Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

przechadzamy się na obcasach
ja Dorota i Marta
(chociaż Marta wysoko głowę nosi
a Dorota gra w siatkę) idziemy równo

z tym że Marta jest sama - uboga
Dorota ma na esperalu, ale się trzyma
mój wiadomo ten z drewnianym nosem
mietkiem gania

idziemy dalej
ja, uboga Marta i Dorota co ma na esperalu
z tym że ja nieco utykam bo miałam zderzenie
ideologii misiek nie uznaje cudzych

idziemy a każda wydaje się rada
nawet Marta co sama jedna
i Dorota co na esperalu go ma
i ja po remoncie stłuczki

na pasażu kupujemy po szmince i odciskamy
usta na szybie cukierni

dajemy stówę dziwce
bo nam jej szkoda
(o pardon. zziębniętej niebodze co dzieckiem patrzy ufnie
jak Tommy Lee Jones w nożowniku)

to już na parkingu

zwijamy rzęsy i uśmiechy do bagażników
Marta sama, ja zdrową ręką
i Dorota z dygocącym podbródkiem

Opublikowano

Zajmujące.
Z tym, że chyba za dużo gadania, te trzy pierwsze zwrotki kołujące niby unosząca sie chmura, odsłaniają po kawałku temat jednocześnie zasłaniając to, co ważne. A ważne jest chyba już po wyjściu (i nie : NA pasażu, please ;). Konfrontacja z "innym" (do czego odsyła też tytuł).
Razi mnie też brak konsekwencji w przecinkowaniu i ta jedna dziwna kropka, drobiazgi, ale po co mają psuć wrażenie?
pzdr. b
os. no i zupełnie nie nadaje się na zoned, niestety ;[

Opublikowano

Witam!
Dziękuję za komentarze.

P. Bogdanie – założenie wstawienia znaków interpunkcyjnych w te, a nie inne miejsca, czemuś miało służyć /interpretacja to rzecz względna, a popełnianie błędów, to przywilej twórcy – chociaż nadal obstaję przy swojej wersji :) Dziękuję za odcięcie mnie od kategorii zonedu :)

Panie poeto 2 – Życie jest piękne! Bez czasowników nijak nie mogę go sobie wyobrazić, chyba tylko, gdy śpię, ale to też czynność ;) .. i zawsze miałam skłonność do przełamywania nakazanych form.

Pozdrawiam serdecznie
a.

Opublikowano

Pan Poeta dobrze zauważył te "emy", a raczej ich ciąg. Czy są niemodne? W takiej ilości na pewno ;)
Chociaż można do przecież dopasować to "narracyjnego" (he he) stylu wiersza, a niech tam.
Drugi dobry wiersz tutaj, odzwyczaiłem się, naprawdę.
Plus.
Pozdrawiam.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Annna2 Nie tylko artystów bywa natchnieniem , podąża za nią spojrzenie, o lotach marzenie .   Pozdrawiam serdecznie  Miłego dnia 
    • @Annna2 Aniu, sprytnie zastawiłaś pułapkę! Czytam, próbuję rozszyfrować te zagadkowe obrazy - "passaty na wietrze", "kumka", "patyk i gumka", myślę sobie: symbolika? metafora kondycji ludzkiej? Może chodzi o artystkę .... I nagle - "czapla siwa" na końcu! Cały wiersz się przewraca jak domino i układa na nowo. Wszystko nabiera sensu: ta jedna noga, cierpliwość, wypatrywanie "szczęścia w wody okruchach" (czyli rybek!), ten patyk, który "połknie szybciej niż gumka zetrze"... Uwielbiam ten żartobliwy ton - "cnotami nie grzeszy jak wielcy artyści", "mimoza albo inna muza w natchniuzach" (to "natchniuzy" jest świetne!). Pokazujesz czaplę z przymrużeniem oka, z sympatią dla jej drobnych niedoskonałości. A jednocześnie - czy to tylko o czapli? Bo ta "czapla jak Godot marząca o lepszych jutrach" to już coś więcej. Każdy czasem stoi na jednej nodze, skulony, cierpliwy, wypatrując czegoś w wodzie... Dowcipny, zaskakujący wiersz. Bardzo mi się podoba. :)))  
    • @Jacek_Suchowicz  Super...   Pozdrawiam serdecznie  Miłego dnia 
    • @andrewBardzo dziękuję!    niech myśli dojrzeją jak owoce na gałęzi niech słowa spadną same gdy przyjdzie pora
    • @Simon Tracy  Świetnie się czyta, uwielbiam horrory. Pozdrawiam, miłego dnia
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...