Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
z
chorągwiami
głośnikami hucznie sztucznie
transparent krzyczy: na szczyt!


znajduję trasę stromą ale własną
gdzie muzykuje lotem trzmiel
w piasku żuk grzebie nogami do nieba
deszcz spływa rzeką do mrowiska
motylom skleja skrzydła w locie
głaz nie toczy się gdzie trzeba
płacze trawa

kierunkowskazy spowalniają
wolność nadaje wyborom sens
trwam w jedności z zasadą
żyj uczciwie szanuj wszelakie życie
wspinam się z mozołem człowieczym
podnoszę osuszam uwalniam
pnę się

żałośnie nieomylni
nie mówcie że tylko jedna droga
prowadzi przed oblicze
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


hehe mam jak Stanka

pewnie cosik tam dałoby się ulepszyć
ale ponoć lepsze jest wrogiem dobrego ;)
:)))
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


hehe mam jak Stanka

pewnie cosik tam dałoby się ulepszyć
ale ponoć lepsze jest wrogiem dobrego ;)
:)))
Ulepszam jak umiem, pewnie jeszcze można, ale nie wiem jak,
pozdrawiam serdecznie
- baba
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


naprawdę nie chciałam, żeby wyszła odezwa, raczej to pewnego
rodzaju sprzeciw. Peelka nie chce, żeby jej wmawiano, że jak robi coś inaczej,
to nie dąży do tego samego. Czy osiągnie cel - jeszcze nie wie, ale wyraża bunt przeciw
"szufladkowaniu" jej intencji przez "nieomylnych".
Jeśli "superowska", to mi miło, dziękuję,
serdeczności
- baba
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


naprawdę nie chciałam, żeby wyszła odezwa, raczej to pewnego
rodzaju sprzeciw. Peelka nie chce, żeby jej wmawiano, że jak robi coś inaczej,
to nie dąży do tego samego. Czy osiągnie cel - jeszcze nie wie, ale wyraża bunt przeciw
"szufladkowaniu" jej intencji przez "nieomylnych".
Jeśli "superowska", to mi miło, dziękuję,
serdeczności
- baba

Sory, w moim komentarzu zabrakło "może być czymś w rodzaju" odezwy (apelu).
Dziś jeszcze dorzucę, że peelka m.in. ma chyba na myśli (wg mnie) niektóre
poczynania na orgu i wyraża sprzeciw, w czym ją gorąco popieram.

Serdecznie pozdrawiam
-teresa
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


naprawdę nie chciałam, żeby wyszła odezwa, raczej to pewnego
rodzaju sprzeciw. Peelka nie chce, żeby jej wmawiano, że jak robi coś inaczej,
to nie dąży do tego samego. Czy osiągnie cel - jeszcze nie wie, ale wyraża bunt przeciw
"szufladkowaniu" jej intencji przez "nieomylnych".
Jeśli "superowska", to mi miło, dziękuję,
serdeczności
- baba

Sory, w moim komentarzu zabrakło "może być czymś w rodzaju" odezwy (apelu).
Dziś jeszcze dorzucę, że peelka m.in. ma chyba na myśli (wg mnie) niektóre
poczynania na orgu i wyraża sprzeciw, w czym ją gorąco popieram.

Serdecznie pozdrawiam
-teresa
Tereniu! Wprost nadziwić się nie mogę - jaką Ty masz wspaniałą
intuicję!! Też, też, a nawet bardzo! Jak rozumiem - nie bez pewnych, uznanych
przez Ciebie racji. Dziękuję, za wszystko!
Ściskam
- baba
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Widocznie coś nie tak napisałam, jak chciałam aby było zrozumiane. Mój błąd.
Pomyślę nad tym, choć pierwsza - jest b.ważna dla zrozumienia drugiej. Peel chce mieć
prawo do drogi własnej, bez oskarżania lub insynuacji, że idzie w złym kierunku. On wie
dokąd dąży. Wierzy, że idzie do wspólnego celu, ale nie wygodnym, wydeptanem traktem,
tylko tam, gdzie jest ktoś, kto potrzemuje pomocy. To jest JEGO droga z wyboru, ale on
nie narzuca jej innym. Wprost przeciwnie: uważa, że dokonując wyboru - jest w zgodzie
ze SWOIM sumieniem, bez względu na opinie innych.
Trochę przydługo, przepraszam.
Dziękuję za czytanie i opinię,
również pozdrawiam
- baba
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Dziękuję Gaju za przeczytanie i komentarz, cenię sobie wszystkie uwagi,
zastanowię się, choć wydaje mi się, że "żałośni" - dotyczy tej właśnie grupy, o której mówi peel.(nie wszyscy nieomylni - są żałośni, tylko ci, którym się wydaje, że takimi są).
Zdaniem peela, człowiek myślący, mądry, ma zawsze dużo wątpliwości, nie idzie za "owczym pędem", ale podejmuje własne decyzje i bierze na siebie za nie odpowiedzialność.
Serdecznie pozdrawiami
- baba

