Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Apostrofa


Rekomendowane odpowiedzi

wytworze moich docierań
moja Skóro
nie jesteś mi jedyna
wstydzę się Ciebie
rozpowszechniać
nagą bezbronną wystawiać
na pośmiewisko

porzucam Was podmioty liryczne
(moje przybrane skóry)
jak się pozornie wyrasta z ubrań
chociaż szata nie zdobi człowieka
do końca nie ocenzurowano szmaty
która wypełnia się porównaniem
kolejnego wątku modnej cywilizacji

cyklicznie brudne niewyprasowane
podziurawione przypominajcie
wygląd naszego rozczulonego sumienia

jesteś mi potrzebna Skórzana Duszo
jesteś mi najcięższym grzechem
najczarniejszym jak włosy na Tobie
dlatego jesteś najlżejszą z pokus

spodobasz się kiedyś śmierci jako
koszula nocna

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zwrot Peela (prawdopodobnie do samego siebie, swojej osobowości) kojarzy mi się z powiedzeniem zmienić skórę, przybrać maskę, przedzierzgnąć się w kogoś innego. Prawdopodobnie odnosi się to do autorów, którzy w swoich utworach wcielają się w różne podmioty liryczne, zależnie od upodobania czytelnika, mody itp. (zmiana ubrania)

jesteś mi potrzebna Skórzana Duszo
jesteś mi najcięższym grzechem
najczarniejszym jak włosy na Tobie
dlatego jesteś najlżejszą z pokus


Nie jestem pewna, ale wydaje mi się, że Skórzana Dusza utożsamia się z natchnieniem, z weną, z tym, co kryje się w głębi serca, jest w pewnym sensie pokusą (poetycką?), ale najlżejszą z pokus i kiedyś tylko to spodoba się śmierci – może pozostanie, gdy z szat się wyrośnie?
Czyżby Autor chciał powiedzieć, że największą wartość ma wnętrze człowieka? Że najważniejsze jest być sobą? Wyrażać siebie w poezji?

Wiersz bardzo mi się podoba. Przykuwa uwagę i zachęca do refleksji. Być może po kolejnych czytaniach, zrodzą się nowe myśli. Nie wiem, czy choć odrobinę trafiłam, ale to takie moje spontaniczne myśli.
:))
Serdecznie pozdrawiam
-teresa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Fajne. Żeby jeszcze wiedzieć, kiedy zbyt cienka. Pzdr

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       
    • @poezja.tanczy bardzo mi miło

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Dziękuję serdecznie i pozdrawiam
    • @poezja.tanczy dziękuję bardzo

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Pozdrawiam serdecznie:)
    • @poezja.tanczy Dziękuję Poezjo.
    • Złym człowiekiem jestem Skóra z grapefruita w ciele blatu kuchennego Kości z kurczaka trzymające w kupie nieopróżniony pojemnik na bio  .. to moje imiona Nikt nie miał pretensji do puszki po piwie Gdy w wizytę przyjechał braciszek czy ciocia zza Bałtyku Lecz ja jestem abstynentem, którego nie możesz upoić swoimi ideałami.  Ideałami o wykładzinie, którą dziś widziałaś na wystawie pięknych myśli  .. koloru zielonego, na korytarzu do mojej jaskini  koloru czarnego, gdzie dominuje jakaś głupia biel.   Ideałami o skończonym rozwinięciu liczby pi, którego podstawą jest szereg niepojętych cnot z twojego nazwiska,  w końcu z dziada-pradziada kultywujecie doskonałość odrębności kwadratowych systemów zaspokajania swojej wyjątkowości i niepowtarzalności   Więc smutna chodzisz niczym naczelny kopciuszek, zostawiwszy dziś na noc - ze smutku - patelnie i talerz z makaronem w zlewie spraw niedowiedzionych. Krzyczą o weryfikację, o weryfikację ośmioma godzinami snu.. jak wiadomo, wieczność gdzieś się zaczyna - ja krzyczeć nie będę - niech się kopciuszek brudzi.   A ta deska klozetowa, która stoi - to nie na twój widok, z resztą zawsze ją opuszczasz, kiedy wchodzisz do toalety, w złości szepcząc do siebie, że taki wysiłek - to już nie na twoje lata   Wiem już że ta czystość, której pragniesz i doskonałość, którą osiągnęłaś to perfekcja powtarzania codziennie tych samych ruchów ust, rąk i oczu - - niczym na taśmie produkcyjnej wytwarzasz atmosferę życia w kajdanach twojego .. wyuzdania, - sprzedając na zewnątrz historię prześladowania brudną szklanką po wodzie, gdy przychodzę z frajerowni, by zapłacić za dziwki męskich pasji podejmujących ryzyko porzucenia cię ku nowemu samotnemu życiu.   Jednak jesteś ode mnie wyższa,  bo podle, niczym żmija wspinająca się ku górze berła Eskulapa, stajesz na wysokości zadania  rozszerzając swoje filakterie na cały świat  - jakże mały, a przecież każdy wie.   I wyobraź sobie, że anonimowo tęsknię by dorosnąć, bo być może urodziłem się kilka dni za wcześnie,  Gdybym wyszedł z łona 4 dni wcześniej, być może, skoro do 3 razy sztuka, a za 4. razem zawsze wychodzi.. - nie tak jak za 4. razem, gdy zdałem prawko by wozić cię do mamusi - może byłbym zdatny do recyklingu twoich żalów, gdy tęsknisz za Bradem Pittem czy Antonio Banderasem; choć teraz jest moda na gąski.    .. może mogłabyś być moją matką?   Lecz ja droga femino zasnę dziś snem wiecznym ust moich, by budzić cię chrapaniem mojego chłodu.  Z początku może ogrzeje twoją satysfakcję,  lecz wróci lód wraz z kroplą na lustrze po porannym goleniu
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...