Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

im dłużej tym pełniej
w dojrzałości zamknięte
otwiera czas wypełniony drogą
szukaniem spełnia

ceremonia parzenia wzbogaca
recepty na długie i dobre nie ma
pozyskuj własnoręcznie
kuruj lecz

szukaj uważnie znajduj
oddziel chwasty miernoty
zasusz połącz twórz i błądź
neguj mieć

rozmaitość musuje fermentem
dojrzewa klaruj wypływa cedź
siej plonuj zbierz
smaki łącz

esencjo istoty
bądź

Opublikowano

"im dłużej tym pełniej"
to chyba w stosunku do herbaty
do człowieka raczej
- im pełniej tym dłużej

jeśli się odzywam
znaczy że coś w tym jest

kłaniam beznadzieję

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Polemizowałabym - im dłużej żyjesz, tym więcej poznajesz, im dłużej kochasz, tym więcej doznań doświadczasz, im dłużej trwa przyjaźń, tym większa jej wartość ... można by tak wymieniać i za każdym razem wychodzi mi, że im dłużej tym pełniej, nie tylko w odniesieniu do herbaty, w życiu też.

Wiersz już w Warsztacie zwrócił uwagę i spodobał się
pozdrawiam :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Polemizowałabym - im dłużej żyjesz, tym więcej poznajesz, im dłużej kochasz, tym więcej doznań doświadczasz, im dłużej trwa przyjaźń, tym większa jej wartość ... można by tak wymieniać i za każdym razem wychodzi mi, że im dłużej tym pełniej, nie tylko w odniesieniu do herbaty, w życiu też.

Wiersz już w Warsztacie zwrócił uwagę i spodobał się
pozdrawiam :)


zdecydowanie nie

długość objawia się w pełni
nie zaś odwrotnie
w pustej szklane nie ma życia
zaś w pełniej jest
podobnie
w przyzwyczajeniu nie ma miłości
nuda nie rodzi wspomnień
i co z tego że długa?

a zresztą widać że świat jest
byle jaki
dlatego chce
by życie polegało na życiu

mogę tylko ubolewać
nad nim

kłaniam przekonanie
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

kontra ;)))

ad, szklanki:
żeby szklanka się zapełniła musi być życie, coś co ją napełni – sama się nie napełni

ad.miłości:
skoro nuda, nie ma miłości, ja nie o takiej miłości pisałam;
chodziło mi raczej o miłość, gdzie poznawanie partnera, odkrywanie go centymetr po centymetrze, dzień po dniu, jest spełnianiem, a tym samym napełnianiem pucharu, z którego chce się pić;

ąd, świata:
świat nie jest byle jaki, to ludzie go takim czynią, to ludzie są byle jacy

radości :)
Opublikowano

Znam ten wiersz. Wypowiadałam się pozytywnie.
Teraz potwierdzę: Tak. Życie jest zbieraniem.
Jeśli nic nie zbierzemy, nie będzie plonów.
Jeśli nie ma nic, jest pustka.
Warto zbierać.
Dobry wiersz.

Serdecznie pozdrawiam
-teresa

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Jak już coś w tym jest, to fajniutko;
wiadomo co - herbatka (może i z cytrynką?)!
Może być i w dzbanie - ta herbata. Nie da się więcej
nalać niz pełno. A jak się leje, to coraz pełniej.
Ważne, żeby się nie obudzić z ręką w nocniku.
Lubię Twoje uwagi i wpisy, zawsze czymś zaskoczysz,
zasiejesz ferment (zdrowy - jak drożdże).
Ja też bzem nadzieję (wazon), bom dostała a nie zerwała.
Dziękuję, zaglądaj
- baba
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Polemizowałabym - im dłużej żyjesz, tym więcej poznajesz, im dłużej kochasz, tym więcej doznań doświadczasz, im dłużej trwa przyjaźń, tym większa jej wartość ... można by tak wymieniać i za każdym razem wychodzi mi, że im dłużej tym pełniej, nie tylko w odniesieniu do herbaty, w życiu też.

