Tutejsza Grace

[Mr._Żubr]

inspirowane O'harą


ty też nie zawsze wiesz, co ja czuję. wiesz?
wygłaszanie tyrad anty wydaje się niepotrzebne. wiesz?

wyciągnij rękę, zobacz, czy w lodówce
nie ma zimnego piwa albo kogoś, kogo kochasz.
kogoś z kim zapalisz jednego papierosa
na pół i popatrzysz w gwiazdy.

po pierwszym machu okaże się, że to zwykły papieros
i że księżyc ciągle świeci.

[kasiaballou]

Zgrzytaja mi to "wiesz?"brzmi zbyt kolokwialnie; poza tym dobry wiersz, dojrzały, życiowy, w ciekawej formie.

Pozdrówki.
kaśka.

[Mr._Żubr]

Hmm... Cóż, zastanowię się nad obcięciem tych słówek.
Dzięki i pozdrawiam

[Pancolek]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Dosyć ciekawy. Jeszcze bym go wzbogacił o jakąś pierwszą strofkę, bo pierwsze dwa wersy niezbyt spełniają rolę dobrego wprowadzenia. Podumaj, ja nic nie narzucam, bo pędu intelektualnego ostatnio u mnie brak ;)

Pancuś

[Mateusz-_Ulvhedin]

"po pierwszym machu okaże się, że to zwykły papieros
i że księżyc ciągle świeci."

Bardzo piękne. Takie do zadumania, i dla mnie melancholijne :)
Serdecznie pozdrawiam... :)

[Mr._Żubr]

Pancolku, przyznaje, że długo nad nim nie myślałem, można by coś dorzucić.
marianno, na zdrowie zatem.
Mateuszu, fajnie, że się podoba.

Dzięki Wam, pozdrawiam.

[Rachel_Grass]

moja propozycja -

ty też nie zawsze wiesz, co ja czuję.
wygłaszanie tyrad anty wydaje się niepotrzebne, wiesz?

w tym momencie mamy rozpoczęcie i zamknięcie czasownikiem 'wiesz' - na moje ucho i oko jest dobrze.

pozdrawiam.

[Mr._Żubr]

Bardzo ciekawie. Dzięki Rachel:]
Pozdrawiam

[Agata_Lebek]

Jak dla mnie to siuper :) Nawet powtórzenie "wiesz?" mi nie przeszkadza. Troszkę jakby moje klimaty... ciepło:)

[Mr._Żubr]

Dzięki, Agato.
Pozdrawiam.