Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Frak codzienności ubiera blask światła zakamarków,
czas przytacza garść wirujących obłoków,
Jak skarb ukryty w prostotach poranków i wieczorów,
wschodach i zachodach światła promieni życia.
Leże wśród melodii skrzydlatych bogów,
Zamyślona w sentencji nieba, w obrazach tak pięknych, immanentnych.
Stąpam boso po wietrze, zielonej rzeczywistości.
Wzdycham nad pięknem.. Myślami w dolinie zapomnienia..
Otwieram powieki... Znajduje tylko przestrzeń....
Wielka szarą jamę rozmazującą harmonie barw szczęścia.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...