Wiersz już w Warsztacie zwrócił uwagę i spodobał się
pozdrawiam :)
Kochana, nie widziałam wcześniej, bo po kolei odpisywałam,
no i po co ja z tym dzbanem, jak Ty mi taki piękny prezent
(wykładnię zrozumienia) podarowałaś?
Dziękuję ślicznie, macham Ci pięknie - heeej, heeej,
- baba
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

kontra ;)))

ad, szklanki:
żeby szklanka się zapełniła musi być życie, coś co ją napełni – sama się nie napełni

ad.miłości:
skoro nuda, nie ma miłości, ja nie o takiej miłości pisałam;
chodziło mi raczej o miłość, gdzie poznawanie partnera, odkrywanie go centymetr po centymetrze, dzień po dniu, jest spełnianiem, a tym samym napełnianiem pucharu, z którego chce się pić;

ąd, świata:
świat nie jest byle jaki, to ludzie go takim czynią, to ludzie są byle jacy

radości :)



najpierw myślisz/odczuwasz
czy najpierw jesteś?

jeśli powiesz że najpierw jesteś (żyjesz?)
to być może masz rację
ale co Ci z takiego "życia"
jeśli nie jesteś świadoma
- przecież cię nie ma

to nie ja stwarzam błędne koło

pełnia musi być ponad
świadomość ponad życiem
miłość ponad poznawaniem
(kochasz za coś??? to nie kochasz!!!)

kłaniam idiotyzm

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Wiesław J.K. To epitafium nie dla człowieka, ale dla idei – czasu rozumianego jako byt wieczny, a jednak wciąż „zużywany” przez ludzi. Autor pokazuje sprzeczność: czas jest zawsze obecny, a jednocześnie wciąż go „brakuje” i wciąż go żałujemy.
    • @MIROSŁAW C. Ujmujący wiersz, nasycony magią metafor i jesienią ale taką kochaną, swojską i ciepłą. Aż się ciepło uśmiechnęłam- do wiersza i do zdjęcia ( też uwielbiam fotografować przyrodę ). 
    • epitafium    odszedł na zawsze, dobrze zużyty,  lecz chodzą słuchy często zmarnowany  i tutaj różne zdanie bywać mamy bywał przecież różnymi językami na kartach książek, gazet, czasopism opisywany obecnie zkomputeryzowany zawsze na czasie i upływający przeszły, teraźniejszy, przyszły nigdy nieustający dziejowy   ************************  
    • @MIROSŁAW C. To subtelny, pełen uroku wiersz – jak akwarela namalowana kilkoma pociągnięciami. Ma w sobie lekkość i autoironię, dzięki czemu czyta się go z uśmiechem, a jednocześnie pozostaje po nim ciepły ślad.
    • Fajna sprawa, niczym ukryty motyw zbrodni jaka się dokonała na miłości, koleś zgłasza pretensje do mnóstwa rzeczy, mój nos śledczy chciałby wyczuć zbrodniarza i ukarać odpowiednio za tę zbrodniczą masakrę wraz z autorem czemu też autor dał upust. Podsumowując, to oburzenie może mieć tylko jedno wytłumaczenie, koleś ma jeszcze nadzieję, że gromy jakie spuszcza usłyszy ukochana i to doceni. Odbieram to jako tragikomedię, jeśli nie pasuje nie czytać dalej, Po jednym spojrzeniu rozkochał się niej w jej rudych włosach, i przeżył cudowne chwile, przeżył w dosłownym też znaczeniu, czyli nie umarł, to dobrze bo mamy wierszyk. Ta domniemana teściowa landara zniweczyła wszystko, koleś nie radząc sobie z tym, desperacko wysyła wiadomość chodź sam wie, że go zrani. no i ten motyw mi leży, gość się sam nabija w butelkę, majstersztyk wieloznaczeniowy, pies przy torach i tory które prowadzą, każdy żydek wie o co biega, - ta przypadkowa literówka, burzę - dokonała, że tak się wyrażę przełomu. Jak dla mnie super, co widać w moim poświęconym temu czasie. Pozdrawiam.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...