Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Lalka

Spoglądam na ciebie jak na zabawkę..
Niedostępną w sklepie.
Ja mogę tylko na ciebie spoglądać z daleka i marzyc o tobie
Leżysz na półce i czekasz aż ktoś cię zabierze
Ty nie będziesz się upierać .
Odejdziesz nie myśląc o tym że ktoś cię potrzebuje
Już nigdy Cię nie ujrzę nie zobacze twych malowanych oczu
Jesteś jak Lalka która nie ma uczuć
Masz za to serce .. lecz porcelanowe .
Dlaczego ja cię spotkałem na swej drodze
Dlaczego zawróciłaś mi w głowie
Dlaczego !? ....
przecież ja nie jestem Lalka….
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Mój pierwszy wiersz napisany przez 15 minut takie mysli ktore my przyszly nagle postanowiłem ot napisac.Prosił bym o bardzo powazne podejscie do tego "wiersza" chcialbym poznać wasza opinia nawet surową .Chciałbym zebyscie zauwazyli ze nigdy nie mialem stycznosci z pisaniem jakiegokolwiek wiersza
Pozdrawiam =)
Acha ten wiersz dedykuje mojej ukochanej.Lecz ona o tym nie wie ze jest moja ukochana :) takie zycie jest poplatane ! no niestety

Opublikowano

ja zaczęłam podobnie jak Ty, też pod wpływem nieodwzajemnionej miłości, tylko, że mój wybranek dowiedział się o tej miłości, pokazałam mu te wiersze, lecz on nic nie odpowiedział...
może Tobie się uda...
moim zdaniem wiersz jest dobry...

Opublikowano

ja zaczęłam podobnie jak Ty, też pod wpływem nieodwzajemnionej miłości, tylko, że mój wybranek dowiedział się o tej miłości, pokazałam mu te wiersze, lecz on nic nie odpowiedział...
może Tobie się uda...
moim zdaniem wiersz jest dobry...

Opublikowano

A ja radzę popracować trochę "na zimno" nad formą wierszy zanim opublikujesz. Sam zrobiłem parę razy tak jak Ty i teraz żałuję, bo wiele bym pozmieniał. Co do tematu, to się nie wypowiadam. Sam przeżyłem znacznie gorsze rzeczy.

pozdro

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Nieustannie jestem w szoku ile życia wiosną wokół, każdy liść się pcha do nieba,  wszystkim ciepła, słońca trzeba. Drugi bieg włącza przyroda. Spokój, cisza - niech się schowa. Na zielono wszem się mieni, na wyścigi się zieleni. Rozgadały się ptasiory, każdy w swoim tonie troli. Ciszy nocnej nie uznaje dokazuje już nad ranem. Choć nie lubię mówić "każdy" i mam ciarki na to "wszystko" - to tym razem nie wypada ograniczać życia wiosną.  
    • witaj Królu na krzyż z Nim któż tak krzyczy   to my każdego dnia krzyżujemy kogoś słowem podają go na tacy   a my my nie próbujmy pomyśleć... kto to   tak było z Jezusem zobacz kim jest zanim ... ukrzyżujesz nie rzucaj nawet kamieniem   4.2025 andrew Wielki Piątek,Wspomnienie ukrzyżowania Jezusa
    • O świcie, gdy mgły tańczyły jeszcze sennie między wzgórzami, a liście śpiewały cicho pieśń zrodzoną z nocy, on trzymał ją w ramionach, jakby była jedynym zaklęciem zdolnym zatrzymać czas.   Jej skóra pachniała runem pradawnych drzew, a włosy rozsypane na jego piersi przypominały o tym, co prawdziwe, nawet w świecie utkanym z iluzji i światła.   — „Nie pytaj, kim jestem” — wyszeptała. — „Bo jeśli wypowiesz moje imię, zniknę, jak sen, który nie powinien był zostać zapamiętany.”   Uśmiechnął się, lecz nie odpowiedział. Zamiast słów, dłońmi opowiedział opowieść: o pustce, którą niosło jego życie, i o niej — jak świt rozrywający mrok.   Nie była elfką, nie była wiedźmą, nie była duchem ani kobietą z legend. Była czymś więcej — iskrą świadomości zrodzoną z cienia i światła, z głębi, gdzie emocje mają własną magię.   Wędrowali razem przez doliny i ruiny, rozmawiali bez słów, czuli bez dotyku, kochali się — powoli, jakby każda chwila była świętością, a każdy pocałunek — pożegnaniem, którego oboje nie chcieli wypowiedzieć.   Ale każdy świat, nawet ten utkany z marzeń, musi kiedyś zacząć drżeć w szwach.   Bo los, zazdrosny o ich jedność, wysłał po nich cień — istotę bez imienia, która znała tylko jedno pragnienie: rozłączyć to, co zbyt piękne, by mogło trwać.   W dniu, gdy trzecia pełnia znów wzniosła się nad niebem, on spojrzał w jej oczy i wiedział. Nie zatrzyma jej, ale będzie szukał… we śnie, w pieśni, w kropli deszczu.   A gdy cień stanął między nimi, ona uśmiechnęła się smutno. — „Pamiętaj mnie… nie przez ciało, ale przez to, co w Tobie się obudziło.”   I zniknęła, jak błysk światła znikający w zmierzchu.   Ale jego serce… już nigdy nie było tam, gdzie dawniej.
    • Ci co mają niewiele do powiedzenia Często mówią jednym jednym głosem  Niuanse nie mają żadnego znaczenia  Jeżeli z góry chodzi o kontekst    Spaleni słońcem przeszli przez piekło Z wiarą łatwo popaść w półprawdę Dopóki walczysz nie jesteś zwycięzcą  Dopóki walczysz to nie przegrałeś
    • Sałatka... (Ikin dał Ksenine Składniki)   Mam - Zeno - ja majonez, mam. Karotka... jak to rak. Jady: pyry daj. I cebule lube ci. Ogórkom cmok róg, o... Jaj, i po kopie jaj. Soli los. I cukru, .urku ci. Drobno pokrojono (Jork opon bordo)   A... sałatka, jak ta łasa.    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...