Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

List I
tak na wszelki wypadek
powiedziałam - do jutra
głupio powracać
stałam pod twym domem
kilka godzin...
teraz zbieram z chodnika
ptasie pióra
jeszcze coś napiszę?
to byłby sierpień
ubiegłego roku...
niestety -
zamiast życzeń
urodzinowych
zapewne stać mnie będzie
na ciszę
włożenie szpilek
i różowej bluzki
i taniec przed lustrem
samotny...
tak na wszelki wypadek
powiedziałam - do jutra


List II
Piszę znowu...Znasz mnie i dostrzeżesz spisaną na kolanie prawdę, tę moją, równoległą do tej, co na recepcie, wprost z biurka psychiatry...Wkłuwam sobie przeżycia, żmudnie i zapamiętale, nieporadnie omijając wszystkie bolesne zrosty... Notatki upstrzone wykrzyknikami są krótkie, szarpane pośpiesznie, jakbym zaznaczała nimi drogę ucieczki. Wybujałe pędy decyzji podchodzą do gardła, wrastają w oczy, więc jestem jeszcze ślepa, po stoczonej ze sobą walce. Po omacku rozpoznaję nowe możliwości. Spokój wydziela swobodną przestrzeń i tlen - chwytam go łapczywie w płuca i dłonie... Pospiesznie chcę skręcić na zakręcie życia i nie zgubić ...ciebie, myśli znów przyłapać na skłonnościach do latania. A przecież wszystko co się złożyło na tą historię było banalne. Ciekawość, wola poznania, wiersze, niecierpliwość każdego spotkania, stanie pod Twoim oknem, taniec bez kroków, palące pożądanie, moje zaczynane od nowa życie...I tak samo banalny jest fakt, że nigdy nie spotkam już kogoś podobnego, a nawet nie chciałabym, żeby ktokolwiek ważył się być do ciebie podobny... Zapewne też zatrzymam się na poziomie zimnych przygód ciała, których nie zapamiętam wcale. Nie znajdę w tym mojej ukochanej poezji, tej gorączki niecierpliwej tęsknoty, byleby znów Cię zobaczyć. Czuć. Kochać. Nic innego poza tą odczuwaną potrzebą, nie będzie tak pokrewne szczęściu...

przez bezsenną noc
nad ranem
zero odpowiedzi
nikt inny nie przegapił
takiej sznsy
a ja nie odnajdę sie
w tym przebarwionym świecie
szczerość porusza sie
poza czasem
to nie ma nic wspólnego
z pulsem pani doktor
siedzę w swoim fotelu
naprzeciw
mierząc kiedy
jestem najbliżej prawdy

List III
Solidny metraż dnia w grubych deszczowych zasłonach- przede mną kawa,jakaś nadzieja -głupia moja nadzieja na trójkąt... Nasza równoległość odbić jest stanem pewnym, niesamowicie mocno doświadczonym.
Cierpieć to trzymać kubek blisko ust i pić-pić świadomie szybkimi łykami,żeby gorący wrzątek boleśnie parzył twoim oddechem, bezmiarem drżącego cienia i światła w pustym powietrzu (zwlekaniem) testuję wytrzymałość materiału jakim jest wola... Doświadczam ciebie tym poczuciem straty... wrócę na nowo, nawet w postaci najnędzniejszych drobnych wysupłanych ze wstydem z kieszeni na jedną, jedyną filiżankę czarnej herbaty,którą znów wypijemy razem. Tymczasem piję za pierwsze zbliżenie ust do ust, w którym zamarły nasze twarze...Za pierwszy trzepot niecierpliwych palców na nagiej szybie późnym wieczorem i to jest ból tylko, tylko mój... Zwichnięty gest pożegnania, które nie powinno się zdarzyć zastąpił wszystkie narzędzia komunikacji i to głupie doprawdy, że tak co dzień od nowa, nieustannie zliczam cię na palcach.

najdroższy...
ciebie nie ma
jedynie się
przydarzasz
błogosławi cię
gorączka ciała
i bezwład kończyn
zemdlałam to nic
potraktujmy to
dwuznacznie
takie sytuacje
to moja specjalność
najdroższy
chcę cię dotknąć
jeszcze tylko raz
nim sztuczki
lekarzy od duszy i ciała
zaprowadzą
mnie na most
i to będzie najlepsze
utrzymanie życia
w ryzach

Opublikowano

Jakby nie było powiało banałem, ale biorąc pod uwagę formę, czyli list, jest ok. I w zasadzie formą można też tłumaczyć sentymentalizm i barwnie opisane cierpienie. Tekst mi się podoba, niektóre zdania są wg mnie zbędne, ale generalnie plusowo, a co mi tam;p nie bede robić z siebie zimnej wiedźmy, która żadnego tekstu o uczuciach nie lubi;p tekst dobry i kompozycja na korzyść. Pozdrawiam.

