Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 53
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Ja też go raczej nie lubię. Jednak puenta musi dawać wrażenie przeciwnych światów,
sposobu ubierania się, czy wyrażania.
"Kurwa" jest dla jednego z Peeli nie tyle przekleństwem, co regularnym zwrotem
używanym (i słyszanym) tak często, że aż niezauważenie.
Dla drugiego jest po prostu nazwą fachu, czy raczej nazwaniem kogoś de facto, "po imieniu".
Podobnie jest ze słowem "Jezu" - dla jednego z Peeli jest słowem, zwrotem (nadużywa Jego Imienia nadaremnie) a dla drugiego opisem tego, co widzi: zarośniętego człowieka, przypominającego mu Chrystusa Frasobliwego, który urwał się chyba przed chwilą
z jakiegoś przydrożnego krzyża.
Puenta ma wyrażać takie zderzenie się ze sobą dwóch różnych światów.
I tak jak w przypadku materii i antymaterii powstają wtedy fotony, czyli
elementarne cząstki promieniowania elektromagnetycznego (światło),
tak w przypadku międzyludzkim: "I oto stała się jasność".

Może coś z tego będzie, może nie. To nie jest takie ważne - chodzi o uchwycenie
jednej z takich chwil, kiedy dwa różne światy (poglądy) stykają się ze sobą.

Pozdrawiam :)
Opublikowano

no i wszystko jasne ;P
choć i tak mnie zamroczyło!

wiem, że w wierszu nie chodzi o żadną profanację
(choć pewności jako czytelnik mieć nie mogę)
acz mam takie głupie, brzydkie
nieodparte wrażenie ;-(

no i czy cel uświęca zwrotki?
(te dwie drugie, dwie pierwsze
są prima ;-))

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Tak, nie potrzeba zaraz zajmować stanowiska w kwestii wiary :)
Opisałem tylko to co widuję - a czy nie mawia się tak? I czy nawet ludzie
wierzący nie wyrażają się często tak... przeciwstawnie?
Myślę, że podobne sytuacje prowokują nagłe reakcje, te fizyczne również ;)

Dziękuję i jeszcze raz pozdrawiam.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Stracony jeżeli masz potrzebę pisania pisz  to bez dwóch zdań. To były inne czasy choć przecież jesteśmy cząstką przeszłości....''gdybym tak mogła w kościach kreta  odnależć swoje DNA''....gdzieś mam wiersz o takich też rozważaniach....wszystko jest po coś i wszystko było pamiętaj;skamieniał słowik ..umarło drzewo...TERAŻNIEJSZOŚĆ TRWA....a pióra gubią ptaki jakby się złamało Twoje. .....Znajdziesz...życzę owocnej pracy. @Bożena De-Tre tylko ten Stracony mnie zastanawia...tak bez wartościowania ''co życiem a co stratą jest..........skoro można''umrzeć za życia nie żyjąc wcale.....dzięki za podzielenie się historią jak z filmu.
    • W Częstochowie diabeł się chowie   Każdego swym bratem zowie   Tam każdy się z nim wita, z każdym jest pełna kiwta   Tam Gwiazda Jutrzenki świta   Bywają i nieposłuszni co przed jego krzyżem nie klękają i czarnego boga się nie lękają   O czarnych skrzydłach duch jego, twierdzi, że nie uczynił nic złego lecz nikt nie rozumie słów jego   Nosi nocami ornamenty jasne, bowiem świątynia Jego zawsze ciemna, a temperatura i wilgotność śródziemna,   Wiersze pisze o miłości, gdy fakty przypominają mdłości   Nie ma w Nim złości, Nie ma podłości,   Uśmiecha się na ulicy,  mówi o sakramentach z mównicy   Na ołtarzu jego martwe bestie lecz któż by tu chciał poruszać gorsze kwestie   On dosłownie i w przenośni  rozumie doskonale w szczęściu i radości żyje wspaniale   Kocha starszych Kocha dzieci, Bez min strasznych Zbiera śmieci   Dla dobra ogółu poświęca się codziennie wykonując czynności przyziemne   Z ambony mrocznej bowiem krzyczy i ryczy: "dajcie spokój pospólstwu, niech się ksiądz wybyczy, zmęczony on i zadręczony"   Jego słowa stoją, Jego uszy sterczą,   a myśl wędruje między gapiami   Co chwilę rodzi dusze nowe co chwila łamie sobie głowę "co z tymi barankami zrobię, chyba wezmę garść soli i połknę, poświęcę się twórczości"   ... bo to przecież pisze On, jak mówiłem - bez złości.   Bez zazdrości, bez miłości, w czystej - niebiosom - ufności.  
    • już sierpień niestety spoziera zza rogu i jesień w promocji nam niesie ja nie dam się nabrać na takie numery przeczekam w kurorcie Las Palmas      
    • @piąteprzezdziesiąte dzięki również pozdrawiam  @Marek.zak1 jak każdy nałóg  Pozdrawiam również 
    • @Nela Myślę nad tym wierszem. Taką "córeczką" była kiedyś moja Mama. Jej ojciec po powrocie z wojny pił i traktował dzieci jak niewolników z przemocą włącznie. Jej matka odkąd moja Mama skończyła lat 9 traktowała córkę jak służącą w gospodarstwie rolnym ( np. ze złości spaliła jej lalkę, którą sama sobie uszyła), o posłaniu do szkoły nie było mowy. Jakie piętno do odcisnęło? Miałem najwspanialszą, mądrą życiowo, kochającą Mamę na świecie. Do końca swoich dni była dla mnie prawdziwym przyjacielem. zawsze cierpliwa, nigdy nie czyniła mi wyrzutów, nie miała pretensji. Tak wzrasta Człowiek, czego i tej dziewczynce z wiersza z całego serca życzę.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...