Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Waniljowe niebo


Rekomendowane odpowiedzi

Tak bardzo ją kochałeś,
że ją sobie wymyśliłeś,
w śnie jej szukałeś
i w śnie ją zabiłeś.

Nie bój się to nie prawda,
nawet to że śnisz,
znowu się obudzisz
w tym samym miejscu co wczoraj

Tyle się wydarzyło
ale nic naprawdę
wszystko sobie wymyśliłeś,
ale ni chciał byś takiej przyszłości.

Twój sen zmienił się w koszmar,
zabiłeś ją, udusiłeś poduszką,
po czym dowiedziałeś się
że to twoja wyobraźnia,
o co tu chodzi!!!!!!!!!!!!!!!

Stoisz na jakimś dachu,
jakiś facet mówi Ci że to złudzenie,
że Twoje dotychczasowe życie było snem,
nigdy nie miałeś wypadku
a jej nigdy nie spotkałeś.

To jest najgorsze, masz dylemat
co robić!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
obudzić się żyć dalej
czy żyć z nią, tak jak sobie wymarzysz.
To zależy od Ciebie, to Twój sen
i wszystko co pomyślisz się stanie.

ostatnie życzenie, chcesz ją zobaczyć,
pojawia się magia działa.
całujecie się, a TY.
a Ty nie wiesz czy chcesz się obudzisz.
Pytasz ją oto spojrzeniem.

Masz świadomość że gdy to zrobisz,
jej nie będzie.
wrócisz do momentu,
zanim twoje życie(SEN) sie zmieniło.

Słyszysz jej głos:
Zrób to i tak Cię odnajdę.
Choćby w następnym wcieleniu,
gdy będziemy kotami.

Wierzysz w to i skaczesz z dachu,
nie boisz się upadku
pokonałeś swój lęk w wysokości
i słusznie

w chwili uderzenia budzisz się.
otwierasz oczy, Twoje łóżko,
patrzysz na zegarek 5 rano
tego samego dnia.

A teraz wstawaj i szukaj
dziewczyny ze swojego snu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Potok gości i przyjaciół, słów i spojrzeń pełnych miłości, co gęstą strugą rozlewa się w dzień ślubu... To najwspanialsze wspomnienie.  Na zawsze. Strumień spełniających się marzeń, w bieli, w kolorze różanym, czerwonym od płonącego ognia namiętności. Rumiane pochiech policzki, wrzawa i śmiech bez ustanku. Gorący bochen chleba na stole, palce lepkie od słodkiego miodu. Bukiety kwiatów, wiecznie żywe, i radość i śmiech, i szczęście, Dom pełen dozgonnej miłości. Już zawsze.
    • @Corleone 11 Powstaje ciekawa książka:-) Pozdrawiam serdecznie!
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      A to ciekawe, że w sposób uraniczny Ci się Saturn objawiał...    Saturn jest męczący wszędzie, niektórzy astrologowie mówią wręcz: pokaż mi swojego Saturna, a powiem Ci, co Cię boli. A jak się ma go w domu kardynalnym i/lub w swoim znaku, to to się tylko nasila, więc nic dziwnego, że od dzieciństwa (dom IV, oś IC) Ci bruździł. Ciekawe jest jednak, że w sposób uraniczny (bo Saturnowi z Uranem to jednak nie po drodze), może rzeczywiście ten aspekt to odpalał, ale jeśli masz Urana w Lwie w opozycji do swoich planet osobistych w Wodniku, to to też trzeba wziąć pod uwagę, bo opozycja w swej naturze też jest po saturnowemu męcząca.  Ja swojego Saturna też mocno czuję, mam go w junkturze Wodnik/Ryby, ale zawadza mi o descendent luźną koniunkcją.  Do tego w swoim kosmogramie mam opozycję na linii Słońce+Merkury - Uran+Neptun.  I nie raz nie dwa jest mi ciężko się z ludźmi dogadać, kiedy na czymś mi bardzo zależy napotykam na wyjątkowo uparte, hamujące jednostki. I to też bywa nagłe, uraniczne, jak u Ciebie, hmmm... No, to faktycznie szmat czasu :) O, matko, współczuję tej czarnej roboty rachunkowo-poszukiwawczej :) Ja jestem na tyle leniwa, że wklepuję dane w program z internetu :) A astrologią zainteresowałam się w czasie, kiedy Jowisz pieścił mi koniunkcją Urana i Neptuna, a opozycją Słońce i Merkurego. Teraz to wiem :) U mnie też się sprawdza.  :)))))))))))   Dzięki za odpowiedź :)))   Deo
    • Ciało to jedno A dusza drugie Tak samo jak serce   I nie pyta się O wiek ani czas   Bo to zwykła Matematyka Nieskończoności
    • @Leo Krzyszczyk-Podlaś i tego życzę :) Pozdrawiam:)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...