Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

niestrudzenie przemierzam kilometry
Reutersvärda schodów donikąd
mozolna podróż by logice nie przeczyć
mami listą
celów ukrytych za horyzontem
którym przyświeca słońce

na kolejnych stopniach pozostawiam siły
nieodnawialne pokłady
najedzony bogactwem kolorowych witryn
nie wiedzieć czemu czuję się słabym
ogniwem szalonej całości
jakbym samego siebie okpił

niekończące się schody
jednak dosięgają kresu
bilet traci ważność przemija pobyt
gasi światła wieczór

Opublikowano

Cała druga zwrotka mi się podoba (w przeciwieństwie do pierwszej), "nieodnawialne pokłady" również są OK :-)

Nie podoba mi się "przemija pobyt" na końcu wersu i inwersja w ostatnim wersie.
Bym zmieniła:

bilet traci ważność przemija
wieczór gasi światła


Spodziewjąc się grzmotów i błyskawic - już uciekam.
;)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Bardzo podoba mi się temat: "niesamowite schody Reutersvärda "
jako ciekawa metafora. Wiersz również, nawet bardzo, choć uważam, że można by
skreślić pewne słowa, inne może przestawic? Zmienić zakończenie?
(wieczór gasi światła - trochę oklepane). Dwa razy "schody","celów ukrytych za horyzontem
którym przyświeca słońce"- wytłuszczone nie podoba mi się.

Pozwoliłam sobie tak:

"niestrudzenie przemierzam kilometry
schodów Reutersvärda donikąd
mozolna podróż mami listą
celów ukrytych za horyzontem
ogniwem szalonej całości

na stopniach pozostawiam
nieodnawialne pokłady siły
najedzony bogactwem witryn
okpiwam samego siebie
nie wiedzieć czemu syty

niesamowitość
sięga kresu
nie przeczy logice
bilet traci ważność
ranek gasi świece"


Przepraszam, nie musisz z tego skorzystać, ale to
moje spojrzenie na Twój wiersz.
Serdecznie pozdrawiam
- baba
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Ty masz swoje ciekawe spojrzenie a ja swoje, Ty swoją poetykę wiersza wolnego, a ja nieregularnego rymowanego i wiesz, to jest chyba w tym wszystkim najpiękniejsze, że tak bardzo się różnimy. Pozdrawiam Leszek :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @hania kluseczka Użyłem "awersji na kluski" bo język pozwala na takie przesunięcia przyimka, gdy chcemy podkreślić reakcję na bodziec.   a co do reszty.    CZŁOWIEK pozostaje płomienny, a Migrena nie ulega drobnym złośliwościom.   przyszłaś się tutaj ogrzać, prawda ?   to teraz idź do baru mlecznego na kluski i nie truj dupy.            
    • @KOBIETA w morzu moczę tylko nogi:)
    • „krytyka literacka nie jest osądzaniem człowieka przez człowieka (któż dał ci to prawo?), lecz starciem dwóch osobowości na absolutnie równych prawach. Wobec czego - nie sądź. Opisuj tylko swoje reakcje. Nigdy nie pisz o autorze ani o dziele - tylko o sobie w konfrontacji z dziełem albo z autorem. O sobie wolno ci pisać. Ale, pisząc o sobie, pisz tak aby osoba twoja nabrała wagi, znaczenia i życia - aby stała się decydującym twoim argumentem. Więc pisz nie jak pseudo-naukowiec, ale jak artysta. Krytyka musi być tak natężona i wibrująca jak to, czego dotyka - w przeciwnym razie staje się tylko wypuszczaniem gazu z balonu, zarzynaniem tępym nożem, rozkładem, anatomią, grobem. A jeśli nie chce ci się lub nie potrafisz - odejdź.”    W. Gombrowicz,  Dziennik 1953- 1956.       A „ Człowiek” jest doskonały w Twoim ujęciu Migrenko:) i obraz również:)       
    • na dziale rosną mgły najwięcej jesienią płoną bielą i ochrą dymią się czerwienią pachną grzybami i liśćmi buków na zimę ostrą zbierają siły szeleszczą nogami tu rosną baśnie na srebrnych łąkach wiatrem szeptane na moim dziale gdy słońce gaśnie złotą jesienią  
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @Ewelina Ewelino, czytając te strofy przychodzi na myśl manekin, wiersz bez nagłówka czyli świetnie prowokujesz umysł czytelnika do "główkowania". Lubię utwory, które zmuszają mnie do głębszego zastanowienia, ten "niedokończony wers" po prostu dodaje temu życia. Pozdrawiam!     *********************
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...