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Między zaułkami duszy znalazłaś dla siebie miejsce i nic siłą Cię nie ruszy  Znając każdy mój zakątek,  wszystkie piętra, zmartwień, myśli  Krzyczysz z całych piersi i czekasz aż echo wybrzmi    Po omacku, zagubiony, trafiłem na twoją rękę  Z lękiem, że Cię stracę trzymam mocno  Jak tylko potrafię  Choćby zgasło słońce i zabrali nam powietrze  Ciemną nocą rozniecimy żar na lepsze  Dni, wieczory i poranki    Wiedząc, że nikomu winny nic nie jestem Zmieniam los swój prostym gestem  Wyławiam echo znajomego hałasu  Tak słodkiego dla mnie i gorzkiego  Jak owoc impasu    Ciepły głos, choć tak bliski jeszcze niedawno  Dziś tak jest daleko  I słyszę ledwo, jak jego dźwięk odbija się  po kamienicach duszy  Smutne , samotne echo  Kto ma je usłyszeć  Kto nastawi uszy  Odkrzyczy z nadzieją, że krzyk ten wykruszy  Mury , łańcuchy i nasze kajdany    Smutne, samotne credo Opuszczone wyznanie wiary  Czy jest ktoś, kto powie, jak bardzo niechciany  Może czuć się stary but bez pary    Czy jego stracie bez miary  Ktoś poradzi ?     Więc wszystkiego tu pełno, tylko Ciebie tu brak  Bez Ciebie nie mam już celu, jak statek bez morza  Opuszczony wrak    I dość mi już tego błądzenia  Od dawna jestem w twoim polu rażenia  Dalej mam oparzenia po Twoim dotyku Bez chwili wytchnienia w doznań Bałtyku  Promyku nadziei    Słodkie są dla mnie moje rany  Lecz nie dam się zranić  Nie zatracę miary  Sama odszyfruj mi swoje zamiary  Bo gubię się w Tobie, jak żeglarz bez mapy  Nudzą mnie puste atrapy A ty wśród nich, jak bunt bez utraty Harmonii Jak ogień, który nie parzy, lecz koi i grzeje  Więc w ciszy sie śmieje, skręcając w kolejną aleję  Swojej świadomości, czekając twojej wiadomości    A ty ,niemy aniele , nieś echo w swoim ciele  Mając nadzieję że dotrze w zaułki duszy   
    • @violetta A mój drugi Tomik Poezji polubisz-:)Właśnie widzę w Zapowiedziach…mój zielony kolor okładki…i cieszę się bardzo-:) @Alicja_Wysocka „ Na krańcach klawiatury” być może jesteśmy ( tego nie wie nikt)a jednak czujemy ..pisząc gupimy i znajdujemy aby znowu zgubić na chwilę ( wierzymy) pióra…i ten Twój wiersz ..moja zapowiedż drugiego Tomiku ach

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      ..wzruszyłam się.Może to tylko deszcz…
    • myślenie mi dokucza bo zapomniałem o czym zapomniałem   mój cień się śmieje wiatr chyba też bawi ich to   żona głowę meczy wmawia mi że sie starzeje   a ja tak po ludzku po prostu o czymś zapomniałem   ale to odnajdę pokaże im że to wypadkowa   swój cień podepczę wiatr przegonie się uśmiechnę
    • @violettaOch, Violka, a mnie deszczyk ubiera we wzruszenia i rozbiera do gołosłowia - to jest na chwilę pisania Mistrz Magii. Pozdrawiam :)   @Bożena De-Tre Bożenko, jak pięknie to opisałaś - parasol, ławka, i deszcz, który rozrzuca pióra z dłoni... To już sama poezja. Dziękuję Ci za tak obrazowe, ciepłe słowa. Deszcz we Wrocławiu musiał się wzruszyć razem z Tobą :)  Ukłony! @lena2_, dziękuję
    • @Bożena De-Tre kapuśniaczek wiosenny bardzo lubię:)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...