Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Pozwoliłam sobie


Rekomendowane odpowiedzi

Zawirowałam w myśli
co ułożona się stała
kiedy przynależność w czynie
ciało nakropiło
stykając drżące
w objęciu ciszy
niezastygłej/dziś/
kiedy rękę przesuwam
od nadgarstków po ramię
w bezpiecznej tonacji pokoju
zlewam bioder ruchem
w rytmie trzepotu skrzydeł ptaka
co w locie niebo
barwą wyrazistości przyodziewa

Jeszcze mocniej
Jeszcze dogłębniej

Wnikam między Ciebie
sobą jedność zakreślam
gdy stopy splatają się
w uścisku a dłonie
o dotyk błagają
zniecierpliwione

Jeszcze mocniej
Jeszcze dogłębniej

Usta zachodzą na siebie
język podniebienie pieści
Świadomość spełnienia
w dzikim napięciu
wyczekiwana

dreszcze

W słowie zaczętym
milczeniem rozebranym
Zapłonę
Twarzą szyi dotykając
Niech mnie opływa
Niech mnie rozpali
cisza co w oddechu
poczęta

Niech obudzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapewne towarzyszy autorce świadomość, że stworzyła coś pięknego.
Być może jest przekonana, że to arcydzieło.
Jednak rzeczywistość lubi być w opozycji do naszych projekcji.

Tym razem się nie udało - proszę spróbować raz jeszcze, a dokładniej - do skutku;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...