Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Wczesna wiosna. Za murem
jakaś para bawi się w zaprzęg
na drewnianej hulajnodze.

Oni nie wiedzą o naszym wypadzie.
Z drugiej strony wszystkie rośliny
mają tylko korzenie.

Wczoraj widziałam smutną Fantazję
w pstrokaciźnie. Miała białą twarz,
zrywała ostatnie kwiaty i zielska.

Ona zapomniała. Stoi obojętnie
zapatrzona w przestrzeń. Tam
jest piasek i badyle.

Po drodze mijamy nieoznaczony kopiec.


[styczeń/luty 2008]

----------------------------

dla niewtajemniczonych ;) inspiracje :P

www.pinakoteka.zascianek.pl/Wojtkiewicz/Wojtkiewicz_2.htm

Opublikowano

słowem można malować, lecz niestety na mój gust
użyto zbyt zimnych kolorów, a może słów
nałożono kilka warstw tego samego
np.: korzenie, badyle, zielska, kwiaty
jak dla mnie to zbyt ogólnikowe i nie trafia
w wyobraźnie, powiedziałbym, że raczej się z nią
rozmija, podobnie jak wyrażenie:
"smutna Fantazja w pstrokaciźnie"

smutna Fantazja - zgoda, ale w pstrokaciźnie?
przecież fantazja zawsze jest pstrokata,
to niczym masło maślane

niestety nie widzę tu wyraźnego koloru,
chyba dlatego że zbyt ogólnikowe
no może poza pierwszą zwrotką:

"Wczesna wiosna. Za murem
jakaś para bawi się w zaprzęg
na drewnianej hulajnodze."

ale słowo "jakaś" znów wszystko zabija

jeśli autorowi chodziło o stworzenie obrazu
na kształt przeźrocza bez wyrazu
to sie udało

zaznaczam, iż są to moje subiektywne odczucia
na mnie właśnie tak działa ten wiersz
po prostu mówię jak to widzę, nic nie każę zmieniać

pzdr. Wojtek

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



hmm, może powinnam zrzucić winę na
genialnego malarza, którego obrazami
się inspirowaŁam ;).

a serio, to chyba nie wiadomo w czym
'chodzi' fantazja, szczególnie gdy jest
smutna. mnie się wydawaŁo, że smutna,
to raczej w czerni, granacie, a nie w kolorach.



nad 'jakąś' pomyślę. chodziŁo o to,
że podmiot liryczny nie zna tej pary.
miaŁo to też podkreślać, gdzie ta para
się znajduje - w tym wypadku plac
przed szpitalem psychiatrycznym.



hmm, no trudno jeśli jest bez wyrazu. zwykle lubię
ekspresjonistów, widocznie tym razem za bardzo
'wylizaŁam'. choć zapewniam, iż obrazy
tego artysty nie są 'wyliznane'.

dzięki za obszerny komentarz

pozdrawiam Espena :)
Opublikowano

czy moge wyręczyć kolegę?;) zbyt jestem ciekawa swojego typu żeby czekać...;p Witold Wojtkiewicz, obrazy "Fantazja" i "Za murem ( Przechadzka w zaprzęgu)", hmm??
Może powinnaś dodać link do strony z galerią, wszystko bedzie zdecydowanie bardziej czytelne, chociaz mi osobiście niezmiernie podoba się nawet bez obrazów. Zgadzam się z Fagotem - sama namalowałaś obraz:))

Z drugiej strony wszystkie rośliny
mają tylko korzenie
- to jest fenomenalne stwierdzenie:)

pzdr aga

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


gratulacje :D widzę, że lubisz/znasz się na malarstwie :P
zapraszam do innych 'malarskich' wierszy.



trzeba będzie linka zapodać.

dziękuję za dużego pozytywa

pozdrawiam i zapraszam ponownie

Espena :)
Opublikowano

wiem, że chwalenie - nie w modzie -
wiersz jednak pochwalić muszę,
zostawić ślad. ( mimo, że nic nie wnoszę,
nie jestem w stanie, nie umiem),
obraz namalowany wierszem - we mnie zostanie.
Pozdrawiam - baba

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



a tam, ja nie jestem elita
tylko zwykła artystka ;)

pozdrawiam Espena :)


hmm...

