magik

[magda lesman]

wtajemniczony magik
perfekcji dokłada
nic go nie dziwi
co publikę bawi

ktoś, obserwator

przedstawienie trwa wiecznie
i gdyby do końca usiedział
ale z zachwytu
rozsmakowany
ćwiczy
od zmierzchu do świtu
aż magik

aż magik - skupisko czarów?
co mu z tej całej magii zostało
to nic
czar prysnął
jak pękła pierwsza czarodziejska różdżka
jak pierwsza wyszła mu sztuczka
nie magik,
a iluzjonista

siada wśród publiki
najgłośniej się śmieje
najbardziej go dziwi, zachwyca ta sztuka
bo najlepiej udaje
najuważniej szuka
magii
z powrotem

magiczny cylinder i różdżka
złudzenia
przedstawienie trwa wiecznie
i tylko magik się zmienia

[Rafał Różewicz]

a magik to nie to samo co iluzjonista?.....

[Pancolek]

Nie powala, ale ja na debiut - ok. To nie Twoja wina, że Pancuś lubi inne tematy wierszy i tyle ;)
+/-