Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Za kogo wy się macie, za koty, za psy
kości obgryzacie swoje wielkie wszy.
Na kogo się rzucacie szczerzycie kły
litości, nie macie jak te z buszu lwy.

Ochłapy zbieracie, chcecie więcej krwi
ujadacie jak hieny i sępy - jeden ryk.
W oczach czerwień piana w pysku
szał opętał się w wilczysku bo zły.

Z natury zrodzone bestie okrutne
potwory, bez uczuć do agresji i ataku.
a Ty czym jesteś człowieku z ssaków?
jeszcze większą bestią nad bestiami.

A Ty rozumne stworzenie - dokąd idziesz?
zabijasz, bez powodu dla jakich idei.
Co? Tobą kieruje krokami mordu sadysto
zabijasz żony, matki, niewinne dziadki.

Tyko zostawiasz za sobą śmieć i krew
płacz, żal i ból tysięcy ofiar milionów.
Człowiek jest gorszy czasem jak zwierz
ono zabija z natury, by głód zaspokoić.

Człowiek na człowieka - patrzy wilkiem
gorszym jak zwierzę to istny potwór
Wielu, na tym Świeci dobrych ludzi jest
a nie tych, co mają serce z kamienia.

Ci źli kochają tylko - śmierć i krew
podnieca, ich ból, łzy i kula w łeb.
Fanatycy, psychole, tresowane psy wojny
życie mają za nic? Giną dla puste idei.

A życie takie piękne jest, tak krótkie
żal ogromny przepełnia serce moje i rani
Człowieku, czy w Tobie, jest ten zwierz
wojnę mam za grzech, a pokój za miłość.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Witam - masz racje - śmierć musi a życie nie musi - miło że czytałaś -                                                                                                                      Pzdr.serdecznie.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Witaj - serdecznie dziękuje za miły komentarz -                                                                                       Pzdr.usmiechem. Witaj Robercie - fajnie że mocne i prawdziwe - dziękuje -                                                                                                       Pzdr.
    • @Robert Witold Gorzkowski - dzięki - 
    • Wrogowie mnie otaczają. Brak mi brata do rozmów i cichych chwil zadumy,  ciągnących się jak  zaduszne, listopadowe godziny.  Brak mi do szabli i szklanki, przysłowiowego Węgra. Mój przysiół, fortecą z lodu i kamienia. Granitowa wieża góruje wśród nisko osiadłych, stalowo połyskujących. Pierzastych, skłębionych bałwanów. Patrzę na ziemię niczyją, wyrosłą jak pleśń brunatna  z równo ociosanych górskich zboczy. Tam śmierć dożyna nieszczęsnych rycerzy, co chcieli o łeb skrócić biblijnego Smoka. Uczepieni trokami z haków rzeźnickich do siodeł, pobladłych rozkładem ogierów. Wyklinają w agonii me zdradzieckie imię, krztusząc się krwią i gęstą śliną. A Śmierć odchodzi na przedzie w kulbace. Podkute kopyta końskie, zaczepiają w błotnistej mazi lepkiego śniegu o zapalniki porozrzucanych wszędzie min. Toną pozostawione zezwłoki w tym bagnie  cuchnącej zgnilizną nicości. Nikt nie zliczy dusz pogasłych, na tym upadłym padole. Ich zbawienia ani modlitwa gorliwa ani krzyż osinowy nie wspiera. To pył ludzki, doczesny. Złożony z grzechów drobin.   Mi tylko ciemność,  rozległa po ścianach i węgłach służy. Mi jad wytruł uczucia. Skuteczniej niż wszystkie trucizny Amazonii. Zasypiam w korzeniach drzewa poznania dobra i zła. U mych strudzonych nóg, mówiący językami świata wąż się płoży. Na grubych, dolnych gałęziach  powieszone ciała kobiety i mężczyzny. Bladzi i nadzy. Od pętli jednak w górę. Oczy mają wyjadłe przez mrok. Kruczoczarne. Na licach zaś opuchnięci, nabrzmiali, krwistoczerwoni.  
    • Bardzo dobry wiersz , nawet tytuł niepotrzebny.    Gratuluję 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...