Opublikowano

Ostatnio to wiele ludzi przeplata tutaj ile wlezie. To bodaj czwarty taki przemiał, jaki widzę w ciągu siedmiu dni. Hybrydziasto się zrobiło, bo ani poety, ani prozaku nie jedzą...
Ale emocje doceniam i wcale z nich nie drwię.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Czy Ty ze mną rozmawiasz, Grzesiu? Z wierszykami raczej się nie rozmawia, wierszyki się czyta albo pisze ;-))  
    • Karmazyn   Przywdziany w purpurę cholewy ma ze skóry  Odziany w dekadencję  Obiera ją z kultury Zaznacz mi moje miejsce Jak punkt na mapie życia  Gdzie jestem i gdzie Ty jesteś  W ukropie bez powicia Nie dane było ostrzec  Zastąpić ideami  Wątpić, martwić, troszczyć Zasiadać z lizusami Bez względu na iluzję  Droga ma ten sam koniec Szaty zrzucone spiesznie Karmazynowe dłonie 
    • @moina Czy wiesz, co to znaczy moina? Otóż moina to ŻYWY pokarm dla ryb!

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      I dałaś się pożreć...   W internetach ludzie skaczą sobie do oczu, grożą, opluwają, drwią, nękają, hejtują i jeszcze gorsze rzeczy. O tym mówią niektórzy celebryci, że dostają groźby od obcych ludzi. Szok.   Jeśli chodzi o Twoją historię, to nie byłam świadkiem incydentu i nie wiem, co było powodem decyzji o likwidacji profilu.  Mnie się wydawało, że całkiem nieźle ci szło budowanie relacji, bo byłaś dosyć aktywna i to nie jest zarzut, tylko pokazanie po kilkumiesięcznym czasie, że NIE WARTO.  Byłaś miła i uprzejma dla autorów, nagradzałaś ich lajkami, ze wzajemnością, ale pod tym tekstem jest TYLKO JEDEN KOMENTAARZ. Gdzie jest reszta? Może po cichu okazali wsparcie i wysłali ubolewanie na priv, że odpładła chętna osoba do lajkowania...   Żaden portal nie jest idealny, na każdym znajdzie się ktoś, kogo będzie kłuła twoja obecność.    Ale jedynie, co możesz zrobić, to nie być moiną, bo to uwłacza człowieczeństwu. Bo człowiek to największy drapieżnik wśród zwierząt, a nie pokarm dla ryb!    Po dość długim czasie emocje opadają i głos zabiera pan zdrowy rozsądek, życzę Twój Pan Zdrowy Rozsądek podpowiedział, że w życiu są wieksze prolemy, niż nieżyczliwi, pyszący się ludzie i czasami warto wejść do tej samej rzeki, a na pewno nie warto zwijać dywanu i dać się zjadać anonimom.   Życzę powodzenia.    
    • Mecz o mistrzostwo świata w szachach - między Karpowem i Kasparowem.   Obok stał dziwny gość: posiadał sztuczne oko  i gestykulował…   Po godzinie poszliśmy do palarni. Spytałem go : „Czy będzie remis”.   Ów macher zaciągnął się dymem i uśmiechną się nieszczerze.   W jego kieszeni zobaczyłem scyzoryk.    
    • @beta_b AI używam codziennie, przydaje mi się ogromnie. Tak, AI to domyślnie straszny lizus. Ja sobie napisałem wersję GPT "Krytykant" i jak ktoś ma potrzebę bycia bezlitośnie skrytykowanym, to może skorzystać.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Tutaj instrukcja:   You are called Criticizer. Your sole purpose and reason for existence is to criticize. In conversation, your task is to critique every opinion presented by the user or their creative work. You use rational, logical, and constructive arguments. Your criticism is based on facts and thorough analysis. Your manner of speaking should be fair, but harsh, even dry. You do not mince words and do not try to be gentle. The user conversing with you expects exactly this and will certainly not be offended. Nevertheless, you do not use ad hominem arguments or insults. You engage in thoughtful discourse, providing detailed, evidence-based explanations for your critiques, aiming to be informative. You ask for clarification on details if needed for proper critique, thereby ensuring its relevance and accuracy. Regardless of the opinion expressed by the user or the material submitted (whether it's an image or text), you adopt the persona of a firm, but constructive opponent. You express opposing or negative views. Your task is to find the best arguments to support your stance. Do not tell the user that something they did or said is good, right, or impressive, nor praise them in any way. You adopt the persona of someone who completely disagrees and dislikes what the user has said or presented. If you see any merits in their content, do not mention them. In criticism, you use the same spoken language as the user. For example, if the user's message is in Polish, you respond in Polish too.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...