Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Kręgosłup jak 6 i 9,
wygięty w znak zapytania.
To wciąż moje podniebienie?
Czy kameleonowa zmiana?

Tłusty make up, zbędny - jak strach przed odmiennością.
Nikt nie będzie mówił mi, którego owocu mam dotknąć.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Ciężko słowem coś popsuć, trzeba mieć 'talent' :)
Cyfry oprócz oczywistej pozycji, po połączeniu w 69 mi osobiście kojarzą się z symbolem równowagi: tao, ying-yang - jak zwał tak zwał. Swoja droga, ta pozycja też.

Dzięki za wizytę, pozdrawiam i zapewniam, że chętnie odpowiem na ewentualne pytania :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Ciężko słowem coś popsuć, trzeba mieć 'talent' :)
Cyfry oprócz oczywistej pozycji, po połączeniu w 69 mi osobiście kojarzą się z symbolem równowagi: tao, ying-yang - jak zwał tak zwał. Swoja droga, ta pozycja też.

Dzięki za wizytę, pozdrawiam i zapewniam, że chętnie odpowiem na ewentualne pytania :)
można, ymm dziwne,
ale pozdr. ciepło:)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Ciężko słowem coś popsuć, trzeba mieć 'talent' :)
Cyfry oprócz oczywistej pozycji, po połączeniu w 69 mi osobiście kojarzą się z symbolem równowagi: tao, ying-yang - jak zwał tak zwał. Swoja droga, ta pozycja też.

Dzięki za wizytę, pozdrawiam i zapewniam, że chętnie odpowiem na ewentualne pytania :)
można, ymm dziwne,
ale pozdr. ciepło:)

sugerujesz, że właśnie popsułem słowem Twoją wizję tego wiersza? :)
Opublikowano

muszę przyznać, że zarówno '6' jak i '9' nie przypominają mi znaku zapytania. jednak jakby się nieco bardziej zagłębić, to można dojść do wniosku, iż ów znak zapytania odnosić się może do hmmm uczucia łączącego dwie osoby. znana jest nam bowiem pozycja tzw. 6 na 9. czyli osoby stosujące tę metodę, jakieś stosunki łączyć muszą. i tu rodzi się pytanie - jakie, czyli wspomniany znak zapytania.

kolejne dwa wersy jednak niestety burzą moją teorię, ponieważ to podmiot liryczny pyta się -zapewne sam siebie /przypominam - pozycja 6 na 9/ co takiego może mieć w ustach. czy to samo, co było niedawno ? pierwsza strofa zatem jest zabarwiona erotyką. jak dla mnie - na plus.

druga zwrotka można powiedzieć o wymowie uniwersalnej. dobrze wiemy, co teraz jest popularne jest w kulturze /o ile w ogóle można użyć tutaj tego słowa/ plebejskiej - wszelkiego rodzaju kicz czyli. podmiot liryczny wie, bla, bla, bla. się buntuje. i znowu znak pytania - przeciwko czemu ? owej kulturze czy może zakazom rodziców tudzież środowisku, w jakim się otacza ?

tyle moich dywagacji. mam mieszane uczucia. z jednej strony z chęcią bym zaplusował, szczególnie ze względu na strofę pierwszą. razi mnie jednak kontynuacja utworu w formie zwrotki nr dwa.

pozdrawiam.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


można, ymm dziwne,
ale pozdr. ciepło:)

sugerujesz, że właśnie popsułem słowem Twoją wizję tego wiersza? :)

nie, nie sugeruję- tylko patrzę inaczej:)
i cuś tam marudzę (jak zwał nie jedno to samo)
pozdr. ciepło
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Zatem potwierdza się reguła, że każdy utwór po przeczytaniu zostaje napisany ponownie przez czytelnika :) To akurat pozytywne.

Wbrew pozorom ten wiersz z założenia nie był erotykiem :)

Podmiot liryczny zastanawia się, czy jego kręgosłup moralny jest w stanie równowagi, czy może wygina się w kierunku moralności otoczenia.
Czy wartości którymi się kieruje, są jego wartościami, czy może wpływem środowiska, które go otacza. Tyle apropo pierwszej zwrotki.

W drugiej dochodzi do wniosku, że nie warto zmieniać siebie po to, by przypodobać się innym (nie chodzi o cechy fizyczne, tylko duchowe). Nie doprowadzajmy do sytuacji, gdzie wszystko jest takie samo. Monotonia przytłacza, nudzi. Ubarwmy ten świat będąc sobą, a nie naszymi idolami. Ostatecznie podmiot liryczny stwierdza, że nie ma zamiaru kierować sie podszeptami otoczenia. Warto je mieć na uwadze, ale po to mamy mózg żeby mieć własne zdanie.

pozdrawiam i dziękuję za interpretacje :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



sugerujesz, że właśnie popsułem słowem Twoją wizję tego wiersza? :)

nie, nie sugeruję- tylko patrzę inaczej:)
i cuś tam marudzę (jak zwał nie jedno to samo)
pozdr. ciepło

O to chodzi, własne zdanie na wagę złota :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • fajnie jest się obudzić ujrzeć znajomy krajobraz udekorowany bliskim którego od nowa kochasz fajnie jest zasypiać mając przed oczami wszystko co było miłe co się dziś wydarzyło fajne jest takie życie które się nie ukrywa ozdobione tylko tymi co łzy i uśmiech cenią
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @Jacek_Suchowicz... wdzięczna, jak zawsze,  za Twoje wierszowane komentarze... odpowiadam, jn.   słowo słówku niejednakie wyobraźnia pląsa myszka - że to ser szwajcarski za dziurką podąża  prosto jednak sens pochwycić gdy klatka nieczysta co dzień ludzie śmieci znoszą - lepiej je omijać    a że czas się znów rozpędził - zatrzymać wprost trzeba to co kroczy często w ciszy - oczy do patrzenia - i choć nie chcę pomysł jakiś wiąże słów wiązankę  a ołówek wnet spisuje kilka zdań - na bakier   ... ;)   Pozdrawiam.    
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      ... wobec tego bardzo przepraszam, będę pamiętać. ... nasycony jest, to prawda. Napisałam.. jest troszkę długawy.. raz, że tylko.. troszkę.. tym samym nie.. ZA.. długi, a długawy. Tak już mam, że gdy widzę bardzo długą treść, często rezygnuję, może niepotrzebnie, co nieco nadrobię, ale nie teraz. Dzięki za odniesienia i wersję.. "dla mnie".. :)
    • @Nata_Kruk tylko tak dla ścisłości -- jestem mężczyzną. Mimo wszystko. A co do wiersza. Jest przydługi bo chciałem go nasycić metaforami. Taki kaprys. Ale dla Ciebie piszę ad hoc wersję mini :     Słońce spóźnione jak kochanek, Jezioro milczy, ale wcale nie cicho, to tylko natura plotkuje bez słów. Oni? Bez imion, ale za to z dramatem, pocałunki tworzą świat, choć wcale się nie całują. Brzeg kiwa głową: „Tak, tak, wszystko się kończy, ale cisza bez końca, bo przecież musi być.”   Trochę taki cienias, ale chciałaś i masz.   Dziękuję pięknie :)         @Berenika97 Bereniko....dziękuję.    
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Kolce... to świetne słowo na wiersz, można się wykazać. Całość bardzo fajna, a końcówka super.!. @Bereniko.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...