Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Kontakty z naturą


Rekomendowane odpowiedzi

patrząc w oczy ptakom rozpoznajesz niebo
skrzydła obłoków w pulsie malutkiego serca
przenikające przez bramy powietrza na ziemię
i tak oto niebo spogląda na ciebie

bo widzisz, jest wiele możliwości kontaktu
na przykład połóż rękę na ciepłej korze drzewa
oddech lasu pod skórą obudzi w tobie jesień
i znikniesz w słowach liści, w stukaniu dzięcioła

możesz też zanurzyć swoje włosy w rzece
jej chłodne ciało w drżeniu zabierze ci duszę
niosąc ją w ocean ze wschodem słońca wzniesie
wiejąc w żagle statków na drugiej półkuli

albo chwila, kiedy płaczesz widząc stado brzóz
– w ten ranek iskry rosy spijają jak ty
gdy budzisz się latem, na zboczu wzgórza:
w lekkim deszczu, w półsennym powietrzu

lub tam, w trzcinie jeziora – jeszcze jako dziecko
odkryłeś miejsce, dokąd przypływały umierać łabędzie
duszek, który został w tobie wychodzi tylko wiosną
dlatego szukasz przejścia wśród łąk przystrojonych w kwiecień

pomiędzy nami a naturą jest bliskość, przez wieki
w nas ukryta łączność, która wciąż odzywa się, i tylko śmierć
ona tylko wie, gdzie początek jest, a gdzie koniec – ta
granica, za którą wiatr jest jak oddech, a oddech jak wiatr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • przestrzeń zamknięta w słowie "kiedyś" przecież jakaś istnieje, mimochodem zastygła w osobliwej dwuwymiarowości pokój luster, nie przeczę, dziwny   wejście smoka w niebezpieczne miraże fragmenty szkła odbijają nieistniejące twarze widać kurz - tańczy w drgających promieniach walczy o przetrwanie, o moment uwagi   jak usta jeszcze chwilę nad lustrem wody wzrok łapie oddech, czepia się złocistej nici i widzę, prawda to? czy projekcja? synaptyczne połączenia rwą się i zrastają   tworzą nowe mapy dawno odkrytych lądów widać, archiwista mieli codzienność tkając istotne obrazy z nieistotnych zdarzeń to tylko złudzenie pamięci, fatamorgana czasu   półprzepuszczalne membrany wspomnień filtrują obrazy i dźwięki dawno przebrzmiałe zostawiając osad niedopowiedzeń na dnie szklanki z wczorajszą herbatą  
    • Żagiel rozwinięty na okręci  bielą powiewa nad błękitem oceanu. Światło księżyca  rozświetla noc wskazując drogę.    Nowy świat jest daleko darmo patrzysz przed siebie  szukając lądu.   Wsłuchaj się w szum wiatru w zimną noc na oceanie. Potężniejszy niż myślisz   nie nie zapomni o Tobie  gdy rejs się nie uda.    Ktoś do Twojego życia  wprowadza zmiany. Dywan ozdobiony złotem rzuca pod twoje stopy.   Wyciągnij rękę to tylko jeden krok, szkoda że liczy  tysiąc mil. Nie weźmiesz złota i nie będziesz bogatym.    Nadludzki wysiłek  i bezsenne noce wiele z nich minie  zanim dopłyniesz.   Gdy wiatr zamilknie  nastąpi cisza. Niebo i woda  patrzą na Ciebie, lepiej miej do nich szacunek.    To dobra pora żeby zawrócić nadciąga gniew oceanu, który napina na Ciebie mięśnie żeby pokorę w Tobie przywrócić.   
    • strugami deszczu zapadam się w moją przestrzeń wiem jeśli zechcesz złapiesz mnie i uświęcisz strumienie tej wody wtedy ja, człowiek tak bardzo niewzorowy stanę przed Tobą jak nowy
    • Czy bezdroża prowadzą do szlaków ?
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...