Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Chry cały świat codzienności


Rekomendowane odpowiedzi

Po tygodniu narkozy budzi się kolejny dzień,
taki zamglony, ledwo trzyma się na nogach,
a promień słońca też ranny, rzuca cień,
na samochody chorych ludzi stojących w korkach.

Przeziembiony wiatr, kaszle na otyłe chmury,
bo nie może już wytrzymac z braku witaminy D.
Odsłania słońce, którego wyraz twarzy ponury,
wszystko zaraza pesymizmen, świat smutnieje.

Idzie gwiazda mleczną drogą, idzie o kulach,
bo złamała nog. Próbowała przeskoczyc przeznaczenie
i spadła z nieba, prosta na mój połamany dach,
teraz siędz przy stole z powyłamywanymi nogami.

Taka chora ta codziennośc, a przytym taka szara.
Chyba pobawie się w doktora i sprubuje uleczyc
sny wszystkich ludzi, i zabrac do szpitala
ich marzenia aby wkońcu przybrały na wadze
i nadzieja nabrała sił.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



pięknie wyznajesz to, co czujesz, są ciekawe momenty, (np. odniesienie do gwiazdy i kuli) jednak wciąż (czytałam też na 'bez limitu') posługujesz się takimi powszechnymi wyrażeniami,

postaraj się je odświeżać, nie stosuj odniesień do zasłyszanych piosenek, czy powiedzonek (gdzieś czytałam o marzeniach, mchu i różach) staraj się 'ubierać myśli' z wyobraźnią,

warto rozdzielać refleksje i uczucia na etapy przemyśleń - nie wrzucaj wszystkiego do jednego utworu,

wyczuwam pasję i wielką potrzebę przelewania myśli, dlatego gorąco zachęcam, abyś nadal próbował i dużo czytał,

powodzenia, pozdrawiam_ballou.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...