Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

w pierzu łoża leży leń odór wódy bije zeń krzywą Pizą
pościel sterczy w pustym brzuchu głośno skwierczy
budzik brzęczy w wniebogłosy a zza ściany słychać głosy

jedna żona ostro leje druga leje wodę wciąż
ów kawaler znów truchleje ma już dość i drugi mąż

gdy kobieta z wałkiem w ręku lub gdy gada milion słów
trzeba głową w inną stronę za nieznaną spojrzeć znów

taki los już życie przędzie że co będzie no to będzie
choć czasami asertywnie trza powiedzieć o swym błędzie

wina bowiem zawsze po obu leży po stronach
w piwnicy w dymionach tudzież na winogronach

Opublikowano

czwarta zwrotka - Kabaret Starszych Panów, przez chwilę nawet zdawało mi się, że to znam. Ale nie chodzi o naśladownictwo, a jeśli nawet - to jest to! Niestety reszta już nie tak zachwycająca. A jako całość, to już moim zdaniem w ogóle słabo. Gdyby to były oddzielne miniatury, o podobnej tematyce, ale różnym koncepcie - jeszcze jakoś by uszło. Ale że tekst (przynajmniej w mojej opinii) powinien tu stanowić jedność - fatalny miszmasz (co za określenie). Trochę jakby kanapka z miodem z następnym gryzem zamieniała się w kebab na dwa kęsy, potem nagle w marcepan, a na koniec w nożyce biurowe. Coś nie halo ;)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




dobre odczucie bo w sumie tekst powstał z jedego z moich starych limeryków w połączeniu z komentarzem który zawierał w sobie fragent tego tekstu
zgodzę się otwarcie że tekst się kupy nie trzyma, aczkolwiek ...
jest tu zdanie którego będę bronił nawet na upadłego(-:
pozdrawiam
Opublikowano

Tekst kabaretowy i w sumie zabawny, ale są miejsca do poprawki.
Co to to pierze łoża? Poduszka się podarła? :)
Niby co/kogo leje ostro żona?
To o mężach czy o kawalerach?
We fragmencie ...asertywnie trza powiedzieć o swym błędzie... chyba o samokrytykę chodzi, a asertywność to coś innego.
Winogrona na końcu fajne i na puentę się nadają, ale całe zdanie jakieś nieskładne.
Coś poprawić, coś zmienić, będzie fajna fraszka.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • głody ciebie tworzą omamy lśnienia podbite hormonami  puste przebiegi  złe noce alkoholicznej zorzy    poprzez łzy  widzę niewiele  dłońmi mogą sięgnąć jedynie  już wilgotniej małej  i rozlewać zimne orgazmy    noszę smutne ciało  przeniknięte tęsknotą  z pragnienia zatracam     siebie           
    • ...A potem wiła się z bólu...                     Prosiła by więcej już nie...     Krzyczała, błagała... Dwóch nogi   trzymało... Kolejny sposobił się...   Ksiądz modlił się w kościele za   wiarę i ojczyznę miłą...                            I jedyne co było słychać w parku,   to jak dzwony głośno biły...                  Policja gnała na sygnale by kraj oczyszczać z przemocy , a ja.      gapiąc się w okno, myślałem, jak    miło by było powłóczyć się wśród drzew nocą...                                                                                                                          Gdy wreszcie została sama.     ogarnęła się, jak to dziewczyna...      Stringi podniosła.., włosy.       poprawiła.., i powlokła się z.       zawstydzoną miną...                                                                                                         Wieczorami, gdy chłostam wódę,   przychodzi, częstuje się...                     I płacze.., naprawdę                       nieapetycznie.., i opowiada.., ze   szczegółami..,i pyta,czy wierzę jej. Jest wtedy taka dumna.., i taka nieszczęśliwa...                                         Ja kiwam głową ze zrozumieniem, z ubolewaniem.., polewam.., mrucząc - bywa...                                                                                                                A ksiądz wciąż modli się w.     kościele za wiarę i ojczyznę                   I policja wciąż gna na sygnale, by kraj oczyszczać z przemocy...        A ja, gapiąc się na nią, myślę - jak miło by było być z nią w parku nocą...
    • @Arsis Pamiętam to drzewo z poprzedniego wcielania, nadal rośnie mimo rany w korze...
    • @Marek.zak1W filmach i książkach rzeczywiście jest inaczej. Myślałam, że w Polsce te czasy "dajcie mi człowieka, a paragraf się znajdzie" już jednak minęły. A technologia pozwala unikać pomyłek. Jednak czynnik ludzki ciągle zawodzi. :(
    • @Somalija moja już nie żyje od 4 lat. w każdym bądź razie czekam. wiesz, przy tym drzewie z wyrytym na korze...
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...