Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

W jaki sposób moge otrzymać dostęp do interpretacji zamieszczonych na stronie poezja.org?? Próbowalam się zarejstrować, ale wydaje się to być niemożliwe.
Bylabym wdzięczna, jeśli ktoś przeslalby mi pelną treść tej interpretacji na adres e-mailowy [email protected].
Z góry dziękuję za wszelką pomoc.

Opublikowano

przecież jest pani zarejestrowana jako Julia Szulik. O jaką interpretację dokładnie pani chodzi? może po prostu takowej tu nie ma, bo nie wszystkie utwory takowe interpretacje na tym forum posiadają.

pozdr. a

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnie komentarze

    • znam ciepło twoich dłoni w chłodnym oddechu nocy i miękkość słów roztańczonych w otwartych drzwiach na progu        
    • @Alicja_Wysocka dziękuję bardzo za opinię

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • dwadzieścia jeden gram (jak skrawek serca) mam w skórze.   zbyt mało, za lekko. chcę gęstnieć, więc dotykaj i patrz. złożę się wokół tej chwili, jak origami. obejmę kształtem twoje oczy, palce.   tylko mi tu nie mżyj, nie teraz. dzisiaj jestem papierowa, krople mnie rozmiękczą, rozedrą.
    • Każdy na coś umrze, a więc każdy kiedyś zachoruje. Niektórzy szukają sobie chorób, niektórzy mają ich zanadto. Zaburzenia, choroby i przypadłości spotykają nas ludzi i całe szczęście, bo nie żyjemy wiecznie w zdrowiu. Można by było wtedy zanudzić się na śmierć. Wypadki komunikacyjne- to bym usunęła z listy przyczyn śmierci. Nie rozumiem wypadków śmiertelnych. Nie dają czasu nam i naszym najbliższym na przygotowanie się do odejścia. Zagrożenie życia? Zbitka tych dwóch słów nie jest mile widziana ani pożądana, jednak gdy zagrożenie zostanie zażegnane przewartościowujemy sobie życie i celebrujemy chwilę.   Mnie trafiło się zaburzenie schizoafektywne. Choroba jak choroba. Bierzesz raz w miesiącu zastrzyk, do tego tabletki i chodzisz na konsultacje psychologiczną. Czuję się zdrowa. Mam swoje problemy, ale nie utożsamiam się z nimi- co wypracuję to mam. Przed niepomyślną decyzją ZUS-u brałam średnią dawkę leków, chodziłam do psychologa by podtrzymać dobry stan. Najlepszy. Jednakże jeden klocek domino się przewrócił i uruchomił lawinę innych klocków. Jedno wydarzenie spowodowało szereg złych życiowych decyzji. Ta nieszczęśliwa sytuacja spowodowała ucieczkę w nadaktywność. Nieadekwatna reakcja, a mianowicie podwyższony nastrój. A mając zbyt dobry humor łatwo popełnia się błędy, za które potem trzeba zapłacić.   Dzień zastrzyku. Niczym Kleopatra mam masy ludzi u mych stóp...    
    • @Ewelina Brzmi prawidłowo. Jesteś gotowa na taką propozycję?  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...