Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

ciężkie miasto
pęka szarością
ołowiem ulice gniotą
grafitem malują twarze w wystawach
nabrzmiałe pylastą spiekotą

ledwo człapię
startym deptakiem
szaro - szarawych bloków
szydercze rury w spaźmie remontu
chichoczą w paszczach wykopów

gdzie okiem sięgnąć
tam nakaz objazd
tu przejście a zakaz przejazdu
dziury olewam kładki pierdykam
i klnę soczyście po chamsku

jak się ruszać rwa kulszowa
gdzie gospodarz kur ten jego lać
kota na smycz psa do słoja ryby w klatkę
z tego lunaparku w ostatnie zadupie
czas najwyższy trzeba kurde wiać

na jak długo starczy pięć stów i fura optymizmu
pt.„wesołe jest życie staruszka!”?

Opublikowano

Przepraszam Wszystkich, którzy zechcą wpisać uwagi
i komentarze, za to, że długo nie odpiszę.
Wyjeżdżam, odpiszę po powrocie, uwagi wezmę do serca.
Dziękuję, dziękuję za wszystko!
Pozdrawiam słonecznie i urlopowo
- baba

Opublikowano

Po pierwsze, forma pasuje mi jak ulał. Z jednej strony mam podobne wrażenia z "miasta" (a to już zbliża tekst bardziej do "serca"), a drugiej - żywiołowy tok wypowiedzi peela. Szkoda troszeczkę, że w samej puencie zdecydował się na morał, pytanie retoryczne, bez którego można by się było obejść (dla ciekawostki powiem, że "wesołe jest życie staruszka" robiło furorę u nas w jednostce, z wiadomych przyczyn :)
Po drugie, widzę wysiłek skierowany w stronę wypowiedzi, wersy łączą się ze sobą jak ulał, np:
"ledwo człapię
startym deptakiem"
czy:
"jak się ruszać rwa kulszowa"
sprawiając, że wiersz sam się czyta.
Na plus.
Pozdrawiam.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



mam nadzieję, że nawystarczającodługo, żebyś wróciła z kolejnymi pomysłami
opis miasta bardzo realistyczny, przekonywujący do granic
podoba się oczywiście:)
pzdr.
am.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Ewelina @Annna2 @Migrena @Roma @Waldemar_Talar_Talar   Nie ma co się rozpisywać, bo czuję, że doskonale się rozumiemy. Bardzo dziękuję za Waszą obecność. Ok jest :)
    • @Annna2   A co robi Ameryka - najbardziej ludobójczym i zbrodniczym - współczesnym krajem jest właśnie Ameryka, a na drugim miejscu - Izrael, zresztą: Ameryka z porównaniu z Rosją i Polską jest po prostu noworodkiem, poza tym: niepodległość państwową straciliśmy na własne życzenie jako wasal Watykanu i straciliśmy tylko na dekadę - mieliśmy przecież autonomiczne Księstwo Warszawskie i Królestwo Polskie, naprawdę trzeba mieć bardzo wysoki poziom inteligencji, aby być odpornym na jakąkolwiek propagandę.   Łukasz Jasiński 
    • Stary kozioł z Pola, pewną owcę, postanowił wywieść na manowce. Owca beczy; takie rzeczy... Gdy obyczaj, typ, gatunek obce.  
    • Boskie litery Ach, gdybym miał litery Boga, czy powtórzyłbym za Nim, zło i dobro stwarzając? Co zostawiłbym, co zabrał – inaczej zamordował, tłumacząc puste łuski, zło złem zwalczając   Zostawiłbym słońce, którego wiatr rusza liście, prowadząc do Arkadii, nie iluzji Piękna i głosy słowików przy jeziornym zachodzie, zapach traw i bzów, a nie miraż Szczęścia   i pustynny piasek, który mruży oczy, wiosenne krople, co myją ramiona, świeżość cirrusów wymalowanych tęczą, piwniczny nektar, by oddech miała głowa   Zostawiłbym zapach po zgaszonej świecy, całą mowę ptaków, wyznania Augustyna, każdy schyłek dnia przy bezchmurnym niebie, który utracony Raj przypomina Irlandzkie pastwiska i dolomity Iraku, wicher rzeźbiący na plażach Australii, smak truskawek oraz skrzyp dębu, który robactwo zmieniło w szafę wspomnień   i zapach łubinu wraz z procesją chabrów, dziuplę uszatki, gawrę pełną pszczół, nagość z Edenu, pokorę Jeremiasza, mrowiska zbudowane na mchu pustych dróg   Zostawiłbym horyzont oraz stare pieśni nucone przez zwierzęta, by pocieszyć się przed walką i gorące źródła przy ożywczym samumie i gwiazdy, które niegdyś były naszym startem, gumigutę, oliwin, indygo, amarant i cyjan, oceanów całą gęstość barw, bańki z gejzerów i wędrujące głazy, obłoki perłowe i żadnych ludzkich krat   Czy zostawiłbym zwierzę najbardziej agresywne, bezinteresownie złe, jakby interes był wymówką? Czy zostawiłbym ciebie? – to pytanie retoryczne Ulgę poczuła rzeka, kołysząc pustą łódką.
    • @Annna2 "Gdy ludzie u władzy dopuszczają się straszliwej zbrodni, już nawet nie udają, że chcą ją ukryć jakąś inscenizacją (albo reinterpretacją), która ukaże ją jako czyn szlachetny. W Gazie i na Zachodnim Brzegu, w Ukrainie i tak dalej zbrodnię chełpliwie prezentuje się jako to, czym ona jest w rzeczywistości. Media słusznie nazwały dewastację Gazy pierwszym ludobójstwem nadawanym na żywo. Hasło „sprawiedliwość, żeby zostać wymierzona, musi być widziana” zostaje odwrócone: zło, żeby być czynione, musi być widziane właśnie jako czyste zło, nieukrywane za uczciwą sprawą." Autor: Slavoj Žižek, Lekcja Trockiego na czasy transmitowanego ludobójstwa.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...