Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Wczesny wieczór


Rekomendowane odpowiedzi

Najbardziej lubię wczesny wieczór
gdy leżę sobie, na mnie pies.
Ogień w kaflowym gada piecu
i z tego gadania ciepło jest.
A wiatr uderza o szyb szkło
jakby powiesił się kto.

W drugim pokoju siedzą dzieci.
W komputer patrzą się jak w Boga.
Chociaż lodówka pustką świeci
rosną mi paznokcie i broda.
A wiatr uderza o szyb szkło
jakby powiesił się kto.

Najbardziej lubię wczesny wieczór.
To jest mój dom, to życie moje.
W sielanki czas są chwile przeczuć,
myśli podszyte niepokojem.
A wiatr uderza o szyb szkło
jakby powiesił się kto.
[sub]Tekst był edytowany przez Marek Paprocki dnia 18-06-2004 07:45.[/sub]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest w tym tekście coś, co pozwala się uśmiechnąć.
Ogólnie urzeka nastrój pobłażliwości dla wieczoru, który przyszedł tak spokojnie i daje się lubić mimo wisielczego wiatru.

Pomyśleć można nad:
- zamianą "gadania" z wersu 4. - np. "z tej palaniny ciepło jest";
- zamianą "się" (zaimek zwrotny ukierunkowujący na podmiot jako wykonawce i adresata czynności) ze strofy 2. na "tak jak w Boga";
- "paznokciami" i wymienić je na coś metaforycznego (jakieś marzenia czy coś...);
- poprawą literówki w "lodówce".

Ogólnie świetny wiersz.

Pozdrawiam. A.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...