Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Kolorowe Horyzonty


Rekomendowane odpowiedzi

Na horyzoncie życia żagiel
rozwinął płachtę znużenia
patrząc w odkryte jakby nagie
dzieło boskiego stworzenia

Oczy otwarte zmącone są
wypatrywaniem tęsknoty dna
ktoś tam przystanął
szukając odpowiedzi do cna

Badając duszy przestrzenie
rozległych horyzontów myśli kolorowych
wciąż nowych jeszcze
nieodkrytych szlaków życiowych

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Witaj po raz n-ty :)
Nie wiem dlaczego, gdy czytam Twoje wiersze przychodzi mi na myśl ten mój przyjaciel. Stosujesz podobne porównania, podobny duch w nich panuje, podobna harmonia, nostalgia poszukiwań i świat marzeń zespolony z tym niby rzeczywistym, przenikające się wzajemnie. Urzekł mnie ten samotny żagiel wiedziony w kolorowe horyzonty. Czuję samotność, zauroczenie, i bezkres aż po horyzont i dalej... i ta tęsknota dna...
/bea

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Na horyzoncie życia żagiel
rozwinął płachtę znużenia
patrząc w odkryte jakby nagie
dzieło boskiego stworzenia

Oczy otwarte zmącone są
wypatrywaniem tęsknoty dna
ktoś tam przystanął
szukając odpowiedzi do cna

Badając duszy przestrzenie
rozległych horyzontów myśli kolorowych
wciąż nowych jeszcze
nieodkrytych szlaków życiowych

2008
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiechu,
czemu uparłes się zmieniać wersje???
ta z 1999 moim zdaniem lepsza, tylko to "do cna" niepotrzebnie powtórzone :)
nawet nie masz pojęcia, że gdy czytałam wiersz po raz pierwszy widziałam Ciebie na wielkim czarnym oceanie z kolorową poświatą mamiącą obietnicami szczęścia a mnie kusiła ta tęsknota dna, by zbadać nie horyzonty tylko głębię. pod nogami czułam wręcz chłód czarnej wody, jak podczas samotnych wypraw wpław. "Żaglowną płachtą życia zapatrzenie" jak bardzo jest potrzebne, by wrócić..

gdy obraz przemawia, to chyba właśnie o to chodzi w wierszach
pomikołajkowo pozdrawiam :))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio w Warsztacie

    • perspektywa

       

      jaką jesteś perspektywą?

      czy rzeczywistą? Czy prawdziwą?

      palec przykładasz do zachwytu

      czy chcesz go przenieść do zyciorytu?

       

      cóż za okrutna nimfomanka

      co oddalenia trafia grotem

      w rozdartą pierś swego kochanka

      chcąc ją zbliżeniem leczyć potem

       

      bawisz się wciąż rodzajem męskim

      to może być przyczyną klęski

      takie safari na tygrysy

      tu biegnie siwy, a tam łysy.

       

      zbiegają wszystkie się jelenie

      ochoczo chcąc być twoim cieniem

      a walą przy tym się po rogach

      myśląc jedynie o twych nogach.

       

      łatwa to zdobycz przy twym wdzięku

      już niejednego miałaś w ręku

      i owijałaś wokół palca

      choć by posturę miał padalca

       

      inne safari cię urzeka

      zanim zwierz zginie niech poczeka,

      tak głową w dół go upokorzysz

      zanim kolejny nabój dołożysz.

       

      podroczysz się z nim czule jeszcze

      głaszcząc i wywołując dreszcze,

      błyśnie nadzieja, że ocalon

      że weźmiesz jeszcze go na salon

       

      a salon zarezerwowany

      jak dzik więc w błocie leczę rany

      z wiarą na brak w tym twojej winy,

      ach dobrze leczą borowiny

       

      ustrzelon zwierz pokornie leży,

      w swej bezsilności zęby szczerzy,

      wie że poświęcił swoje kości

      w miłości-bez wzajemności

       

      mnie już to pewnie nie rajcuje

      niech inny ciało twe piastuje

      oddaje ducha, serce swoje traci

      i twoje ego ubogaci

       

      i pójdę sobie inną drogą

      jak by mnie miłość nie spotkała

      jak bym rozminął się z niebogą

      a może była ale mała

       

      tylko emocja i wrażenie

      zostało po niej przeogromne

      a w głowie zamęt i ciśnienie

      czasu upłynie nim zapomnę

       

      z mej strony wiem że wielka była

      gotowa dawny ład przewrócić

      lecz dobrze że już się skończyła

      i jeszcze jest do czego wrócić.

       

      nie pozostaną po niej blizny

      ani ubranie poszarpane

      ot taki powrót do szarzyzny

      moralny giga kac nad ranem

       

       

      Edytowane przez Adaś Marek
      czeskie błedy (wyświetl historię edycji)
  • Najczęściej komentowane w ostatnich 7 dniach



×
×
  • Dodaj nową pozycję...