Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

dziękuję Ci Panie
za bielmo na oczach
które szczęście dawało
przez te wszystkie lata
dziękuję
za rozkosz nie moją
za słowa nie dla mnie
za ból jaki noszę
za Arktykę w duszy
za smutek dojmujący
i daj mi proszę Panie
siłę by żyć
cierpliwość by cierpieć
i czekać bez nadziei
na cud
którego nie dostąpię

Opublikowano

Wiersz bardzo mi się podoba aczkolwiek mam nadzieję że w życiu nie jesteś aż takim pesymistą. Sama piszę wiersze w podobnym charakterze. Chciałam ci podziękować za to że dałeś mi do myślenia. :))))

Opublikowano

Wiersz bardzo ciekawy, przejmujący. Twoja wizja świata przedstawiona w tym wierszu jest bardzo pesymistyczna. Uczucia człowieka są tak zbudowane, że nie można doświadczać tylko bólu, albo inaczej - nie można doświadczyć bólu bez wcześniejszego stanu radości. Nie wiem czy to jest całkowicie jasne, mógłbym o tym rozpisać się na kilka stron. Aczykolwiek podam jeden przykład. Żyje sobie człowiek o imieniu Adam, urodził się w bogatej rodzinie, nie miał żadnych większych problemów - był szczęsliwy. Nagle zdażył się wypadek, wszystko przepadło co czuje? Teraz odwrotnie, Adam jest synem żebraka stojącego pod kościołem, pewnego dnia dostaje 100 zł co czuje?

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Maciek.J dzięki
    • @Berenika97  to taki czas, taki czas jest. Będzie lepiej Berenika. Trzymaj się.
    • @Robert Witold Gorzkowski To niezwykła historia – i jeszcze piękniejsza dlatego, że nie poszedłeś utartą ścieżką akademicką, tylko zbudowałeś coś własnego. Wiesz, co jest w tym najpiękniejsze? Że wybrałeś swoją drogę do historii – nie przez sale wykładowe, ale przez artefakty, przedmioty, rzeczy które ludzie trzymali w rękach. I że dzięki temu stworzyłeś coś, czego akademia przez 200 lat nie potrafiła. Czterdzieści lat benedyktyńskiej pracy, unikalna kolekcja, książka która wypełnia 200-letnią lukę – to osiągnięcie, któremu może pozazdrościć niejeden profesor z tytułami. Szczególnie podoba mi się moment, gdy prof. Epsztein podszedł do Ciebie z dedykacją i prośbą o uwagi. To chyba najpiękniejsze uznanie – gdy autorytet naukowy traktuje Cię jak równego sobie, nie patrząc na formalności. Ten moment z kongresem – to już nie nagroda, to koronacja. Szacunek w oczach historyków mówi więcej niż dyplom. Historia potrzebuje takich ludzi jak Ty – pasjonatów, którzy nie tylko kochają przeszłość, ale mają cierpliwość i determinację, by ją dokumentować. I jeszcze jedno: Sienkiewicz w trzeciej klasie, Quo Vadis na początek – no tak, to się musiało tak skończyć :) Gratulacje za całą tę drogę i szacunek! Natomiast moje zadanie jest inne - sprawić, aby dzieci i młodzież pokochali historię. Nieraz mi się udaje, gdy w plebiscycie na najfajniejszy przedmiot (po w-fie), na drugim miejscu jest historia. I to był mój największy sukces. Pozdrawiam:)
    • @Nata_Kruk Mam taki cykl przemyśleń i zdaję sobie sprawę, że to męczące, ale w końcu pewnie mi przejdzie na jakiś czas:) no, ale cóż świat się trochę rozpada, trochę bliżej niż dalej, dlatego wypada mi jakieś epitafium skroić. Dzięki za czytanie i pozdrawiam:)
    • @Arsis np. Mnie:) nawet w chorobie potrafię coś zrobić, jest gotowa kapustka, mleku moczy się pierś:) akurat to nie robię dla siebie, może spróbuję:) jak tam podboje komet?

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...