Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

wyrwane dni


Rekomendowane odpowiedzi

dojrzałe wiśnie w łabędzim puchu
dumniejesz ptaku w amarant z bielą
masztową szyję wygina siła
przeszłego losu przebytej chwały

nadwodne biegi pofruniesz w niebo
zieloną kreskę odnaleźć sprawnie
rysują żagle w odblaskach luster
wygięte linie z Vincenta dłoni

zagrane wiatrem łagodne tony
żegnają ciszę orkiestra cała
przedstawia marsza równając kroki
pierwszego rzędu zasnąłem zaraz

kalendarz kusi czerwoną chwilą
zamienia oddech w skrzydlatą parę
zwyczajnych znaków codziennie dając
odwagę naszym zbłąkanym śladom

nie patrzmy w przestworza
patrzmy w las

Marlett oraz Sosna

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



ładny obrazowy wiersz ;)) płynnie się czytalo, choć z tymi rymami to niewiem: wszedzieoproicz 1 są a w niej nie ma ;)

A co do wiersza, najlepsza puenta:

nie patrzmy w przestworza
patrzmy w las

tak sobie znadinterpretuje, bo skoro iwersz właściwiejest opisem, może nawet delkiantą imrpesją, to owa puenta jak dla mnie karze nam:

nie zachwycac się wydumanymi włąsnymi ideami, marzneniami, które symbolizuje neibo, ale tworami natury (Boga)..

jestem na tak podoba się,

rytmika jest ok, rymy też, więc traz tylko do Zet dawać :))

pozdr.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

adolf
co do rymów - są przypadkowe
impresja - dokładnie tak (jedno z nas zrobiło fotografię i razem napisaliśmy wiersz)
staraliśmy się zachować 10 sylab w wersie
i układ 3-2-3-2 (z jednym wyjątkiem 3-2-3-1-1 -"nadwodne biegi pofruniesz po nich")

a co do pointy - nie mamy ambicji by nakazywać
uważamy że czytelnik - jeśli zechce - zastosuje się do swojego pojęcia
:):)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"nie patrzmy w przestworza
patrzmy w las"
odnośnie tego fragmentu: uwielbiam odpoczywać, leżeć w lesie
i obserwować korony otaczających drzew i przestworza nad nimi!
"zagrane wiatrem łagodne tony
żegnają ciszę orkiestra cała
przedstawia marsza równając kroki
pierwszego rzędu zasnąłem zaraz"

Samo życie! To co jest piękne - pozostanie takim na zawsze, abyśmy tylko,
my - ludzie - nie zniszczyli tego!
Serdecznie pozdrawiam pięknie piszących
- baba

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Teoria spisku   Budują, piramidę, budują: króla na królowej i królową na królu, samolot - papierowy   zrujnował święte fundamenty, nożem, ścinają, nożem - wierzchołek białego   drzewa i trzy, drzazgi, trzy - pękają: to, dziewięćdziesiąt, to tylko, sześć...   Łukasz Jasiński (czerwiec 2022)
    • In cadunt imperium ratio   I jak wieniec miłości - podeptany żyjemy: pod obcą nam - wolnością i jak wieniec miłości - podeptany   i jak to mówią oni: my, diabły, my wcielone i wyrzutki: życia - potępione i jak to mówią oni: my, diabły, my   i jak wieniec miłości - podeptany żyjemy: pod obcą nam - wolnością i jak wieniec miłości - podeptany...   Łukasz Jasiński (kwiecień 2019)
    • @Poezja to życie no ja też tak mam:)
    • Wydruk              Wiesz, mój drogi czytelniku, kim ty jesteś: wyjątkowo podłym skurwysynem w polskim mundurze funkcjonariusza bezpieczeństwa publicznego!?           Wiesz, mój drogi czytelniku, to: stary relikt zeszłej epoki - komunistycznej, dokładnie: Polski Rzeczypospolitej Ludowej - Milicji Obywatelskiej i Służby Bezpieczeństwa, także: aktualnej - Straży Miejskiej, pijesz sobie piwko pod całkowicie legalnym parasolem na warszawskim Starym Mieście, potem: idziesz na spacer - Bulwary Wiślane, a tutaj nagle funkcjonariusz prezydenta miasta - bezpodstawnie ciebie aresztuje i daje ci nocleg, jednak: przed opuszczeniem niechcianego miejsca pobytu - musisz coś podpisać, inaczej: nie oddadzą ci dowodu osobistego i telefonu komórkowego, również: nie pokażą ci wydruku, zrozum: masz tylko trzy wybory - szpital psychiatryczny, rzecznika praw obywatelskich i anonimowych alkoholików, czasami: ktoś bardzo smutny zapuka do twoich prywatnych drzwi - pokazuje ci wydruk: obywatelu, ściśle tajna współpraca - donosicielstwo? A może: wstyd, długi i hańba?           Wiesz, mój drogi czytelniku, jestem filozoficznym poetą - magikiem przepięknych słów i mistrzem ciętej riposty - kiedyś otrzymasz esej, dokładnie: same bezwzględne fakty - bolesne.   Łukasz Jasiński (Warszawa: 2019)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...