Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Moja pierwsza wiosenna miłość


Rekomendowane odpowiedzi

Szedłem sobie polną drogą
Ty z przeciwka do mnie szłaś.
Gdzie stąpnęła Twoja nóżka,
tam pąki zamieniały się w kwiat.

Ty byłaś pierwszą moją miłością
pierwszą wiosną natury natchnieniem.
Pierwszym kwiatem paproci zerwanym
pachnącym gorącym zieleni fenomenem.

Tam wśród łona natury łanów złotych
zrodziła się - moja miłość do Ciebie.
Gdzie hulał w tańcu polny wiatr majowy
oddałaś mi swój - najcenniejszy klejnot.

Najdroższy swój - skrywany skarb?
Tak czysty jak źródlana zdroju woda.
Upoił mnie ten smak pragnieniem utopi
myślałem, że to sen - nierealna mrzonka?

Zagubiliśmy się w tym uczuciu ostępu
szukaliśmy drogi w blasku księżyca.
Zatraciliśmy poczucie wszelkiego czasu
jakby, nie istniał? - Tylko my! Wokół pustka.

To było coś? Czego, nie sposób wymówić
przełożyć, na papier - wyrazić słowami.
Wyśpiewać tę miłość trelami słowika;
kiedy Amor w moje serce trafił ze strzały.

Tylko Bóg był świadkiem naszej miłości
połączył nas węzłem i dał nam dziadki.
Dziś jesteś moją wiosną owego poranku
Aniołem, którego mi Bóg przeznaczył.

Dziś wracam myślami do tamtych wzlotów.
Pierwszej miłości - mojego uniesienia.
Poznałem wówczas tę rozkosz z euforii -
wzbiłem się do lotu, na szczyty nieba.

Wiele już minęło wieczorów i nocy;
od tamtego majowego gorącego poranka.
Ty zawsze pozostaniesz - moją wiosną
obrazem w pamięci - Kochaniem kochana.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...