janusz_pyzinski Opublikowano 16 Maja 2008 Autor Zgłoś Opublikowano 16 Maja 2008 widzę cię światło i choć nie mieszkasz we mnie codziennie dotykam słyszę pieśń brzasku gdy wchodzę w najwierniejsze barwie słońca zboża dojrzewające w krajobrazie nieba widzę stągwie cienia z których pijesz radość roztańczenia z wiatrem w azylach zajęczych jak sygnaturka dajesz znak do modlitwy czas rozstawiasz po kątach i narzekasz na chwilę bezczynności kiedy już zamkniesz oczy kwiatom i oddasz w dzierżawę gwiazdom ciemną łąkę nad miastem chciałbym tak wtedy stać oparty o ciebie i przestrzeń i śnić pod zatrzaśniętą powieką najmilszy rodzinny pejzaż gdzie jeszcze zapach naftaliny przywraca świat słońca i światła które rozumie kocha i nie żąda a ja drżę jak alien kiedy wnikasz we mnie zachłannie już nie krok po kroku ale myśl po myśli w świat który jest wciąż moim światem
Bez przyszlosci Opublikowano 16 Maja 2008 Zgłoś Opublikowano 16 Maja 2008 to trudne, wpuścić kogoś do swojego świata i jeszcze trudniejsze, zaakceptować ten świat i zostawić właścicielowi w niezmienionym stanie jeśli wpuściłeś Ją do swojego świata i on wciąż pozostaje twój, to Ona musi być niezwykłą osobą :) pozdrawiam ciepło
Goya Abramowicz Opublikowano 16 Maja 2008 Zgłoś Opublikowano 16 Maja 2008 Tak, to jest to PIĘKNO które błądziło w Tobie, teraz jest przy mnie...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się