pozdrawiam. :))) 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...