Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Terytorium

Gdzieś w ogrodzie przy studni, zamarza woda w wydeptanym
błocie. Puste wiadro wzbija się; łańcuch wiąże.

Unosi się coroczny płacz, za smakiem podkradanych jabłek,
słodko-kwaśnym agrestem. Cisza jak rzeka. Omija dom.

W rdzeniu pęcznieje. Z nieszczelnych okien wychodzą emocje:
boisko, piłka. Krzyk wpada niczym gol w pajęcze bramki.

Za szafą przegrana postać, kciuki zamykają palce
na klucz. W łóżeczku brzęczy stłuczony sen.

Opublikowano

całe zastępy aniołów w tej chwili lamentują! czy tego nie słyszysz? wydzierają się w niebogłosy: "litości!litości!misericordia!". anielska rozpacz jak nigdy ma swe źródło na ziemi, w tym miejscu, o tu! o tu!

Opublikowano

Woda zamarzająca wydaje się tutaj mieć rację mieć w ogóle do powiedzenia... A to wcale nie złośliwie o tekście, tylko tak do mnie wyraźniej przemawia fragment tej kompozycji. Ale większość jakby nieczyszczona składniowo, „coroczny płacz”, a zwłaszcza „stłuczony sen” to mi nie bardzo z tej bajki. Pozdrawiam.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Gdzieś
w ogrodzie przy studni, zamarza woda
w wydeptanym błocie. Puste wiadro
wzbija się na wysokość żurawia;

łańcuch
wiąże. Coroczny płacz burych drzew
unosi się

za liśćmi. W rdzeniu pęcznieje. Z nieszczelnych okien
dochodzą emocje: boisko, piłka. Brzęczy stłuczony sen
w łóżeczku; krzyk wzmacnia. Mecz się nie kończy.

dobry tekst (podług mego miśka rzecz jasna)
jak go poddusić nieco, to wydaje różne dźwięki ;)

to mnie przekonujee bono
aczkolwiek smutny to wiersz, odczyt jenak wyrazny
wersja pchełki misie:D
cmok

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Na pierwszy rzut oka ma to być coś sonetopodobnego. Ale popłynęłaś po tym jeziorze... w szuwary, Środki artystyczne zostały dobrze dobrane. obrazy są plastyczne, żyjące, z łatwością poddają się wizualizacji. Tymczasem forma sprawia wrażenie bardzo nieudolnie skleconego pancerza, w którym wiersz się dusi i dogorywa, a to przez nienaturalne inwersje, a to przez brak rytmu, a to przez pokracznie poprzekręcaną gramatykę. W ten sposób od razu pokazujesz czytelnikowi wszystkie słabe miejsca, gdzie nie umiałaś sobie do końca poradzić z językowym budulcem. Niech będzie to zwykły, wolny wiersz, który uwolnisz z tego stylistycznego żelastwa, a jeśli koniecznie upierasz się przy sonetach, to trzeba więcej treningu, bo tu już 'intuicyjnie' się nie da.
    • Kluczowe pytanie - co to znaczy 'lirycznieć'?  Życie staje się poezją, to oczywiście wynika samo z siebie, ale interpretacja utworu musi wyjść poza zwykłe ubarwianie, upiększanie. Wpisanie wspólnie przeżywanego czasu w wiersz zdefiniowany jako określona struktura, ma charakter o wiele bardziej brzemienny w skutki. Liryka jest przede wszystkim poszukiwaniem formy dla emocji, a jakie to ma konsekwencje dla bohaterów lirycznych? Jeśli ich doświadczenia zostaną przeniesione w rzeczywistość metafor, wówczas okaże się, że współdzielenie codzienności jest zarazem tworzeniem jej tak, jak poeta tworzy swoje dzieło - budowaniem sensu (życia) poprzez indywidualizację tego, co ogólne i nieokreślone. Np. we fragmencie ze sklepem - wszyscy tam robią zakupy, ale dla bohaterów nie jest to zwykłe wyjście do sklepu, bo liryka tak manipuluje percepcją, aby mieli poczucie, że chodzi o coś zupełnie innego. Realność staje się umowna,  jej poszczególne elementy mają być tylko nośnikami czegoś, co istnieje jedynie w świadomości i  osób mówiących w wierszu. Upraszczając - lirycznieć to budować rzeczywistość i kod, który ją na nowo zdefiniuje (niekoniecznie werbalny), zgodnie z tym, jak w niej chcą funkcjonować bohaterowie wiersza, czy jak to sobie - wspólnie - wyobrażają.
    • Zastanawiająca przypowieść, w której prosta obserwacja przechodzi w trafną ekstrapolację. Gwarowa 'śleboda' dodaje wierszowi ciekawego smaku.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Porażająco głęboka refleksja na tle nieistotnej reszty.   Ale dam lajka, bo moc tej cząstki rekompensuje wszystko inne.
    • Przypomniał mi się Ebenezer Scrooge, a raczej wizja jego przyszłości przedstawiona podczas spotkania z trzecim duchem. Z tą różnicą, że wiersz na rozdrożu patrzy raczej w tę ciemną opcję. Samobójstwo? 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...