Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

zaszywają skórę
przez wszystkie nieufności
zakopane po brzegi ziarna
rozrzucane
nieoczekiwanie prowadzą
na Syjon

wyżej nie mogą być
twarde
podatność na ości
stają kontrowersyjnie

3.01.08r.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



' niekochania z nieufności zaszywają skórę' to kawałek cierpkiego tortu prawdy, który
uczknęłam jako nutkę myśli w skomplikowanej melodii uczuć,
zachowam to motto,:)

pzdr, sdcznie:) zw - sze ;) a.m.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



' niekochania z nieufności zaszywają skórę' to kawałek cierpkiego tortu prawdy, który
uczknęłam jako nutkę myśli w skomplikowanej melodii uczuć,
zachowam to motto,:)

pzdr, sdcznie:) zw - sze ;) a.m.

dziękuję za uczknięcię
jeśli przyda się- bierz :)
oraz obecność
pozdrawiam ciepło
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



dziękuję za obecność
i Twój wysiłek
aż tak bardzo było
nie podkreślać, choć
współcześnie nadają
się oba, dzięki

wzajemnie.
Opublikowano
zakopane po brzegi ziarna
rozrzucane
nieoczekiwanie prowadzą
na Syjon


to znaczy, że jakkolwiek by nie było wszystko wróci do równowagi, co więcej - Syjon to przecież miejsce powszechnej zgody, ładu - będzie wówczas o wiele lepiej, jak dotychczas, bowiem wszelkie kwestie zostaną rozwiązane, bądź wszystko znajdzie swoje miejsce. jednakowoż wszystko ma swój kres, jak choćby ludzka cierpliwość, czy zaufanie wobec drugiej osoby - może być raz czy drugi nadszarpnięte, ale czy będziemy w stanie, po kolejnym razie, ponownie uwierzyć ? oczywiście jest to możliwe, ale odbudowa zaufanie będzie mogła zająć wiele czasu.

tyle moich spostrzeżeń i refleksji po lekturze utworu. dość ciekawie, Judyt i w przystępnej formie :) jak dla mnie raczej pozytywne wrażenia.

pozdrawiam.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



dziękuję za obecność ponowną:))
i czytelność, Twoje refleksje dają
do myślenia warto przeczytać tak
jak z chmury słońce wygląda
tablice kamienne łamane
spostrzeżeniami
to cieszy
pozdrawiam ciepło

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • „Hej”   Hej, co u Ciebie? Dokąd wzrokiem muskasz? Na końcu świata rozpoznałbym te usta. I ten uśmiech, tak szczery, który daje spokój. I poznam ten błysk nadziei w Twoim oku – wszędzie i zawsze.   Choćbyś z pamięci wymazała wszystkie chwile nasze, ja pamiętam – i pamiętać będę. Twoje dłonie, gładkie jak tafla tej rzeki, na którą patrzyliśmy, gdy z wolna opadały nam powieki, siedząc na ławce. Wieczorem, ku sobie.   Te piękne włosy na Twojej głowie, włosy, które nieraz przyszło mi całować, do ucha szepcząc Ci te najczulsze słowa. Słowa, które już nigdy przez gardło mi nie przejdą, jednak oddałbym wszystko, by choć na chwilę jedną wrócić w te czasy – jednak się nie przyznam.   To znowu Ty. I znowu tu przyszłaś. Tak skromna, cicha, serdeczna jak żadna, tak piękna, niewiarygodnie powabna, że nie ma słów, które mogłyby Cię opisać. Patrzę i widzę – nic się nie zmieniłaś. Uśmiechasz się, lecz odpowiedz: Gdzie przez cały ten czas byłaś?   Chcesz coś powiedzieć? Wybacz, nie słyszę… Jedyne, co słyszę, to tę martwą ciszę, martwą jak serce po tamtej rozmowie, gdy usłyszałem to, czego z lęku nie wypowiem.   Chwytasz za rękę? Wybacz, nie czuję… Jedyne, co czuję, to ból, bo żałuję tego momentu, w którym skrzywdziłem Ciebie. Próbuję nie płakać. Łzy powstrzymuję.   Te wspólne chwile, te pełne radości, które z Tobą przeżyłem, a potem…   Coraz słabiej widzę Ciebie. Coraz bardziej zanikasz. Spoglądam w Twoje piersi. Coraz ciężej oddychasz, a mnie coraz lżej ronić łzy kolejne.   Dlaczego uciekasz? Gdzie będzie Ci lepiej? Czy znowu jakkolwiek skrzywdziłem Ciebie? Kiedy znów wstąpisz na moją drogę? Bo gdy tylko Cię widzę, odczuwam to, czego odczuć z innymi nie mogę.   Nie odchodź! Nie teraz! Słyszysz? Zaczekaj! Błagam, wracaj! Bądź obok! Nie uciekaj! Ja czekam…   Skąd ta poświata? Skąd biel tak razi? To ranek nadszedł i nic nas nie zbawi.   Bo gdy opuszczasz – to znak, sen się zakończył. Jak i ten wiersz. I proszę, pamiętaj – ja będę czekać.
    • Świat jest zły, lichy.   Nucę piosenkę cudowną, złotą. Na jasnych stronach notuję twórczo.   Nie zbawię świata ale zrozumiem… Okaże także przyjaźń, empatię.   Braknie poetów silnych, światowych.    
    • się odwracać    no chyba, żeby zrozumieć  że nie warto się odwracać    po raz trzeci się nie odwracaj bo do trzech razy sztuka - nieudana   no chyba że chcesz zostać wiecznie odwracającym czarnego kota ogonem    a on wówczas pokaże ci pazury!
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...