Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
byłemu


uratuj mnie od wszystkich
telenoweli, od poematów w proszku


całość jest zimna zbyt zimna
woda wanna i ostrze maszynki
kiedy golę nogi - tylko dla siebie

głód skrapla się na kurkach
zwykłam zlizywać go jak lekarstwo
echem odbijane po pustych ścianach
i wtedy przychodził sen.

nie bać się obcych miast
nie zastawiać lądów drogowskazami
nauczyć się tonąć

z poważną miną ćwiczę i nic
że szminka rozmazana a pierś
zaczyna ciążyć - wykarmiłam
wszystkie wolne ptaki wiem
jak wiotczeje serce gdy liczy się
na wdzięczność

poufale wkradam się w cudze sny
już nie zależy aby zdążyli przede mną
obudzić się. skandaliczna pora

bo choćbyś miał znikać i wracać

na przekór szorstkiej poligamii
zaczekam - nie będę pić sama
Opublikowano

Pierwszy krok - dedykacja, którą można dwojako reinterpretować (osoba, oczywiście to pierwsze znaczenie, ale i czas, przeszły, były). Kursywa (może jako parenteza, wtrącenie) oddziela podmiot od tego, co miałkie i płytkie. Dlatego pytanie, czy podmiot daję sobie radę tworząc pewien wzorzec, będący perspektywą dla tego, co było? Wg mnie tak - jest wiele skojarzeń i do pewnego stopnia zaskakujących (np. strofa 1 - zimna całość, zatem i podmiot - też {co jest ciekawe w połączeniu z dedykacją}). Kwestię, kim jest podmiot muszę zostawić otwartą (niestety, stoją mi nad głową i "kończ już, kończ już), ale wiersz jest perfekcyjny.
Podoba mi się (strasznie zresztą)
Pozdrawiam.

Opublikowano

zabrałam do ulubionych, a często mi się to nie zdarza:))) do kilku momentów przyczepilabym się ( to serce, gdzieś w w środku i golenie nóg - jak w piosence Shakiry;p ), ale są też te rewelacyjne - m.in. całość jest zimna zbyt zimna(...) nie bać się obcych miast
nie zastawiać lądów drogowskazami
i oczywiście pointa. Więc moze to tylko takie widzi-mi-się;)
przyjemnie się czytało:))) pzdr aga

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


upajaj sie do woli:))



Stanko
dziękuję za komentarzyk,miło znow Cie gościć:)
fakt, komentarzyk mizerniuchny, ale szczery... ciebie miło czytać, po długiej przerwie tak smętnie weszłaś, ale myślę że się otrzasłaś z marazmu, skoro taaki! wiersz dałaś
ściskam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      (...) ... czas gojenia bywa bardzo trudnym czasem, ale najważniejsze, że rany się.. goją... Pozdrawiam, Leno.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      ... podobno kobieta potrafi zmyślać... :) i jeśli jest to... ... bo,  ... pięknie jest ufać komuś. Całe "Rozświetlenie" wydaje mi się liryczne... przyjemna, wyciszona treść. Mnie się podoba.
    • – Jesteś? – Cały czas. – Ale milczałaś. – Bo trzeba było zostawić miejsce. – Na co? – Na echo. – Przyszło? – Nie. Ale przyszło słowo. (pauza) – To był on? – Nie wiem. Ty wiesz. – Zbyt wiele szczegółów. Tylko on mógł znać. – Ale przecież… – …przecież on nie żyje? – Może żyje w inny sposób. – A może nigdy nie umarł, tylko się schował. (pauza) – Przez piętnaście lat można urodzić troje dzieci i zdążyć je wychować. – I rozwieść się cztery razy. – I zapomnieć swoje imię. – I przestać szukać. – A ty? – Mam serce jak folder. I wklęsłe miejsce. – Tam trzymasz jego słowa? – Tak. – Nie boisz się? – Tylko tego, że już nigdy nie powie więcej. (pauza) – Pisał rymem. – I w tych rymach było wszystko: porządek, czułość, echo. – Kochałam je jak się kocha czyjeś spojrzenie, zanim jeszcze spojrzy. – Znałam je jak wiersz, którego nikt nie opublikował, ale i tak istnieje. (pauza) – To był prezent? – Może próba. Może żart. – A może pożegnanie. – A co jeśli wrócił tylko na chwilę? – To też coś znaczy. (pauza) – Co teraz zrobisz? – Nic. – Czekasz? – Nie. Piszę. Dla siebie. I dla duszy. – Ale żeby przeczytał? (pauza) – Tak. Ale niech nikt inny nie wie.
    • za samą muzykę serducho ale wiersz też dobry   urzeka piękno Warmii i Mazur tereny zda się dziewicze kiedy wędruję widzę od razu nasypy -martwe są dzisiaj   pozostałości tras kolejowych mosty przepusty wąwozy pozarastane zabudowane a mogłyby żyć dopowiem   jak kajakami ożyły rzeki hordy spływają Krutynią poza sezonem orła białego i czaplę bywa omijasz :)
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Masz z nim naprawdę bardzo dobry kontakt, jeśli Cię słucha, gdzie mu wolno wchodzić :-)   Każdy widać jakiś musi mieć problem, takie życie :-) Pozdrawiam serdecznie :-)   (Chyna duże kolorowe wiatraczki też przeganiają ptaki. Są też takle dźwiękowe odstraszacze
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...