Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

trzeba wypełniać przestrzeń
można destota cudzym gwoździem
rozpinając na krzyżu albo nogi
dziewcząt bo grzechu pełnych

myśli wstydziliśmy się awansem
teraz nauczeni przez technologię
i posłuszni jej nakazom ośmielamy się
na wszystko

z wiarą że słowo może stać się
a ciało jest towarem
wysyłamy w niebo legion
kroczących loginów

gloria in excelsis LEO



--------------------------------------------------
LEO – low Earth orbit, nie Beenhakker

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



jołki-połki? "pancernych" oglądałeś? nic nie różniczkuję. jest mi ostatnio egal co wypisuję. doszedłem do wniosku, że do zetki władowałem się z buciorami, chyba na złość samemu sobie. warsztat praktycznie zdechł, a w P zanim przeczytam wiersz i nad nim pomyśle to już nie mogę go znaleźć. i jak tu się zmusić do pracy i rozwoju? pytanie lepiej pozostawić bez odpowiedzi.

pozdrawiam
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



chciałbym zapytać dlaczego okropne? wiem, że czytelnik nie musi uzasadniać, ale czy w drodze wyjątku mogę poprosić o uzasadnienie opinii? może być obszerne.

następne będą już tylko gorsze

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Tylko staruszka, która się garbi albo na laskach mocno się trzyma, wypatrzy ciebie — głodny gołąbku, który przyszłości większej już nie masz. Natrętne stadko rozrzuci kwestę, w garnuszku przecież zabrakło wody... Gdy się podziała gdzieś atencjuszka w ludzkim skupisku, dawnej ślebody.          
    • liryczniejemy pomiędzy sklepowymi alejkami promieniami słońca a kroplami ulewnego deszczu   liryczniejemy przedwiośniem w ogrodach Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej   przed zimą pod kocem w mimozy liryczniejemy   bo nasze dni to wersy do poskładania w poemat epicki jak Mahabharata i bezczelnie czuły         strofami mija nam czas gdy tak sobie liryczniejemy   bo słowa są wszystkim co mamy (to przecież wiersz)   gdy słowa są wszystkim co mamy (to przecież wiesz)        
    • Interpunkcyjnie także pięknie. Pzdr :-)
    • Noszę koronę niewidzialną, przeźroczystą I własnymi drogami chodzę miłościwie, Odkąd w swym sercu mnie koronowałeś tkliwie Swoją miłością pół płomienną i pół czystą; I jak blisko może przejść przebrana królowa, Przez targowisko między nędzarzy tłumem, Płacząc ze współczucia, lecz skrywając dumę, Ja swoją chwałę wśród lęku zazdrości chowam. Ma korona ukrytą słodyczą zostanie Ranek i wieczór modlitwą chronioną wiernie, A kiedy przyjdziesz, by mi koronę odebrać, Nie będę płakać, prosić słowami ni żebrać, Lecz uklęknę przed tobą, mój królu i panie I na zawsze przebiję moje czoło cierniem.   I Sara: I wear a crown invisible and clear, And go my lifted royal way apart Since you have crowned me softly in your heart With love that is half ardent, half austere; And as a queen disguised might pass anear The bitter crowd that barters in a mart, Veiling her pride while tears of pity start, I hide my glory thru a jealous fear. My crown shall stay a sweet and secret thing Kept pure with prayer at evensong and morn, And when you come to take it from my head, I shall not weep, nor will a word be said, But I shall kneel before you, oh my king, And bind my brow forever with a thorn.
    • @Annna2Muzyka jak balsam, pasuje do wiersza, a wiersz do niej :) Nawet skowronka w trelach słyszę.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...