Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

"słowa wychodzące na wolność
kładą balsamiczne cienie
na kolorowe pole drgań
zdania porosły szkicami postaci
bajeczną kreską drążą czas..."

na stertach papierów listów arkuszy
leżą jednookie pęknięte okulary
narracje głaszczą zmysły szelestem stron
proszą brzegi leksykonów o chwilę zwierzeń
w tym czasie odsłania się galeria urwanych zdań
a prolog gra w szachy z epilogiem

papierowy tunel zaprasza orientalne czcionki
na orgię ekslibrisów. wysyła list otwarty
do wielkiego introligatora z prośbą o łaskę
dla okaleczonych annałów starych encyklopedii Orgelbrandta
bajek Andersena

niedopowieści dogasają w cyklach wydawniczych
znaczenia ilustracji knują coś za pluszową kotarą
po drugiej stronie na półce
wyleguje się errata do kronik Akashy
pali ostatniego papierosa
niefrasobliwie strzepuje popiół

Opublikowano

pod literą "B", w katalogu biblioteki aleksandryjskiej, znajdował się jeden jedyny rękopis słowiański o wymownym tytule: "bzdet". zapisany na zwoju wykonanym z skóry tura, zawierał uniwersalny przepis na coś, co starożytni słowanie nazwali "bzdetem".
Niestety skroll ów podzielił los innych zwojów aleksandryjskich i nie wiemy dokładnie co antenaci mieli na mysli, jednak nadzieje badaczy literatury i tzw. bzdetologów rozbudziły badania współczesnych tekstów zamieszczonych w internecie. dzięki badaniom stylometrycznym uzyskano taki oto wzór, który przyjmuje się, że odpowiadał linearnie wręcz zapisowi A (czyli zwojowi aleksandryjskiemu):

"im więcej słów obcych w tekście, tym bardziej prawdopodobienstwo wystąpienie bzdetu osiąga jeden"


-----
mógłbyś tu jeszcze o słownikach Samuela Linde napisać, o Słowniku Adama Mickiewicza, o przekładach Platona Bronikowskiego z 19 w., mógłbyś jeszcze więcej nazwisk wtłoczyć, wówczas nie byłoby wątpliwości, co do wartości tekścidełka.

Opublikowano

bibliofilia-tytuł mógłby być lepszy

"słowa wychodzące na wolność
kładą balsamiczne cienie
na kolorowe pole drgań
zdania porosły szkicami postaci
bajeczną kreską drążą czas..."
-ten fragment jest nieco ograny

na stertach papierów listów arkuszy
leżą jednookie pęknięte okulary
narracje głaszczą zmysły szelestem stron
proszą brzegi leksykonów o chwilę zwierzeń
w tym czasie odsłania się galeria urwanych zdań
a prolog gra w szachy z epilogiem

papierowy tunel zaprasza orientalne czcionki
na orgię ekslibrisów. wysyła list otwarty
do wielkiego introligatora z prośbą o łaskę
dla okaleczonych annałów starych encyklopedii Orgelbrandta
bajek Andersena

niedopowieści dogasają w cyklach wydawniczych
znaczenia ilustracji knują coś za pluszową kotarą
po drugiej stronie na półce
wyleguje się errata do kronik Akashy
pali ostatniego papierosa
niefrasobliwie strzepuje popiół

Wiersz nie zainteresował mnie nadmiermie, czegoś mi w nim brakuje. Jest on chyba poprawny, jednak moja ocena będzie niska.

Ocena 3.4

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Podczas okupacji niemieckiej istniały wszystkie struktury państwa polskiego. Począwszy od armii, władzy sądowniczej, a skończywszy na szkolnictwie. Byliśmy jedynym krajem, w którym produkowano broń seryjnie. Do lipca 1944 roku wykonano 600 egzemplarzy Błyskawic. Powstanie Warszawskie nie przerwało produkcji. Dzieło inżynierów- Zawrotnego i Wielaniera, było po polskim Stenie najsłynniejszą konspiracyjną konstrukcją broni tego typu w Europie. Państwo Podziemne - doskonałość, fenomen i cud.   Z czasem płyną powolne interwały. A my tak bardzo przejęci obrotem spraw, z uśmiechem uczepionym u twarzy. Sursum corda, toast za życie bez obaw. Gdzieś tam są Oni, młodzi gniewni, nieuważni na chmury, za wcześnie za późno urodzeni. Piękni Żołnierze Wyklęci. Niezłomni. Rozważam swoje możliwości. Bo mogę. Wszystkie te jak, co i dlaczego, pozbieram maleńkie chwile radości. Tęsknoty rzucę w tak słoneczne niebo.          
    • @andrew Paciorku, chyba po tym co ci zapodam przestaniesz pysznie i głośno się tu obnosić z tym zaufaniem. A wystarczyłoby poczytać ewangelistów by nie sprzedawać się dostojnym tęgościom za ich bełkotliwe wygłupy o niebiesiech.   Niestety (dla ciebie i podobnie narcyzowatych) ono nie jest miejscem do którego się wchodzi. To jest czlowieczy stan miary bycia z Chrystusem. Niebo to zjednoczenie z nim oznaczające uwielbienie boga, nie jakiejś laski, jałowe zresztą gdyż ty w tym stanie wielbienia będziesz bez jaj i kutasika, a ona bez waginy. Oboje "jako aniołowie" będzieta.   "Ewangelia według św. Mateusza 22:29-33 BW1975 "A Jezus odpowiadając, rzekł im: Błądzicie, nie znając Pism ani mocy Bożej. Albowiem przy zmartwychwstaniu ani się żenić nie będą, ani za mąż wychodzić, lecz będą jak aniołowie w niebie. " Czytać, czytać, żeby gdy ziemskość minienie nie zmartwychwstać z ręką w nocniku zamiast w waginie     Chyba że zaPISzesz się do Allaha. Nie, nie, żadnych hurys i rozpusty a to:   "2.25. Głoście dobrą nowinę tym, którzy wierzą i czynią dobro [5], albowiem dla nich są Rajskie Ogrody, pod którymi płyną strumienie. Gdy spożywać będą owoce z Ogrodów, wspomną „To jest to, co już kiedyś spożywaliśmy”. Otrzymają bowiem dary podobne do tego, co już mieli wcześniej. I w tych Ogrodach mieć będą"nieskazitelne małżonki i będą tam żyć wiecznie."   (za KORANEM, a nie urojeniami).
    • @Relsom  co też można zrobić- i któraż samotność gorsza( lepsza) niż ta samotność, czy samotność we dwoje
    • @Witalisa  ładnie- i lipiec taki trochę na przemian- raz deszcz raz słońce
    • @Nela Piękny, wyrazisty i mądry. Bo gdy jest taka cisza- wkrada się obojętność
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...