Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Konkurs dla nauczycieli


Rekomendowane odpowiedzi

Zimowy Salon Artystyczny
spotkanie krakowskich nauczycieli – poetów, plastyków i muzyków


odbędzie się 22 lutego 2008 r. (piątek) o godz. 18.00
w Młodzieżowym Domu Kultury im. K. I. Gałczyńskiego w Krakowie, ul. Beskidzka 30

Imprezie towarzyszy konkurs na zestaw wierszy.

Jury (Elżbieta Zechenter-Spławińska, Adam Ziemianin i Krzysztof Lisowski)
przyzna jedną Nagrodę Główną [color=red]- publikacja autorskiego tomiku poetyckiego[/color].

Uczestnicy Spotkania otrzymają pamiątkowe dyplomy oraz okolicznościowy almanach.

Do udziału zapraszamy nauczycieli (z Krakowa i Małopolski) piszących wiersze.

Warunki konkursu:
• nadesłanie zestawu 10 wierszy oraz zgłoszenia
(imię i nazwisko, nazwa szkoły/placówki, tel. kontaktowy, e-mail)
• termin nadsyłania zgłoszeń
Teksty należy przesłać e-mailem (do 10 lutego 2008 r.) na adres: [email protected]
lub pocztą (do 31.01.2008) na adres:
Młodzieżowym Domu Kultury, 30-619 Kraków, ul. Beskidzka 30
(Format przesyłanych wierszy: plik dokumentu w formacie Word lub wydruk - czcionką Times lub Arial, wielkość - 12 pt)

Sponsor Zimowego Salonu Artystycznego jest firma ENION SA w Krakowie

Dodatkowe informacje na stronie: www.mdkgal.com.pl

-------------------------------------------------------------
Zapraszam wszystkich do udziału w konkursie i Spotkaniu.
;)
pzdr. b
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czyli rozumiem, zeby wziac udzial w konkursie musze spelniac warunek zatrudnienia w placowce oswiatowej? Czy moge pozostac pedagogiem, ktory nie jest czynny zawodowo? Jak to jest Panie Bogdanie?


Pozdr. Wojtek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"artysta sie bywa, a nie jest" J.Duda-Gracz

Krakow to moje okolice, a pana Krzywaka chetnie spotkalbym osobiscie by spojrzec mu w oczy, ciekawi mnie jego realna wielkosc. No chyba ze to pana bodyguard :)


pozdr. Wojtek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozkladam rece i placze nad panem - panie Krzywak. Wtraca sie pan w rozmowe, a nikt pana o zdanie nie pytal. Zal mi pana. Tak panie Bogdanie - chyba pan ma jednak wiernego wyznawce - fanatyka - kto wie do czego sie jeszcze zdola posunac. :)

"Zlosliwa inteligencja jest gorsza od nieswiadomej glupoty"

:)


pzdr. Wojtek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zimowy salon artystyczny jest imprezą jedyną w swoim rodzaju. Uczestnicy, prezentują twórczość w zakresie- słowa pisanego, malarstwa, rzeźby ,a nawet w prezentacjach muzycznych. Imprezie towarzyszy miła, wręcz rodzinna atmosfera, bo jakby nie patrzeć w spotkaniu bierze udział „ciało pedagogiczne”(-:
(co nie dyskwalifikuje słuchaczy, odbiorców z poza grona nauczycielskiego)

Zimowy salon jest miejscem gdzie można nie tylko podzielić się rąbkiem własnej twórczości, ale również spostrzeżeń, sposobów,form, metod w pracy z dziećmi, młodzieżą czy dorosłymi. Pracą, która dla wielu z nas stała się, bądź nadal jest, pasją życia.

p.s. nie zapominając o tym, że lampka darmowego wina również się znajdzie(-:

pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Robert Wochna - podoba się (czczególnie "odbicie w kałuży"), ale mam zgrzyt logiczny:     ciąg zdarzeń (czyli bieg życia) pastelami  (znowu "życie"? może "obraz", "płótno") uzupełni.
    • z dwóch słów jednego nie ulepię zbyt mało danych czekałem tyle dni może podobnie jak ty czekałaś cisza mówi wiele ostatni akord nie poczeka
    • @violetta - pytanie, czy poezja jest kobietą?
    • Szczury cywilizacyjne, pozamykane w klatkach, o metrażu zadanym z wielkiego stołu, nieskończenie zaopatrzonego. Tresowane od najmłodszych lat, w grupie, społeczności... w obliczu wyzwań. Poruszające się po korytarzach z których nie ma odwrotu. Po wąskich uliczkach labiryntu skonstruowanego z chirurgiczną precyzją tak, żeby szczury nie przeszkadzały, a pchały wózek rozwoju wszystkiego co jest poza nimi. Niby nie mają na nic wpływu, a jednak... wpływają na całokształt otaczającej ich cywilizacji i bardziej niż im się wydaje, wpływają na swój los. Na pozór jest bezpiecznie, ale one nie czują się pewnie. Wietrzą podstęp – szukają kamerki za zegarem, podsłuchu pod blatem. Ich nawyki przechodzą w przyzwyczajenia, a przyzwyczajenia w ciągły brak zaufania wyniesiony tym samym dosyć wysoko w hierarchii ważności, nieważności, a jednak... na podwyższenie. Dla złagodzenia objawów stresu funkcjonalnego, dobudowano im otwarte przestrzenie zwane balkonami, tymczasem one nadal w klatkach przywierają do ścian, bojąc się wychylać. Kiedyś było inaczej, były pewne nienaruszalności swoich małych tajemnic życia rodzinnego, jednak odkąd odkryły, że cywilizacja to zdradzieckie urządzenia, które dostosowują się do warunków  i proponują im podaż, zależną od ich ciekawości... teraz nawet dom wydaje się działać niekorzystnie, wręcz zabija w nich chęci do kreowania własnych popytów. Szczury uciekają więc w kanał. Ich jedyne, naprawdę własne miejsce to sny. Ale czy na pewno? Nie koniecznie. Tam bowiem są wentylowane mikroplastikiem, karmione nim przez każdy otwór w ciele. Szczury przesiąknięte sztucznością bez przerwy obalają starych i szukają nowych przywódców, kogoś kto pokaże im jak w tym żyć, gdzie stawiać stopę żeby przetrwać. A po co? Nie wiadomo.    
    • Kwiatuszku, dziękuję za wizytę i czytanie. Miło mi spotkać się z Twoim czytelniczym uznaniem.     Pozdrawiam serdecznie.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...