Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

daleką drogą - od gminu do gminu -
idzie, powłócząc nogą, stary Irus,
tu gdzież i ówdzie – na swój śpiew ofiarny
zbiera do worka rzucone mu drachmy,
tu gdzież i ówdzie – liczy grosze w rowie
i dalej idzie – taki to jest człowiek,
że mógłby już i pałac sobie wybudować
za te drobniaki, nie, on wciąż je chowa, chowa, …

czy na pokutę ta droga znaczona
co by po śmierci przebłagać Charona,
rzucając mu worek na przebaczenie,
czy na tę sprawę nosi wciąż swe mienie?
Nie, nie w tej wierze, podłóg swojej doli,
Człowiek ten idzie ze zhańbionej Troi,
powróci tam kiedyś z workiem pełnym pieniędzy,
na odbudowę miasta, zbiera grosze nędznik,

daleką drogą – od gminu do gminu -
idzie, powłócząc nogą, stary Irus,
do Aten, do Sparty – skąd to Helenę
wykradł jego ziomek, tak w jego śpiewie
- na Zeusa grom – Troja z ruin wstanie,
Jakież inne w wierze jest rozwiązanie,
daleką drogą – od gminu do gminu idzie –
i coraz mu do Troi dalej – a nie bliżej

taka już Irusa dola
rzućcie drachmę – nie obola
a znów powstanie Troja.

Opublikowano

Super... Bardzo mi się podoba.
Chyba każdy z nas jest takim Irusem, każdy zbiera drobiny myśli i uczuć by jego najskrytsze marzenie mogło się spełnić.
Jedno mi przeszkadza w tym wierszu.... taki niepotrzebny zgrzyt jak ziarenka piasku w wspaniałej potrawie.
Tj.: Cztery ostatnie wersy są troszkę źle ujęte (to mi zakłuca odbiur). Mianowice w czwartej od dołu nie pasuje wyrażenie "a nie bliżej", może byś zastąpił powtórzeniem jak pod koniec pierwszej strofy? (to tylko propozycja) Natomiast trzy ostatnie wersy... razi mnie to, że są na jedną nutę.
Poza tymi szczególikami wiersz jest super i biorę go do ulubionych.
Pozdrawiam cieplutko.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Tak, Suno w darmowej wersji 3.5. Tym razem trochę nie radziło sobie z wymową głoski ł, którą musiałem zastąpić w jednym miejscu literą u, i chyba się udało, bo prawie tego nie słychać

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      . Problem też był z takimi słowami jakstrwożyć, co chyba słychać .   Dzięki :) Pozdrawiam.
    • @Alicja_Wysocka Dziękuję bardzo 
    • Tydzień nam dano, tydzień rozmowy. Zwykłe śniadania. O co gra się toczy? Między słowami ruchome piaski. Słabość tak łatwo wydobyć obcym. Jakiś tam żarcik — poczucie sprawstwa. Szacunek za lat czterdzieści — banknocik. Emerytura rzecz pewna i ważna. Niewypłacalność jak zator proroczy Za elegancki wystrój kołnierza. Za ogolenie się — niech ma — dla żony. Objęcia, gdy się samemu iść nie da. Czasem zwyczajny po prostu dotyk.          
    • @Robert Witold Gorzkowski  Widziałam "Natchnienie" Żmurki". Z nim śmierć niestraszna. A wiersz jak elegia, ale przecież nie skarga. Nie boję się śmierci.   Rozłóż w radosnej dziękczynnej pozie Daj się nacieszyć i jeszcze pożyć Nad Twoją chwałą rozpostrzeć zorzę.   Łał! Wzniosły i poetycki bardzo. Taki Twój Robert.
    • Jest tyle miejsc zdobytych, widzianych. Italia, Hellada, czy "Martwa natura z wędzidłem". "Wysoko w górze- on", już nie wiem czy to zdumienie, zdziwienie- ono przecież też istnieje. Herbertowskie wołanie ze wzgórza Filopapposa- "on'! Widać, co, kogo, gdzie. A może to tylko błysk uporządkowania, tam leżą estetyk wszelkie doznania. Terborch- nie Vermeer i Rembrandt, dlaczego tylko jeden obraz? Albo tawerny, bezimiennie bliźniacze. Jestem tam, gdzie chciałam być, toast haustem powietrza. Za życie i radość spotkania chociaż ono nigdy nie mogło się zdarzyć.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...