Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Kiedy Polak wypije nieco "Żyt"
przechodzi na japoński ję~~~zyk
- nomen omen jest omen nomen
a w knajpie mają wielki problem

bo obok niego łysy Japoniec
co rusz lał sake między skronie
i omen nomen - nomen omen
gada po polsku - istny fenomen!

Teraz tłumaczy Polakowi:
"Tyle a tyle - mówić kelner"
lecz ten, po przejściu na japoński
nic nie rozumie, o niczym nie wie.

Z tego przykładu wynika wniosek:
jak już się upić, to tylko z Rodakiem,
albo do knajpy przychodzić pić
z urżniętym wcześniej na umór tłumaczem.

Opublikowano

-wiersz to przypadek, czy może wiesz, że my, Polacy, wprawiamy w osłupienie Japończyków podczas nauki ich języka a później w wymowie. Mamy tak samo brzmiące głoski, oczywiście inaczej poskładane ale dźwiękowo to samo. :) Może dlatego kochają Chopina ?

-pozdrawiam

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Nie przypadek, stąd nomen omen i omen nomen.
Jak wiadomo po kilku głębszych zmienia się tok myślenia, albo jak to mówią:
człowiek dostaje wtedy małpiego rozumu. Tutaj Japończyk zaczyna myśleć jak Polak,
a Polak jak Japończyk i... znów nie mogą się ze sobą porozumieć ;)
Nomen omen jest poza tym dobrym w tej sytuacji zwrotem, ponieważ oznacza mniej więcej to,
że w imieniu (tutaj innej kulturze) osoby objawia się jej charakter.
Pozdrawiam.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...