zwykly dzien
w swej niezwyklosci
wyjatkowy czlowiek
w przecietnym spojrzeniu

drewniana stal
zwykly artysta

bywa sie
tylko

nie zapominaj
Opublikowano

Wojtkiewicz, obok kilku innych to moja wielka fascynacja...! :)

zastrzeżenia słowno-kompozycyjne: czemu "jakaś?(para)"?; bo nie podoba mi się ani pierwszy ani drugi wyraz, tym bardziej że para zawsze kojarzy mi się z parowozem...dlaczego nie wprost: "dwoje dzieci"??
i po co to "Oni"? - dlaczego nie od razu: "nie wiedzą..."??
a pointa taka jakaś...nijaka;
bez akcentu;
pozdrawiam! J.S

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



rozumiem, że wiersz może się wydawać nijaki,
w porównaniu z żywymi zazwyczaj, innymi moimi
'kolorowymi' tekstami. jednak można to odnieść
do samej 'mętnej' sztuki Wojtkiewicza [chodzi
o konkretne obrazy].
to podkreślanie przez 'jakieś', 'oni' ma podkreślać
specyficzny klimat, jeśli nie przemawia - trudno.
ja jestem w miarę zadowolona z tekstu.

pozdrawiam Espena :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Annna2   A co robi Ameryka - najbardziej ludobójczym i zbrodniczym - współczesnym krajem jest właśnie Ameryka, a na drugim miejscu - Izrael, zresztą: Ameryka z porównaniu z Rosją i Polską jest po prostu noworodkiem, poza tym: niepodległość państwową straciliśmy na własne życzenie jako wasal Watykanu i straciliśmy tylko na dekadę - mieliśmy przecież autonomiczne Księstwo Warszawskie i Królestwo Polskie, naprawdę trzeba mieć bardzo wysoki poziom inteligencji, aby być odpornym na jakąkolwiek propagandę.   Łukasz Jasiński 
    • Stary kozioł z Pola, pewną owcę, postanowił wywieść na manowce. Owca beczy; takie rzeczy... Gdy obyczaj, typ, gatunek obce.  
    • Boskie litery Ach, gdybym miał litery Boga, czy powtórzyłbym za Nim, zło i dobro stwarzając? Co zostawiłbym, co zabrał – inaczej zamordował, tłumacząc puste łuski, zło złem zwalczając   Zostawiłbym słońce, którego wiatr rusza liście, prowadząc do Arkadii, nie iluzji Piękna i głosy słowików przy jeziornym zachodzie, zapach traw i bzów, a nie miraż Szczęścia   i pustynny piasek, który mruży oczy, wiosenne krople, co myją ramiona, świeżość cirrusów wymalowanych tęczą, piwniczny nektar, by oddech miała głowa   Zostawiłbym zapach po zgaszonej świecy, całą mowę ptaków, wyznania Augustyna, każdy schyłek dnia przy bezchmurnym niebie, który utracony Raj przypomina Irlandzkie pastwiska i dolomity Iraku, wicher rzeźbiący na plażach Australii, smak truskawek oraz skrzyp dębu, który robactwo zmieniło w szafę wspomnień   i zapach łubinu wraz z procesją chabrów, dziuplę uszatki, gawrę pełną pszczół, nagość z Edenu, pokorę Jeremiasza, mrowiska zbudowane na mchu pustych dróg   Zostawiłbym horyzont oraz stare pieśni nucone przez zwierzęta, by pocieszyć się przed walką i gorące źródła przy ożywczym samumie i gwiazdy, które niegdyś były naszym startem, gumigutę, oliwin, indygo, amarant i cyjan, oceanów całą gęstość barw, bańki z gejzerów i wędrujące głazy, obłoki perłowe i żadnych ludzkich krat   Czy zostawiłbym zwierzę najbardziej agresywne, bezinteresownie złe, jakby interes był wymówką? Czy zostawiłbym ciebie? – to pytanie retoryczne Ulgę poczuła rzeka, kołysząc pustą łódką.
    • @Annna2 "Gdy ludzie u władzy dopuszczają się straszliwej zbrodni, już nawet nie udają, że chcą ją ukryć jakąś inscenizacją (albo reinterpretacją), która ukaże ją jako czyn szlachetny. W Gazie i na Zachodnim Brzegu, w Ukrainie i tak dalej zbrodnię chełpliwie prezentuje się jako to, czym ona jest w rzeczywistości. Media słusznie nazwały dewastację Gazy pierwszym ludobójstwem nadawanym na żywo. Hasło „sprawiedliwość, żeby zostać wymierzona, musi być widziana” zostaje odwrócone: zło, żeby być czynione, musi być widziane właśnie jako czyste zło, nieukrywane za uczciwą sprawą." Autor: Slavoj Žižek, Lekcja Trockiego na czasy transmitowanego ludobójstwa.
    • @MIROSŁAW C. króciutkie i cieszy:)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...