Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

1.
Słowami zranieni jak uderzeniem pioruna
Zaciskasz zęby i śmiejesz się przez łzy
On wychodząc uśmiecha się nieśmiale.
A w lustrze odbijają się jego myśli
Które nie kłamią
A Ona spoglądają na swoje niewyraźne odbicie
Za nim, nie mówiąc nic wzrusza ramionami
Myśląc ze nie jest łatwo odejść i trzasnąć za sobą drzwiami.
Nawet gdy wieje chłodny wiatr a z nieba
Spadają wściekłe pioruny gdy
Na wielkiej słodko-zielonej łące stoisz sam
A wokół nie ma nic.
I niebo jaśnieje po chwili
Małe słońce uśmiecha się do twoich myśli
Otwiera wszystkie drzwi.

2.
Ona wierzyła że byłeś aniołem
W blasku gwiazd odbijających się
W kroplach rosy zawieszonych nieruchomo
Na gałęziach pośród niekończącej się
Ciemności nocy.
Szeptem wypowiadałeś słowa które
Pragnęła usłyszeć, kłamałeś?
Płakała gdy odchodziłeś, słodki
Deszcz mieszał się z jej słonymi łzami
Na granicy nieskończonego uczucia.
A ty uniosłeś się w powietrze i nagle
Znikłeś za niewyraźną, ale prawdziwą rzeczywistością.
Wierzyła że jesteś aniołem mimo
Czarnych skrzydeł i zapachu popiołu
Stojąc przez tobą poczuła przeszywający
Ją chłód. Patrzała na
Ciebie. Pierwszy raz byłeś taki spokojny,
Pierwszy raz, ostatni. Dotknęła twojego
Zimnego, białego policzka. Poczuła
Że umiera.

Opublikowano

może ja spróbuję:

tak więc wiersz ma charakter za bardzo prozatorski. Bardziej opowiadasz(zbyt długie zdania itp). Ogólnie cały wiersz jest zbyt przegadany. Radziłbym skrócić, pobawić się słowami i metaforami(bo te które używasz są już zbyt zużyte, niczym nie zaskakujesz czytelnika) Puenta też powinna być wyrazista. Co do wersyfikacji to nie za bardzo widzę sens używania dużych liter za każdym razem. wszędzie daj małe, nawet po kropce. Nie razi wtedy tak bardzo. Tak więc jestem na nie. Jest to opowiadanie w formie wiersza. Nic to nie wznosi. Aczkolwiek czekam na następny utwór. Będzie coraz lepiej. Pozdrawiam.

PS.
poza tym radzę dawać wiersze najpierw do warsztatu, tam łatwiej o konstruktywne opinie.

Opublikowano

"nieśmiale." - czy nieśmiało?
"Słowami zranieni jak uderzeniem pioruna" - przesada...piorun jak uderza to zabija, nie rani;
czemu wiersz nie w warsztacie?
tam autor dowiedziałby się m.in. że poezja posługuje się metaforą po to, by sugerować czytelnikowi coś na skróty, a jednak pobudzając tylko wyobraźnię - nie nudzić i nie przegadywać tematu; wiersz to nie plotka i nie proza wygłaszana koleżance na ławce w parku;
"słodko-zielona łąka" to łąka czyja? królika? zająca? kozy? Mućki? bo chyba jednak nie peela...
druga strofa udramatyzowana operowo;
jako libretto dla pantomimy - owszem, ale jako wiersz dziś śmieszy; świat się urzeczowił i każe sztuce mówić właśnie za pośrednictwem rzeczy;
powściągliwość w emocjach bywa że wywołuje znacznie większe wrażenie niż długi opis mąk duchowych peelki;
ale wszystko przed autorem...
powodzenia! :) J.S

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Migrena Strach to najpotężniejsze narzędzie władzy, a gdy nie ma się żadnych sukcesów ani pomysłów na nią to pozostaje taką retoryka. Śmierci widziałem wiele… i nie oznacza to też, że żyjąc z dyktatorami po sąsiedzku nie trzeba być czujnym, choć jak uczy historia to raczej przyjaciele chętniej nóż wbijają znienacka niż oni. Zwierzęta potrafią przeczuć zagrożenie i my też podświadomie to czynimy, dostosowując język ekspresji o tym do swego gatunkowego idiomu. Nie strach dla mnie jest kluczowy, bo śmierć jest wpisana w cykl, który trzeba akceptować aby nie popaść w obłęd, ale czymś innym jest rodzaj obawy przed lekkomyślnym zniszczeniu świata jako znanej nam całości. 
    • Dobry Boże Daj odwagę, bo unieść tego nie mogę. Za grzech Cię przeproszę, wiem, że tu jesteś, lecz ja już tak dłużej nie mogę.   Wybacz mi, proszę, o przebaczenie proszę. Ciało moje spada, ciężar bólu je przytłacza.   Daj odejść, bardzo Cię proszę, zanim zło mnie pochłonie.  
    • @Annna2 Mateńko Najświętsza pozwól proszę, by na tym świecie nadal dało się żyć. Też kocham Maryję i dla niej kapliczka i album. Dziękuję że wskrzesiłaś mój wiersz a może go tutaj zamieścić. Teraz chyba jest pora stosowna na taki wiersz i może go bardziej docenią niż na beju?
    • @KOBIETA   ulala.   piękny wiersz.    przytłaczająca, dwoista natura miłości, która jest jednocześnie przyczyną cierpienia i jedynym ratunkiem.   relacja, którą opisujesz jest mroczna i niebezpieczna, ale ostatecznie okazuje się niezbędnym elementem istnienia.   Dominiko. Twój wiersz rozdziera duszę. Jego piękno tkwi w plastyczności i obrazowaniu które przenikają do ostatniej cząsteczki DNA.   super, piękna Dominiko :)    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...