Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Ucieknijmy dzisiaj do świata nieistniejącego
Tam gdzie piękną królową jest zapomnienie
Skąpani w bieli, niewinni i czyści
Cieszmy się tą fałszywą iluzją
Niech trwa i trwa
Aż przyjdzie ulewny deszcz

Biel zmieszana z czernią
Okrywa nas szarość

Szary dzień, wstaje słońce
Żołnierze idą na front
Walczmy o samych siebie
Codziennie
Zwyciężajmy

Po tak długiej rozłące
Chciałabym przytulić moją duszę
Stęskniona daleka
Choć już bliska
Moja
Ucieczka i powrót
Podróż zawrotna
Ucieknijmy znowu
Tylko nie mówmy nikomu

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




spodobał mi się Twój tekst, choć na mój gust jest trochę przegadany, więc pozwolę sobie zaproponować wersję skróconą:


Ucieknijmy do nieistniejącej królowej
Zapomnienia niewinnie sfałszujmy
Iluzję ulewnego deszczu

Biel z czernią okrywa
Szarość dnia a żołnierze
Na front walcząc o siebie
Codziennie zwyciężają

Po rozłące przytulić
Duszę stęsknioną daleka
Choć bliska podróż
Zawrotna ucieknijmy
Nie mówiąc nikomu


Mam nadzieję, że lepiej :-) Ale mówię od razu, jeśli odjąłem kawałek Ciebie, to nic nie zmieniaj :-)
Pozdrawiam
Opublikowano

Spodobała mi się pierwsza zwrotka, ale później zależało mi na tym zwrocie
"(...)
Walczmy o samych siebie
Codziennie
Zwyciężajmy(...)"


"Biel zmieszana z czernią
okrywa nas szarość " - to właśnie było bardzo niezręczne i niezbyt dobre, fajnie to zastąpiłeś iluzją ulewnego deszczu.

Więc w sumie może byłoby tak:

Ucieknijmy do nieistniejącej królowej
Zapomnienia niewinnie sfałszujmy
Iluzję ulewnego deszczu

Biel z czernią okrywa
Szary dzień, wstaje słońce
Żołnierze idą na front
Walczmy o samych siebie
Codziennie
Zwyciężajmy

Po rozłące przytulić
Duszę stęsknioną
Daleka jest choć bliska
Ucieczka i powrót
Podróż zawrotna
Ucieknijmy znowu
Nie mówiąc nikomu


Chociaż sama nie wiem... Musiałabym jeszcze nad tym pomyśleć. powiem szczerze, że lubię tak trochę przegadywać, ale fakt faktem - niektóre słowa zupełnie niepotrzebne.

Opublikowano

coś się wyłania, formuje, kształtuje, ale to jeszcze niepełna forma. rzeczywiście, niektóre słowa zbędne, lecz nie przegadują, a zwyczajnie psują wiersz. np. ostatnia strofa- po co "Moje" przed ucieczkami i powrotami?- i wiele innych.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Ewelina @Annna2 @Migrena @Roma @Waldemar_Talar_Talar   Nie ma co się rozpisywać, bo czuję, że doskonale się rozumiemy. Bardzo dziękuję za Waszą obecność. Ok jest :)
    • @Annna2   A co robi Ameryka - najbardziej ludobójczym i zbrodniczym - współczesnym krajem jest właśnie Ameryka, a na drugim miejscu - Izrael, zresztą: Ameryka z porównaniu z Rosją i Polską jest po prostu noworodkiem, poza tym: niepodległość państwową straciliśmy na własne życzenie jako wasal Watykanu i straciliśmy tylko na dekadę - mieliśmy przecież autonomiczne Księstwo Warszawskie i Królestwo Polskie, naprawdę trzeba mieć bardzo wysoki poziom inteligencji, aby być odpornym na jakąkolwiek propagandę.   Łukasz Jasiński 
    • Stary kozioł z Pola, pewną owcę, postanowił wywieść na manowce. Owca beczy; takie rzeczy... Gdy obyczaj, typ, gatunek obce.  
    • Boskie litery Ach, gdybym miał litery Boga, czy powtórzyłbym za Nim, zło i dobro stwarzając? Co zostawiłbym, co zabrał – inaczej zamordował, tłumacząc puste łuski, zło złem zwalczając   Zostawiłbym słońce, którego wiatr rusza liście, prowadząc do Arkadii, nie iluzji Piękna i głosy słowików przy jeziornym zachodzie, zapach traw i bzów, a nie miraż Szczęścia   i pustynny piasek, który mruży oczy, wiosenne krople, co myją ramiona, świeżość cirrusów wymalowanych tęczą, piwniczny nektar, by oddech miała głowa   Zostawiłbym zapach po zgaszonej świecy, całą mowę ptaków, wyznania Augustyna, każdy schyłek dnia przy bezchmurnym niebie, który utracony Raj przypomina Irlandzkie pastwiska i dolomity Iraku, wicher rzeźbiący na plażach Australii, smak truskawek oraz skrzyp dębu, który robactwo zmieniło w szafę wspomnień   i zapach łubinu wraz z procesją chabrów, dziuplę uszatki, gawrę pełną pszczół, nagość z Edenu, pokorę Jeremiasza, mrowiska zbudowane na mchu pustych dróg   Zostawiłbym horyzont oraz stare pieśni nucone przez zwierzęta, by pocieszyć się przed walką i gorące źródła przy ożywczym samumie i gwiazdy, które niegdyś były naszym startem, gumigutę, oliwin, indygo, amarant i cyjan, oceanów całą gęstość barw, bańki z gejzerów i wędrujące głazy, obłoki perłowe i żadnych ludzkich krat   Czy zostawiłbym zwierzę najbardziej agresywne, bezinteresownie złe, jakby interes był wymówką? Czy zostawiłbym ciebie? – to pytanie retoryczne Ulgę poczuła rzeka, kołysząc pustą łódką.
    • @Annna2 "Gdy ludzie u władzy dopuszczają się straszliwej zbrodni, już nawet nie udają, że chcą ją ukryć jakąś inscenizacją (albo reinterpretacją), która ukaże ją jako czyn szlachetny. W Gazie i na Zachodnim Brzegu, w Ukrainie i tak dalej zbrodnię chełpliwie prezentuje się jako to, czym ona jest w rzeczywistości. Media słusznie nazwały dewastację Gazy pierwszym ludobójstwem nadawanym na żywo. Hasło „sprawiedliwość, żeby zostać wymierzona, musi być widziana” zostaje odwrócone: zło, żeby być czynione, musi być widziane właśnie jako czyste zło, nieukrywane za uczciwą sprawą." Autor: Slavoj Žižek, Lekcja Trockiego na czasy transmitowanego ludobójstwa.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...