Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Nałożyłem na stopy swawolę
i figle włożyłem na grzbiet,
po piasku pędzę, pędzę
i śmieję się wam w twarz.
Uciekam troskom, troskom,
bawimy się razem w berka,
słońce ogrzewa radością,
rzucony bumerang z ust.
Podskoczę raz, fikołka zrobię,
kuksańca dam obawie,
zatrzymam się i pójdę spać,
a rano będę się bawić.
Gdy słońce wstanie, wpierw ujrzy mnie
i bananową koszulę,
będę się bujać, bujać
i dalej, uśmiechać czule.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...