Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Obcy lubią wszystko


Rekomendowane odpowiedzi

Siedzę sama (nie samotna),
maczam osobność w musztardzie,
„Dzyń – dong”.
Nieznajomy zawsze wie kiedy się pojawić
i wszystko zepsuć. Już w futrynie
wydawał się podejrzany.
- Czy mógłbym uszczknąć trochę
dekadencji?
- Masz ci los, teraz? Trudno, właź -
wyraźnie akcentuję zmarszczone brwi.

Mógł poprosić o wszystko, o szczyptę
eminencji
prewencji
subwencji
... impotencji.
A on zażądał od razu deka z deka.

Powkładał wszystko do kieszeni
(nawet foliowej torebki – amator)
i stoi. Świeci
moja nocna lampka
„bzzz – Z”!
Ciemność mówi mi, że potknął się o
żeliwnego nosorożca.

(szept): - To ja już pójdę...
(krzyk): - Właśnie, obcy, a wchodzi
jak do siebie,
nie potrafi uszanować,
bezczelnie kradnie światło,
pewnie stwierdzi, że się zasiedział,
WON!
- Dobrze, a żarówka?
(szept): - Jutro. Jutro zjaw się znikąd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...