Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

tani parking
nowe życie

nowe słowa tylko dla nas
on patrzy i chciałby być twoją
skórą ale jeszcze jesteś ubrana
masz tajemnicę

tam brakło czasu i miejsca
wszystko zabite dechami pięć rodzajów
śmierci a kelnerki nie znały tajnego
języka

chcesz mieć piasek w zębach
cudownie niedopowiedziane historie
między palce u stóp wkładać daktyle
i figi żebym ja wyjadał

ale na razie to jest bar bistro
zaśnieżony telewizor i ostatni seans
aż się topi asfalt wypełza robactwo
neonowe wdowy

(23 III 2008)

Opublikowano

caŁość zaciekawia, szczególnie dwie
ostatnie zwrotki, jak dla mnie, na duży +.
czytając teraz, po czasie, widziaŁabym
kilka maŁych zmian [typu zamiana przecinka
na 'i' albo odwrotnie], ale to tylko kometyki,
takie moje czepialstwo :P.

Karolcia :*

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Ciekawy - jako zabawa stylizacyjna ;)
najlepsza 1 zwr. - w sensie poezji (szlachetna czystość liryki ;)
Kolejna zwrotka dla mnie w stylistyce "knajackiej" (brakło - zamiast brakowało, "zabite dechami" czytane jako prowincja, grajdoł, ale też z taką możliwością: pięć desek - ostatnie mieszkanie).
Następna to klisze z reklamówek biur podróży :) - momentami czysty kicz.
Zakończenie "nierealne" - ale tylko dla filmów "realistycznych" (jak zauważył e-m-e-m).
Zabawne, bo wiersz okłada się jak kalejdoskop klipów (fragmentów kina, ale raczej amerykańskiego, popularnego). czyli nawiązuje do tytułu.
Co oznacza "tabaka" - ja nie wiem (albo; nie chce się domyślać ;)
pzdr. b
ps. "ale na razie to jest bar bistro" - a bez "to" by nie było?
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Ciekawy - jako zabawa stylizacyjna ;)
najlepsza 1 zwr. - w sensie poezji (szlachetna czystość liryki ;)
Kolejna zwrotka dla mnie w stylistyce "knajackiej" (brakło - zamiast brakowało, "zabite dechami" czytane jako prowincja, grajdoł, ale też z taką możliwością: pięć desek - ostatnie mieszkanie).
Następna to klisze z reklamówek biur podróży :) - momentami czysty kicz.
Zakończenie "nierealne" - ale tylko dla filmów "realistycznych" (jak zauważył e-m-e-m).
Zabawne, bo wiersz okłada się jak kalejdoskop klipów (fragmentów kina, ale raczej amerykańskiego, popularnego). czyli nawiązuje do tytułu.
Co oznacza "tabaka" - ja nie wiem (albo; nie chce się domyślać ;)
pzdr. b
ps. "ale na razie to jest bar bistro" - a bez "to" by nie było?

w sumie nic dodać, nic ująć, dziękuję za zajrzenie=)
pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Naram-sin Twoja odpowiedź jest jak zgrabnie przystrzyżony żywopłot – elegancka, ale pozbawiona życia. Tak bardzo chcesz sprowadzić wszystko do formy, że zatracasz sens, dla którego ta forma w ogóle istnieje. Twoje podejście przypomina nauczyciela, który zamiast słuchać, co uczeń próbuje wyrazić, skupia się wyłącznie na poprawnym użyciu przecinków.   Piszesz, że nie dyskutujesz z treścią – i jednocześnie poświęcasz cały akapit na jej wyśmianie, próbując przykryć ironią i estetyczną wyższością własny brak zrozumienia. Mówisz, że forma jest słaba – może i nie jest perfekcyjna, ale jej celem nie była akademicka precyzja, tylko przekazanie emocji i myśli, które nie mieszczą się w twoich estetycznych ramach.   Wypominasz mi „trąby jerychońskie”, a sam nie dostrzegasz, że twoje litaniowe ciągi zdań też grzmią – tylko w tonacji mentorsko-nudzącej. Mam pełną świadomość, że używam słów takich jak „przebudzenie”, „katusze”, „kajdany” – i robię to nie dlatego, że chcę bawić się w romantyzm, ale dlatego, że one oddają ten ciężar, który wielu dziś czuje. Jeśli dla Ciebie to tylko „rekwizyty z liceum” – świetnie, ale dla innych to może być język doświadczenia.   Piszesz, że gdybym „wyszedł z tym na ulicę”, uznano by mnie za pijaka lub niespełna rozumu – i tu właśnie pokazujesz swój największy problem: utożsamiasz konwencję z wartością. Prawda jest taka, że wielu ludzi, którzy wyszli na ulicę z „dziwnymi słowami”, zmieniło świat. A wielu, którzy siedzieli w fotelu i poprawiali innych, zostali zapomniani razem z pyłem swojej krytyki.   Dziękuję za opinię – szanuję ją jako odmienny punkt widzenia, choć zupełnie się z nią nie zgadzam. I radzę Ci jedno – czasem warto posłuchać, zanim się oceni. Bo jeśli dla Ciebie każdy głos brzmi jak „trąby jerychońskie”, to może problemem nie jest głośność – tylko Twoje uszy.
    • woń dymu — pali się. popiół. wszędzie popiół po Tobie.
    • @FaLcorN moja dorosłość taka, że przeglądam łóżeczko dla wnusi, krzesełko do karmienia:) uświadomiłam sobie, że muszę dużo zarabiać, bo inaczej wszyscy padną;) oraz to, że mam starszych już rodziców i nie mają tyle sił co kiedyś:))
    • @Roma Fajne wstawki...
    • wiersz wiosenny nie tylko dla dzieci   Pewien poważny tulipan stokrotki za nóżki chwyta i mówi, że będzie twardy targając wargą o wargi. Oj, nie są głupie stokrotki, już dawno zdążyły odkryć, że kasą potrząchnie przy tym, a kocha tylko językiem.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...