Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

oglądamy się za siebie, tak jakby było coś
przed nami. pan wie o czym ja mówię,
rozmawialiśmy o tym w drodze, która
okazała się banalną metaforą płynności czasu.

podążając za myślą, zostawiamy ją zawsze
krok z tyłu. pan woli wyrazić to samo przez
fale będące tylko po to by zmoczyć brzegi.

jeżeli istniejemy w przeszłości
możemy jedynie zapominać.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



z tą puenta to były kłopoty:D miała byc zbudowana jakoś bardziej...rozbudowanie, ale po trzech dniach skończonego już wiersza bez puenty w końcu uprościłam, coby się już dłużej nie głowić:D
dzięki:)
pozdrawiam
Opublikowano

z puentą się nie zgadzam na pierwszy rzut, jeżeli żyjemy i myślimy w czasie przeszłym (czyli myśleliśmy) to o tym pamiętamy - ale to tak na logikę, czytając serduchem coś się czuje poza tym brakiem (pozornym?) sensu.
pierwsze dwie zwrotki świetne i zwarte
zdrówko
Jimmy

Opublikowano

„…twoja przeszłość na nią wpływ straciłeś już…”

Tak mi się jakoś skojarzyło z jednym z ulubionych poetów, a poza tym wiersz naprawdę dobry z paroma wręcz genialnymi momentami. Pozostaje mi jedynie narzekać no to, że na nic nie mogę narzekać a przydało by się choćby dla zasady :p
Pozdrawiam

  • 1 miesiąc temu...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Berenika97Może za wysokie wymagania ? :)) Matematyka uczy i................ dodawania :)) Pozdrawiam:)
    • myślimy o przyszłości a pamięć kapryśna
    • Szyby w oknach od mrozu się skrzą, Tej nocy zima jest przeraźliwa, Okrutny jest księżyca blask, a wiatr Niczym obosieczny miecz przeszywa.   Boże, w opiece swej bezdomnych miej, Żebraków, co daremnie się błąkają. Boże, miejże litość dla biedaków, Gdy przez śnieg w świetle lamp się tułają.   Mój pokój jest jak czerwca wspomnienie, Zasłonami ciepło otulone, Ale gdzieś tam, jak bezdomne dziecko, Płacze me serce z zimna skulone.   I Sara: My window-pane is starred with frost, The world is bitter cold to-night, The moon is cruel, and the wind Is like a two-edged sword to smite.   God pity all the homeless ones, The beggars pacing to and fro. God pity all the poor to-night Who walk the lamp-lit streets of snow.   My room is like a bit of June, Warm and close-curtained fold on fold, But somewhere, like a homeless child, My heart is crying in the cold.
    • @Berenika97 myślę że dobry kierunek, już od wielu lat dużo ludzi nad tym pracuje , co znaczą poszczególne litery . problem niestety jest taki że rdzenie podstawowe zmieniają się w mowie pod wpłwem innych rdzeni , i tak G=Ż  a czasem nawet R=Ż. dobrym przykładem jest MoC (dwa slowa, albo i trzy) C zmienia się na różne wartości i określa w jakim stanie MO / może, mogę , możliwości , zmagania(O=A) ze-ro , ro to jest podstawa ruchu działania , ze - oznaczało by wyjęcie z tej strefy ruchu materi , zero - brak jakichkolwiek działań , nic nie znaczy i nie ma nic do rzeczy. :)  to dziala , ale żeby to opisać to trzeba mnóstwo czasu, to jest działanie w stronę zrozumienia mowy , a następnie jej nowy poprawny zapis .   
    • @Berenika97 Nie chciał się mnożyć, bo był impotentem                           Nie chciał się dzielić, bo był chytry                           Więc postawiła na nim kreskę   Tak mi wyszło z matematycznego równania z dwiema niewiadomymi.  Świetny pomysł!
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...